Papież podsumowuje podróż do Irlandii. "Musimy się modlić!" [PEŁNY TEKST]

Papież podsumowuje podróż do Irlandii. "Musimy się modlić!" [PEŁNY TEKST]
(fot. PAP/EPA/ANGELO CARCONI)
KAI / kw

O radościach, ale także bólu i goryczy spowodowanym nadużyciami duchownych wobec małoletnich mówił papież podsumowując swoją niedawną wizytę w Irlandii. Zaznaczył, że głównym motywem tej pielgrzymki było Światowe Spotkanie Rodzin.

Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dziś około 10 tys. wiernych.

DEON.PL POLECA

Oto pełny tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

W ostatni weekend odbyłem podróż do Irlandii, aby wziąć udział w Światowym Spotkaniu Rodzin. Z pewnością widzieliście to w telewizji. Moja obecność miała na celu przede wszystkim umocnienie rodzin chrześcijańskich w ich powołaniu, aby świadczyły o radości i owocności miłości Boga, który daje nam życie i powołuje nas, byśmy znaleźli w miłości pełen sens naszej egzystencji.

Wielu małżonków, rodziców i dzieci zgromadzonych w Dublinie, z całą różnorodnością ich języków, kultur i doświadczeń, było wymownym znakiem piękna marzenia Boga dla całej rodziny ludzkiej. A my wiemy, że marzeniem Boga jest jedność, harmonia i pokój, będące owocem wierności, przebaczenia i pojednania, które dał nam w Chrystusie. W tajemnicy swojej miłości wzywa On rodziny do udziału w tym marzeniu i uczynienia z całego świata domu, w którym nikt nie byłby sam, niechciany lub wykluczony. Dobrze o tym pomyślcie, że Bóg pragnie, aby nikt nie byłby sam, niechciany lub wykluczony.

Z tego względu bardzo odpowiedni był temat tego Światowego Spotkania: "Ewangelia rodziny: radość dla świata".

Jestem wdzięczny prezydentowi Irlandii, panu Thaoiseach (premierowi), różnym organom władzy, cywilnym i religijnym, a także wielu ludziom na wszystkich poziomach, którzy pomogli przygotować i przeprowadzić wydarzenia tego Spotkania. Wielkie podziękowania kieruję też do biskupów, którzy bardzo wiele pracowali. Zwracając się do władz w zamku dublińskim podkreśliłem, że Kościół jest rodziną rodzin, i jako jedno ciało wspiera te komórki w ich istotnej roli na rzecz rozwoju sprawiedliwego i solidarnego społeczeństwa.

Prawdziwymi punktami światła tych dni były świadectwa miłości małżeńskiej składane przez pary w każdym wieku. Ich opowieści przypomniały nam, że miłość małżeńska jest szczególnym darem Boga, który należy pielęgnować każdego dnia w "kościele domowym", jakim jest rodzina. Jakże bardzo świat potrzebuje rewolucji miłości, czułości, która ocaliłaby nas od obecnej kultury tymczasowości! I ta rewolucja - jak wiemy - zaczyna się w sercu rodziny.

W prokatedrze w Dublinie spotkałem małżonków zaangażowanych w Kościele oraz liczne pary młodych małżeństw, i wiele małych dzieci.

Następnie spotkałem kilka rodzin, które borykają się z konkretnymi wyzwaniami i trudnościami. Dzięki ojcom kapucynom, którzy są zawsze blisko ludu, i szerszej rodzinie kościelnej doświadczyli oni w szczególny sposób solidarności i wsparcia, będących owocem miłości.

Punktem kulminacyjnym mojej wizyty było oczywiście wspaniałe święto z rodzinami, w sobotę wieczorem, na dublińskim stadionie, po którym nastąpiła w niedzielę uroczysta Msza św. w Phoenix Park. Podczas czuwania wysłuchaliśmy bardzo wzruszających świadectw rodzin, które ucierpiały z powodu wojen, rodzin odnowionych przez przebaczenie, rodzin, które miłość ocaliła od spirali uzależnienia, rodzin, które nauczyły dobrze używać telefonów komórkowych i tabletów, dając pierwszeństwo dla czasu spędzonego razem.

Przypomniały nam przede wszystkim o znaczeniu komunikacji między pokoleniami i szczególnej roli dziadków w umocnieniu więzów rodzinnych i przekazywaniu skarbów wiary. Dzisiaj, trudno o tym mówić, ale wydaje się, że dziadkowie przeszkadzają. A ta kultura odrzucenia sprawia, że dziadków się odrzuca i oddala. Dziadkowie to mądrość. Są oni pamięcią narodu, pamięcią rodzin. Powinni przekazywać tę pamięć wnukom. Młodzi, dzieci powinni rozmawia z dziadkami, aby rozwijać historię. Proszę was nie odrzucajcie dziadków. Niech będą bliscy waszym dzieciom, swoim wnukom.

