Redemptoryści o słowach o. Rydzyka: to osobisty komentarz do sytuacji bpa Napierały

Redemptoryści o słowach o. Rydzyka: to osobisty komentarz do sytuacji bpa Napierały
fot. Wikimedia Commons / Domena publiczna
KAI / pk

Wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka z 3 grudnia była osobistym komentarzem do sytuacji bpa Stanisława Napierały. Przepraszamy, że przysporzyło to cierpienia pokrzywdzonym. Popieramy działania Stolicy Apostolskiej oraz Kościoła w Polsce w stanowczym ściganiu grzechów i przestępstw wykorzystania seksualnego - napisali redemptoryści w reakcji na słowa dyrektora Radia Maryja wypowiedziane podczas sobotnich obchodów 31. rocznicy powstania rozgłośni.

W czasie powitania biskupów przybyłych na rocznicowe uroczystości w Arenie Toruń o. Tadeusz Rydzyk nawiązał do osoby nieobecnego emerytowanego biskupa kaliskiego Stanisława Napierały, który miał tuszować przestępstwo pedofilii jednego z duchownych w diecezji.

- Na pewno ogląda nas ksiądz biskup Stanisław Napierała. Ale ma zakaz za niezamierzone zaniedbanie. Zostawiam to, błogosławię. Tak się zostaje świętym. To jest pchanie na ołtarze. Dla mnie to są współcześni męczennicy - powiedział o. Tadeusz Rydzyk. Jego słowa zostały przyjęte z oklaskami.

Na te słowa zareagowała Prowincja Warszawska Redemptorystów i wydała oświadczenie, które publikujemy poniżej:

DEON.PL POLECA

Oświadczenie Prowincji Warszawskiej Redemptorystów w związku z wypowiedzią dyrektora Radia Maryja, o. Tadeusza Rydzyka CSsR z dnia 3 grudnia 2022 r.

W związku z wystąpieniem o. Tadeusza Rydzyka CSsR, dyrektora Radia Maryja, w czasie toruńskich uroczystości kolejnej rocznicy założenia Radia w sobotę, 3 grudnia 2022 r., Prowincja Warszawska Redemptorystów oświadcza:

Popieramy całość działań Stolicy Apostolskiej oraz Kościoła w Polsce w stanowczym ściganiu grzechów oraz przestępstw wykorzystania seksualnego małoletnich i bezbronnych. Osoby pokrzywdzone zapewniamy o naszym wsparciu i trosce.

Wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka z dnia 3 grudnia 2022 r. była osobistym komentarzem do sytuacji ks. bpa Stanisława Napierały.

Przepraszamy, że przysporzyło to cierpienia pokrzywdzonym i wzbudziło wątpliwość, co do jednoznacznej postawy Kościoła wobec dramatu wykorzystywania seksualnego osób małoletnich i bezbronnych.

o. Mariusz Mazurkiewicz CSsR, rzecznik Prowincji Warszawskiej Redemptorystów

Warszawa, 5 grudnia 2022 r.

Sprawę bpa Stanisława Napierały bada Watykan

W sprawie bpa Napierały swoje postępowanie kanoniczne dotyczące zaniedbań w sprawach nadużyć seksualnych przeprowadziła Stolica Apostolska. Stwierdziła w jednym ze zgłoszonych jej przypadków "niezamierzone zaniedbanie", a emerytowanemu biskupowi kaliskiemu zasugerowała "wpłacenie, według uznania - z prywatnych środków - odpowiedniej sumy na rzecz Fundacji Świętego Józefa oraz nieobecność na publicznych celebracjach lub wydarzeniach".

We wrześniu br. Sąd Rejonowy w Kaliszu nakazał miejscowej prokuraturze ponowne zbadanie sprawy, czy bp Stanisław Napierała wiedząc o przestępstwie popełnionym przez byłego już księdza Arkadiusza Hajdasza, zataił tę wiedzę i nie zgłosił jej organom ścigania. Śledczy mieli dokonać "szczegółowej oceny prawno-karnej" zachowania biskupa.

Sąd w Kaliszu poprosił o wykładnię Sąd Najwyższy, gdyż nie był w stanie rozstrzygnąć czy bp Napierała był winien tuszowania przestępstw pedofilskich ex-duchownego, gdy w 2017 r. zmieniły się przepisy kodeksu karnego.

W świetle obowiązującego prawa biskup, podobnie jak każdy obywatel miał - po 13 lipca 2017 r. - prawny obowiązek powiadomienia organów ścigania. Wcześniej był to jedynie obowiązek społeczny nie obwarowany żadną sankcją karną.

Sąd Najwyższy orzekł, że nie ma znaczenia, kiedy osoba dowiedziała się o wykorzystaniu seksualnym dziecka, gdyż po zmianie przepisów miała obowiązek zawiadomić organy ścigania. Kto nie dopełni tego obowiązku podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Bp Stanisław Napierała był pierwszym biskupem utworzonej w 1992 r. diecezji kaliskiej i kierował nią przez 20 lat. Na emeryturę przeszedł w 2012 r. Obecnie ma 85 lat. Zarzuca mu się zatajenie wiedzy o czynach ks. Arkadiusza Hajdasza w latach 1994-2000.

Przestępstwa pedofilskie popełnione przez byłego już księdza zostały ujawnione publicznie w maju 2020 r. po emisji filmu braci Sekielskich pt. "Zabawa w chowanego". W marcu 2021 r. Sąd Rejonowy w Pleszewie orzekł wobec niego karę 3 lat bezwzględnego pozbawienia wolności oraz 10 lat zakazu pracy z młodzieżą.

W czerwcu 2022 r. ks. Arkadiusz Hajdasz został usunięty z kapłaństwa. Rzecznik prasowy diecezji kaliskiej informował wówczas, że "w wyniku przeprowadzonego postępowania kanonicznego, został uznany winnym zarzucanych mu czynów oraz nałożono na niego karę wydalenia ze stanu duchownego".

Ponadto diecezja kaliska została pozwana przez pokrzywdzonych o odszkodowanie, ale odwołała się do sądu wyższej instancji.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Adam Żak SJ

Rozliczenie z problemem pedofilii w polskim Kościele

Ujawnienie skali wykorzystywania seksualnego nieletnich przez osoby duchowne wstrząsnęło Kościołem w Polsce i na świecie. Reakcje hierarchów były skrajne: od lęku przed ujawnieniem długo skrywanej prawdy po chęć...

Skomentuj artykuł

Redemptoryści o słowach o. Rydzyka: to osobisty komentarz do sytuacji bpa Napierały
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.