Papież do trapistów: jesteście dla nas świadectwem i zachętą
Niech wasze klasztory nadal będą tym szczególnym miejscem, gdzie można znaleźć prawdziwy pokój i autentyczne szczęście, które może nam dać tylko Bóg, nasza jedyna ostoja - powiedział Papież podczas audiencji dla 230 uczestników kapituły generalnej Cystersów Ściślejszej Obserwancji, czyli trapistów.
Zakon ten wyróżnia się szczególnie surową regułą życia. Mnisi całkowicie poświęcają się modlitwie, pokucie i pracy.
Zwracając się do nich Franciszek wskazał najpierw na niezastąpioną rolę wspólnot monastycznych w Kościele. Są one dla wszystkich duchowym ubogaceniem i stałym wezwaniem, by szukać przede wszystkim "tego, co w górze" i by we właściwy sposób podchodzić do spraw ziemskich.
"Wasze życie kontemplacyjne odznacza się intensywną modlitwą, która jest wyrazem waszej miłości do Boga i odblaskiem miłości, która ogrania całą ludzkość. Idąc za przykładem św. Benedykta, niczego nie przedkładacie nad [liturgię]-dzieło Boże opus Dei. Zalecam wam, byście przykładali wielką wagę do medytacji Słowa Bożego, zwłaszcza w lectio divina, która jest źródłem modlitwy i szkołą kontemplacji. Kontemplatywność wymaga wierności i wytrwałości, aby stać się ludźmi modlitwy, coraz bardziej przenikniętymi miłością do Pana i przemienionymi w Jego przyjaciół. Chodzi tu nie o to, by w modlitwie być zawodowcami - w negatywnym tego słowa znaczeniu - lecz miłośnikami modlitwy, traktując zewnętrzną wierność praktykom i normom, które ją regulują i wyznaczają jej czas, nie jako cel, lecz jako środek dla rozwoju osobistej relacji z Bogiem. W ten sposób staniecie się mistrzami i świadkami, którzy składają Mu ofiarę uwielbienia i modlą się za lud, o pomoc w potrzebie i zbawienie" - powiedział Ojciec Święty.
Papież przypomniał, że trapiści od samego początku odznaczali się bardzo skromnym stylem życia, wiedząc, że pomaga im to w skoncentrowaniu się na tym, co istotne i łatwiejszym osiągnięciu radości z oblubieńczego spotkania z Chrystusem. Ten rys duchowej i egzystencjalnej prostoty zachowuje w pełni swoją wartość świadectwa w dzisiejszym kontekście kulturowym, który zbyt często prowadzi do pożądania dóbr materialnych i sztucznych rajów, które są ułudą - powiedział Franciszek.
"Taki styl życia sprzyja też waszym wewnętrznym i zewnętrznym relacjom w klasztorze. Wy nie żyjecie jak eremici we wspólnocie, lecz jako cenobici na swoistej pustyni. Bóg przejawia się w waszej osobistej samotności, a także w solidarności, która jednoczy was z członkami wspólnoty. Jesteście sami i odizolowani od świata, aby wejść na drogę zażyłości z Bogiem. Zarazem jednak macie zaznajamiać i dzielić się tym doświadczeniem duchowym z innymi braćmi i siostrami, w stałej równowadze między osobistą kontemplacją, zjednoczeniem z liturgią Kościoła i przyjmowaniem tych, którzy szukają chwil ciszy, by móc wejść w doświadczenie życia z Bogiem. Wasz zakon, tak jak każde zgromadzenie zakonne, jest darem, który Bóg dał Kościołowi. Jednakże ważne jest, by był on dobrze zintegrowany ze wspólnotowym wymiarem samego Kościoła. Proszę was, byście byli wartościowym świadectwem poszukiwania Boga, szkołą modlitwy i miłości do wszystkich" - powiedział Ojciec Święty.
Franciszek zachęcił też trapistów do wierności ich duchowemu dziedzictwu i zachowania własnej tożsamości. Wierność charyzmatowi to jedno z podstawowych zadań kapituły generalnej - przypomniał Papież.
Skomentuj artykuł