Pijany kierowca zabił im troje dzieci. „Jeśli Jezus mi wybacza, ja również mogę wybaczyć”
Tego dnia Danny i Leila świętowali urodziny jednego z sześciorga swoich dzieci. Trójka z nich poszła na chwilę po lody. Wtedy małżeństwo rozmawiało z nimi po raz ostatni. Kilka chwil później Antony, Angelina, Sienna, a także ich kuzynka Veronique zostali śmiertelenie potrąceni przez pijanego kierowcę. Mimo bólu i cierpienia para postanowiła wybaczyć sprawy śmierci ich dzieci. - Jeśli Jezus mi wybacza, to ja również mogę wybaczyć - mówi Leila, matka zabitych dzieci.
Danny i Leila mieszkają w Australii, ale po raz pierwszy spotkali się w Libanie. Połączyła ich wiara. Ona wychowała się w głęboko wierzącej, katolickiej rodzinie.
- Pierwsze pytanie, jakie zadałam Danny'emu brzmiało: „Czy się modlisz?”. - To, co usłyszałam, było dla mnie znakiem od Boga - powiedziała Leila.
- Zawsze mówię, że najważniejszą decyzją, jaką podejmujesz w swoim życiu, jest to, kogo poślubisz - mówi. I dodaje, „Wiem, że kobieta, która kocha i boi się Boga, będzie z Tobą w najciemniejszej godzinie”.
Krótko potem para pobrała się i na świat przyszło sześcioro ich dzieci: Antoni, Angelina, Liana, Sienna, Alex i Michael.
Do wstrząsającej tragedii doszło w lutym 2020 roku. Tego dnia rodzina świętowała urodziny jednego dziecka. Trójka dzieci Dannego i Lei i ich kuzynka poszli kupić lody.
- Pamiętam, że moja siostra zapytała Danny’ego, czy dzieci na pewno mogą tam iść? - wspomina kobieta. Mężczyzna zgodził się. Kilka minut później para dowiedziała się o tragedii, jaka spotkała ich dzieci. To, co zobaczyli na miejscu, przekroczyło ich w każdy możliwy sposób.
- Pamiętam, że wszyscy wokół krzyczeli, kiedy ja zaczęłam się w duchu modlić - mówi Leila.
- Zobaczyłem nasze dzieci i zdałem sobie sprawę, że muszę poddać się Bogu - powiedział Danny w wywiadzie dla EWTN News In Depth. - Złapałem w ręce jedną z moich córek, która była przytomna, choć w duchu wiedziałem, że ją stracę - mówi Danny.
- W głowie zaczęły mi rodzić się pytania. Dlaczego Bóg miałby nam to zrobić? Nie mógł przecież zabrać naszych dzieci - mówi kobieta.
Jak się okazało później, sprawcą wypadku był 30-letni mężczyzna, który był wtedy pod wpływem kokainy i alkoholu. Mężczyzna przejechał z duża prędkością po chodniku, którym szły dzieci i uderzył w nie. Został skazany na 21 lat więzienia.
- Żal mi go. Modlę się za niego. Diabeł wykorzystał go jako marionetkę - mówi Danny.
W wyniku wypadku zginęło troje dzieci małżeństwa: 13-letni Antony, 12-letnia Angelina, 9-letnia Sienna, a także ich siostrzenica Veronique, która miała 11 lat.
Pomimo ogromnego cierpienia i bólu Abdallahowie postanowili przebaczyć sprawy zabójstwa ich dzieci.
- Przebaczenie jest czymś, co praktykujesz przez całe życie. Kiedy to robisz, możliwe jest, że przebaczysz nawet bardzo trudne rzeczy - wyjaśniła.
- Przebaczenie przynosi pokój, który zastępuje cierpienie - mówi kobieta. - Jeśli Jezus może mi wybaczyć, to ja również mogę wybaczyć zabójcy moich dzieci. Jeśli umarł za mnie na krzyżu, to mogę się modlić za tego kierowcę - dodaje.
- Cieszcie się każdą chwilą, kochajcie swoją rodzinę, bo wszystko może się zmienić w mgnieniu oka - podsumowuje Leila.
catholicnewsagency.com/dm
Skomentuj artykuł