Papież: swoją Drogę Krzyżową przechodzą wszyscy cierpiący i ubodzy
Papież zapytał: "jak reagujemy wobec Jezusa, który cierpi, podąża, emigruje w obliczu tak wielu naszych przyjaciół, tylu nieznajomych, których nauczyliśmy się czynić niewidocznymi?"
- Naucz nas, Panie, stać u stóp krzyża, u stóp krzyży. Otwórz dziś wieczór nasze oczy, serce. Ocal nas od paraliżu i zamętu, od lęku i rozpaczy. Naucz nas mówić: oto jestem tu z twoim Synem, razem z Maryją i tylu umiłowanymi uczniami, którzy pragną przyjąć Twe królestwo w swoich sercach - modlił się papież na zakończenie nabożeństwa Drogi Krzyżowej.
>> TUTAJ przeczytaj pełny tekst rozważania
Odbyło się ono na polu Maki Bożej Starszej (Cinta Costera).
W swoim rozważaniu Ojciec Święty zauważył, że nawet my, chrześcijanie ulegamy różnym wadom i słabościom, takim jak konformizm, czy różne formy obojętności, nie pozwalające, by rozpoznać Chrystusa w cierpiącym bracie. Ale Pan Jezus utożsamił się na krzyżu z każdym cierpieniem, z każdym, kto czuje się zapomniany.
"Trudno było rozpoznać Ciebie w cierpiącym bracie: odwracaliśmy wzrok, by nie widzieć; chroniliśmy się w hałasie, by nie słyszeć; zakryliśmy usta, żeby nie krzyczeć". Dodał: "jak łatwo wpaść w kulturę znęcania się, molestowania i zastraszania".
- Ojcze, dzisiaj droga krzyżowa Twego Syna trwa nadal - stwierdził Franciszek, wymieniając różne sytuacje ludzkiego cierpienia.
Następnie papież postawił pytanie o nasze postawy w obliczu tych form odrzucenia, prześladowania czy też dyskryminacji. Zapytał: "jak reagujemy wobec Jezusa, który cierpi, podąża, emigruje w obliczu tak wielu naszych przyjaciół, tylu nieznajomych, których nauczyliśmy się czynić niewidocznymi?"
- Czy pocieszamy i towarzyszymy Panu, bezbronnemu i cierpiącemu, w najmniejszych i najbardziej opuszczonych? Czy trwamy u stóp krzyża jak Maryja? - zapytał Ojciec Święty.
Franciszek zachęcił do wpatrywania się w Maryję, by uczyć się od niej towarzyszenia cierpieniu naszych braci i sióstr.
- Podobnie jak Maryja, chcemy być Kościołem, który sprzyja kulturze zdolnej do przyjmowania, chronienia, promowania i integrowania: która nie piętnowałaby, a tym bardziej nie uogólniała z najbardziej absurdalnym i nieodpowiedzialnym potępieniem, utożsamiając każdego imigranta jako niosącego zło społeczne - stwierdził papież.
Zapewnił: "Pragniemy być Kościołem pamięci, który szanowałby i doceniał starszych i przywrócił im należne im miejsce".
- Naucz nas, Panie, stać u stóp krzyża, u stóp krzyży. Otwórz dziś wieczór nasze oczy, serce. Ocal nas od paraliżu i zamętu, od lęku i rozpaczy. Naucz nas mówić: oto jestem tu z twoim Synem, razem z Maryją i tylu umiłowanymi uczniami, którzy pragną przyjąć Twe królestwo w swoich sercach - modlił się Ojciec Święty na polu Maki Bożej Starszej (Cinta Costera).
Skomentuj artykuł