W niedzielę wczesnym ranem odbyłem pielgrzymkę do tak drogiego Irlandczykom sanktuarium maryjnego w Knock. Tam, w kaplicy zbudowanej na miejscu objawienia Najświętszej Maryi Panny, powierzyłem w Jej macierzyńską opiekę rodziny całego świata, a zwłaszcza rodziny Irlandii. Mimo, że mój wyjazd na Światowe Spotkanie Rodzin nie objął wizyty w Irlandii Północnej, skierowałem serdeczne pozdrowienia jej mieszkańcom i wsparłem proces pojednania, pokoju, przyjaźni i współpracy ekumenicznej.

Moja wizyta w Irlandii, oprócz wielkiej radości, musiała również podjąć odpowiedzialność za ból i gorycz, ze względu na wielkie cierpienia spowodowane w tym kraju przez nadużycia wobec małoletnich, również przez członków Kościoła, którym powierzono troskę o nich i ochronę, oraz fakt, że władze kościelne nie były w stanie odpowiednio poradzić sobie z tymi przestępstwami. Głęboko zapadło mi w pamięć spotkanie z niektórymi, którzy ich doświadczyli - było to osiem osób - i kilkakrotnie prosiłem Pana o przebaczenie za grzechy oraz spowodowane przez nie zgorszenie i zdradę. W minionych latach biskupi irlandzcy podjęli drogę oczyszczenia i pojednania z tymi, którzy doznali nadużyć, i z pomocą władz państwowych ustanowili szereg surowych norm, aby zapewnić młodzieży bezpieczeństwo.

A później, spotykając się z biskupami wsparłem ich wysiłki zmierzające do zaradzenia z uczciwością i ewangeliczną odwagą błędom przeszłości, ufając obietnicom Pana i licząc na głęboką wiarę narodu irlandzkiego, aby zapoczątkować nowy okres odnowy dla Kościoła w Irlandii. W Irlandii jest wiara, są ludzie wiary. Ta wiara posiada wspaniałe korzenie. Ale czy wiecie, że jest tam niewiele powołań do kapłaństwa? Jak to możliwe, że ta wiara nie potrafi rodzić powołań? Z powodu skandali i wielkich problemów.

Musimy się modlić, aby Pan posłał świętych kapłanów w Irlandii, posłał nowe powołania. Uczyńmy to razem odmawiając Zdrowaś Maryjo do Matki Bożej z Knock. Zdrowaś Maryjo…. Panie Jezu, poślij nam świętych kapłanów!

Drodzy bracia i siostry, Światowe Spotkanie Rodzin w Dublinie było doświadczeniem proroczym, pocieszającym wielu rodzin zaangażowanych na chrześcijańskiej drodze małżeństwa i życia rodzinnego. Rodzin będących uczniami i misjonarzami, będące zaczynem dobroci, świętości, sprawiedliwości i pokoju. Zapominamy o wielu rodzinach, idących naprzód z wiernością, prosząc nawzajem o przebaczenie, gdy pojawiaj się problemy. Zapominamy o tym, bo dziś w magazynach czy gazetach modne jest mówienie o rozwodach i separacjach: to jest coś złego.

To prawda, szanuję każdego, powinniśmy ludzi szanować. Ale ideałem nie jest rozwód, czy separacja, nie jest zniszczenie rodziny: ideałem jest rodzina zjednoczona! W ten sposób trzeba iść naprzód. To właśnie jest ideałem!

Najbliższe Światowe Spotkanie Rodzin odbędzie się tutaj w Rzymie w 2021 roku. Przygotujcie się! Powierzmy je wszystkie miłującej opiece Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa, aby w ich domach, parafiach i wspólnotach mogły być naprawdę "radością dla świata". Dziękuję.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Buttiglione Rocco, kard. Gerhard Ludwig Müller

Czytajmy razem adhortację Amoris Laetitia bez wzajemnych oskarżeń i podejrzeń, ze zmysłem wiary (sensus fidei), w świetle całej tradycji doktryny Kościoła i z gorliwą duszpasterską troską o wszystkich, którzy znajdują się w trudnych sytuacjach małżeńskich...

Skomentuj artykuł

Papież podsumowuje podróż do Irlandii. "Musimy się modlić!" [PEŁNY TEKST]
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.