Seks i nauczanie Kościoła. Ważna wskazówka prosto z Watykanu
Jak to jest z seksem przedmałżeńskim? Antykoncepcją? Czy Kościół myli się w tej sprawie, skoro tak wiele osób lekceważy to, czego naucza? Oto odpowiedź na ten problem, który znajdujemy w dokumencie końcowym Synodu o młodzieży.
Odwołując się do kwestii młodych ludzi i seksualności, w dokumencie końcowym ojcowie synodalni odnotowują, że "często" kościelne nauczanie na temat moralności seksualnej "jest powodem niezrozumienia i zdystansowania się do Kościoła, ponieważ jest ono postrzegane jako obszar osądu i potępienia".
Autorzy dokumentu piszą, że młodzi ludzie są wrażliwi na "wartość autentyczności i oddania", ale są zdezorientowani oraz "chcą otwarcie i w sposób jasny dyskutować na tematy związane z różnicami pomiędzy tożsamością mężczyzny i kobiety, wzajemnością mężczyzn i kobiet oraz homoseksualizmu".
W tekście dokumentu (par. 149) rozpoznano, że "w obecnym kontekście kulturowym Kościół ma problemy z przekazywaniem piękna chrześcijańskiego konceptu cielesności i seksualności", dodając także, że "z tego powodu istnieje pilna potrzeba znalezienia lepszych dróg komunikacji, które przełożą się na konkretne propozycje odnowionych i bardziej odpowiednich dróg formacji".
Odpowiadając na kwestie orientacji seksualnej (par. 150) autorzy dokumentu końcowego piszą, że pojawiają się "pytania dotyczące ciała, uczuciowości i seksualności, które wymagają głębszego antropologicznego, teologicznego i duszpasterskiego opracowania, które z kolei powinny być przeprowadzone w możliwie najbardziej dogodny sposób na poziomie lokalnym i uniwersalnym Kościoła".
Tekst jest fragmentem omówienia całości dokumentu, które znajdziesz tutaj.
Synod o młodzieży odbywał się w dniach od 3 do 28 października. Aprobata każdego z punktów dokumentu końcowego Synodu o młodzieży wymagała większości kwalifikowanej, to znaczy 2/3 głosów.
Skomentuj artykuł