Franciszek: w takiej sytuacji komunia dla protestantów jest możliwa
Rozmawiając z dziennikarzami przez około 30 minut na pokładzie samolotu lecącego z Genewy do Rzymu Ojciec Święty poparł stanowisko prefekta Kongregacji Nauki Wiary na temat możliwości udzielania Komunii św. protestanckim współmałżonkom katolików.
Papież w pełni poparł stanowisko wyrażone przez prefekta Kongregacji Nauki Wiary, abp Luisa Ladarii, który żądał od biskupów niemieckich ponownego przemyślenia projektu zezwolenia niekatolickim współmałżonkom katolików na przyjmowanie, pod pewnymi warunkami Komunii św.
Protestanci zostaną dopuszczeni do katolickiej Komunii? >>
Zaznaczył, że abp Ladaria działał za jego zgodą. Powołał się również na kanon 844 Kodeksu Prawa Kanonicznego, pozwalający biskupom na wskazanie okoliczności, w których niekatoliccy chrześcijanie mogą przystąpić do Komunii Świętej.
"Jeśli istnieje niebezpieczeństwo śmierci albo przynagla inna poważna konieczność, uznana przez biskupa diecezjalnego lub Konferencję Episkopatu, szafarze katoliccy mogą godziwie udzielać wymienionych sakramentów także pozostałym chrześcijanom, nie mającym pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, którzy nie mogą się udać do szafarza swojej wspólnoty i sami o nie proszą, jeśli odnośnie do tych sakramentów wyrażają wiarę katolicką i do ich przyjęcia są odpowiednia przygotowani." - głosi Kanon.
Co nas obchodzi Komunia dla protestantów? >>
Kodeks przestrzega jednak, że ani biskupi ani Konferencja Episkopatu nie powinni wydać takiej decyzji, "dopóki nie przeprowadzą konsultacji z kompetentną władzą, przynajmniej lokalną, zainteresowanego Kościoła lub wspólnoty niekatolickiej."
Jednocześnie Franciszek pochwalił wysiłki biskupów niemieckich, stwierdzając, że ich dokument wypływał z ducha chrześcijańskiego. Wyraził nadzieję, że ich nowy dokument będzie miał charakter orientacyjny, aby każdy z biskupów diecezjalnych sam mógł określić, na co już pozwala Kodeks Prawa Kanonicznego.
Komentarz w sprawie uchodźców
W sprawie sytuacji na granicy amerykańsko-meksykańskiej Ojciec Święty zdecydowanie poparł stanowisko episkopatu USA. "Jestem dumny z tego, co powiedzieli biskupi tego kraju"- dodał papież.
Franciszek stwierdził, że "każdy kraj powinien [przyjmować gościnnie nowo przybyłych] z roztropnością, która powinna być cnotą rządzących. Powinni oni przyjmować tak wielu uchodźców, jak to jest możliwe, kształcić, integrować, łagodzić głód i pomagać im w znalezieniu pracy".
Wojna na kije
Zapytany o możliwość wycofania się Kościoła z poparcia dla teorii wojny sprawiedliwej, papież odpowiedział wymijająco, zaznaczając, że jeśli wybuchła by trzecia wojna światowa, to niechybnie stosowana będzie broń nuklearna, a czwarta - gdy wszystko zostanie zniszczone - toczona będzie na kije.
Niemniej Ojciec Święty podkreślił, że wiele globalnych wyzwań można rozwiązać. "Problem wojny, prześladowań chrześcijan na Bliskim Wschodzie, a także w Nigerii, problem głodu można rozwiązać" - powiedział. "Wiele krajów myśli o tym, jak inwestować w tych krajach, inteligentnie inwestować ... dać pracę i edukację".
Głos papieża ws. komunii dla protestantów. Apeluje do niemieckich biskupów >>
Wyznał, że podczas obiadu z przedstawicielami różnych Kościołów z całego świata, jeden z uczestników zasugerował, że pierwsze prawo człowieka powinno być prawem do nadziei.
Na zakończenie konferencji prasowej Franciszek wyraził uznanie dla kardynała-elekta Angelo Becciu, który dotychczas był substytutem w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej - stanowisko porównywane niekiedy do "szefa sztabu", a który po raz ostatni towarzyszył mu w tym charakterze w podróży apostolskiej. W przyszłym tygodniu zostanie wraz z 13 innymi duchownymi włączony do Kolegium Kardynalskiego.
Skomentuj artykuł