Nowy metropolita szczecińsko-kamieński: Skandale seksualne w Kościele to wynik patologii, nie słabości
Nowy metropolita szczecińsko-kamieński, arcybiskup Wiesław Śmigiel podkreślił, że zjawisko skandali seksualnych w Kościele wykracza daleko poza kwestię ludzkiej słabości i wynika z patologii, które wymagają systemowych zmian oraz głębokiej reformy formacyjnej. Hierarcha wskazał na potrzebę troski o rozwój duchowy i ludzki przyszłych duchownych oraz zaangażowanie w odbudowę zaufania wiernych do Kościoła.
Uroczystość ingresu i nowe wyzwania
Ingres nowego metropolity szczecińsko-kamieńskiego do archikatedry szczecińskiej odbędzie się 26 października. Abp Śmigiel, który objął urząd po abp. Andrzeju Dziędze, zaznacza, że przed jego misją stoi szereg wyzwań duszpasterskich, w tym szczególnie angażowanie świeckich w życie parafii oraz ewangelizacja. Jest to, według arcybiskupa, kluczowe w obliczu trudnej sytuacji wielu parafii w regionie, gdzie brakuje kapłanów, a niektórzy obsługują nawet kilka świątyń jednocześnie.
Skandale seksualne
Odnosząc się do tematu skandali seksualnych, abp Śmigiel podkreślił, że "skala i zuchwałość" takich przypadków jest efektem poważnych patologii, które od lat wymagają zdecydowanej reakcji oraz kompleksowych działań formacyjnych. Skandale te, jak mówił, są grzeszne i gorszące, a ich negatywny wpływ na społeczność Kościoła jest bardzo dotkliwy.
Konieczność kompleksowej formacji do kapłaństwa
Hierarcha zauważa, że kluczowym środkiem zapobiegawczym jest wieloaspektowa formacja do kapłaństwa, obejmująca nie tylko duchowe przygotowanie, ale i kształtowanie odpowiedzialności ludzkiej oraz umiejętności radzenia sobie z presją społeczną. Abp Śmigiel podkreśla, że z formacji tej powinni być wykluczani kandydaci, którzy nie wykazują odpowiednich cech charakteru.
Odpowiedzialność indywidualna i prawo do sprawiedliwego procesu
Arcybiskup Śmigiel przypomniał, że wobec duchownych oskarżanych o poważne przestępstwa zawsze będzie przestrzegał przepisów prawa zarówno kościelnego, jak i cywilnego, podkreślając znaczenie domniemania niewinności i prawa do sprawiedliwego procesu.
Źródło: PAP / jh
Skomentuj artykuł