Kto zostałby wybrany na papieża, gdyby dziś odbyło się konklawe?
(fot. Flickr.com / Diario Critico Venezuela)
KAI/ mp
Jeśli wierzyć krążącym w Watykanie plotkom, to gdyby dziś miało mieć miejsce konklawe kardynałowie wybierali by jednego spośród trzech kandydatów: pochodzącego z Azji, z Afryki albo Europejczyka - co więcej Włocha - twierdzi na łamach tygodnika "L'Espresso" Sandro Magister.
Z Azji pochodzi arcybiskup stolicy Filipin - Manili 60-letni kard. Luis Antonio Gokim Tagle. Zdaniem włoskiego watykanisty obecny przewodniczący Caritas Internationalis jest to idealny kandydat dla zwolenników kontynuacji linii wytyczonej przez Franciszka. Jednocześnie zauważa, że właśnie taka charakterystyka filipińskiego purpurata i jego relatywnie młody wiek mogą sprawić, że nie uzyska on koniecznych do wyboru 2/3 głosów.
Drugim kandydatem wymienionym przez Magistra jest pochodzący z Gwinei prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, 72-letni kard. Robert Sarah. Autor dwóch książek, które spotkały się z dużym rozgłosem w świecie "Bóg albo nic" oraz "Moc milczenia" jest wiązany z linią wytyczoną przez Benedykta XVI. Ale zdaniem włoskiego watykanisty również jego kandydatura nie zyskała by dostatecznej ilości głosów.
Trzeci kandydat - 62-letni kard. Pietro Parolin ma za sobą zarówno solidną formację teologiczną, dyplomatycznną jak i bogate doświadczenia duszpasterskie - zauważa Magister. Dodaje, że najbliższy współpracownik Ojca Świętego potrafi podejmować decyzje.
Jednocześnie zastrzega, że papieżem nadal jest Franciszek, a jego rozważania są jedynie spekulacjami. Warto też przypomnieć stare powiedzenie, że "kto wchodzi do Kaplicy Sykstyńskiej papieżem, wychodzi z konklawe kardynałem".
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł