Franciszek rozpoczął wizytę w Mjanmie
Po ponad 10 godzinach lotu samolot włoskich linii lotniczych "Alitalia" A330 - "Giotto" z papieżem Franciszkiem na pokładzie wylądował tuż przed godz. 13.30 czasu miejscowego na międzynarodowym lotnisku w Rangunie.
Tym samym papież rozpoczął trzydniową wizytę apostolską w Mjanmie (dawnej Birmie), której hasłem są słowa: "Miłość i Pokój". Jest to pierwsza wizyta głowy Kościoła katolickiego w historii tego południowoazjatyckiego kraju, w którym ok. 90 proc. mieszkańców wyznaje buddyzm a katolików jest ok. 700 tys.
Po wylądowaniu na pokład samolotu weszli nuncjusz apostolski w Mjanmie, abp. Paul Tschang In-Nam oraz szef mijanmijskiego protokołu dyplomatycznego. U stóp schodów Ojca Świętego powitał minister w kancelarii prezydenta Htin Kyawa, biskupi oraz grupa dzieci w tradycyjnych strojach i koszulkach z logo papieskiej wizyty.
Po krótkiej ceremonii powitania papież udał się do pałacu arcybiskupiego w Rangunie, który będzie jego rezydencją w czasie pobytu w Mjanmie. Pałac Arcybiskupi, elegancki trzypiętrowy budynek o włoskiej architekturze stoi przy katedrze Najświętszej Maryi Panny. Otoczony ogrodami kompleks mieszkalny jest też siedzibą Konferencji Biskupów Mjanmy.
Pierwszy dzień papieskiej wizyty przeznaczony jest na aklimatyzację i nie przewiduje żadnych innych wydarzeń. Po odpoczynku Franciszek w kaplicy odprawi Mszę oraz zje kolację.
Kolejny dzień, 28 listopada podróży Franciszek spędzi w obecnej stolicy - Naypyidaw, gdzie spotka się kolejno z prezydentem Htin Kyawem, a następnie ze stojącą na czele rządu i kierującą dyplomacją panią Aung San Suu Kyi oraz w Międzynarodowym Centrum Kongresowym z pozostałymi przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusem dyplomatycznym.
Trzeciego dnia Franciszek odprawi Mszę św. dla ok. 300 tys. wiernych w Rangunie, spotka się Najwyższą Radą Mnichów Buddyjskich "Sangha", a następnie z tamtejszymi biskupami.
W ostatnim dniu pobytu Ojciec Święty odprawi Mszę św. dla młodzieży w katedrze NMP w Rangunie i odleci do Bangladeszu, gdzie pozostanie do 2 grudnia.
Skomentuj artykuł