today.com / tk
Pracująca w straży pożarnej Megan Warfield była w dziewiątym miesiącu ciąży i jechała do szpitala, ponieważ rozpoczęły się jej skurcze porodowe. W pewnym momencie niedaleko niej wydarzył się karambol. Gdy Megan zobaczyła, że jeden z pojazdów leży na dachu, a pod nim znajduje się zakleszczona osoba, natychmiast pobiegła, aby jej pomóc. Niecałą dobę później urodziła zdrową córeczkę.
Pracująca w straży pożarnej Megan Warfield była w dziewiątym miesiącu ciąży i jechała do szpitala, ponieważ rozpoczęły się jej skurcze porodowe. W pewnym momencie niedaleko niej wydarzył się karambol. Gdy Megan zobaczyła, że jeden z pojazdów leży na dachu, a pod nim znajduje się zakleszczona osoba, natychmiast pobiegła, aby jej pomóc. Niecałą dobę później urodziła zdrową córeczkę.
eurowizja.org/mk
Franco Gatti był współtwórcą bardzo popularnego w Polsce latach 80. XX w. włoskiego zespołu Ricchi e Poveri. W dyskotekach całego kraju królowały wtedy ich przeboje, z których największą popularnością cieszyły się piosenki "Acapulco", "Mamma Maria" i "Sarà perché ti amo". Franco Gatti miał 80 lat.
Franco Gatti był współtwórcą bardzo popularnego w Polsce latach 80. XX w. włoskiego zespołu Ricchi e Poveri. W dyskotekach całego kraju królowały wtedy ich przeboje, z których największą popularnością cieszyły się piosenki "Acapulco", "Mamma Maria" i "Sarà perché ti amo". Franco Gatti miał 80 lat.
Na trzeźwo Jan Himilsbach zastanawiał się, co ma po pijaku powiedzieć - tak w jednej z anegdot opisał siebie bohater książki Ryszarda Abrahama. "Himilsbach. Ja to chętnie napiłbym się kawy" jest ulepioną z różnych historii opowieścią o aktorze-naturszczyku i pisarzu w jednej sobie, który w życiu był także kamieniarzem, pracownikiem kopalni i piekarni, rybakiem na kutrze, pomocnikiem gajowego, ślusarzem i grabarzem. Cokolwiek robił, towarzyszyły mu dwa zachowania: dużo pił i nieustannie przeklinał.
Na trzeźwo Jan Himilsbach zastanawiał się, co ma po pijaku powiedzieć - tak w jednej z anegdot opisał siebie bohater książki Ryszarda Abrahama. "Himilsbach. Ja to chętnie napiłbym się kawy" jest ulepioną z różnych historii opowieścią o aktorze-naturszczyku i pisarzu w jednej sobie, który w życiu był także kamieniarzem, pracownikiem kopalni i piekarni, rybakiem na kutrze, pomocnikiem gajowego, ślusarzem i grabarzem. Cokolwiek robił, towarzyszyły mu dwa zachowania: dużo pił i nieustannie przeklinał.
pomagam.pl / youtube.com / pk
"Będzie odpowiadał na aktualne załamanie wartości w społeczeństwie i odpływie wiernych z Kościoła" - zachęcają twórcy. Rozpoczęły się prace nad filmem "Powołany 2".
"Będzie odpowiadał na aktualne załamanie wartości w społeczeństwie i odpływie wiernych z Kościoła" - zachęcają twórcy. Rozpoczęły się prace nad filmem "Powołany 2".
PAP/kh
Trzy dni trwały w Boliwii poszukiwania pary zagrożonych wyginięciem różowych delfinów rzecznych. Ratownicy używając łodzi i dronów przeszukiwali w minionym tygodniu lasy deszczowe Amazonii.
Trzy dni trwały w Boliwii poszukiwania pary zagrożonych wyginięciem różowych delfinów rzecznych. Ratownicy używając łodzi i dronów przeszukiwali w minionym tygodniu lasy deszczowe Amazonii.
Deon.pl / tk
Jak okazać gest solidarności z osobą chorą na raka? Można zgolić sobie głowę. Właśnie tak postąpił brat swojej siostry, która walczy z nowotworem. Nagranie z tego wzruszającego gestu podpija internet.
Jak okazać gest solidarności z osobą chorą na raka? Można zgolić sobie głowę. Właśnie tak postąpił brat swojej siostry, która walczy z nowotworem. Nagranie z tego wzruszającego gestu podpija internet.
akademiatriathlonu.pl / tk
W dniu swoich 23 urodzin Chris Nikic dokonał czegoś niemal niemożliwego. Jako pierwsza osoba z zespołem Downa ukończył wyścig Mistrzostw Świata Ironman. Na mecie pojedynku zrobił coś wyjątkowego: oświadczył się swojej dziewczynie, która powiedziała "tak".
W dniu swoich 23 urodzin Chris Nikic dokonał czegoś niemal niemożliwego. Jako pierwsza osoba z zespołem Downa ukończył wyścig Mistrzostw Świata Ironman. Na mecie pojedynku zrobił coś wyjątkowego: oświadczył się swojej dziewczynie, która powiedziała "tak".
Deon.pl
Posłuchaj wiersza wybitnego polskiego poety Juliusza Słowackiego "Hymn o zachodzie słońca na morzu", który w niezwykle przejmujący sposób śpiewa Sanah. Utwór poetycki stanowi rozmowę z Bogiem. Człowiek rozumiany jest w nim jako tułający się pielgrzym, smutny i przemijający. Słowa wiersza doskonale wybrzmiewają w muzyce i śpiewie znanej polskiej piosenkarki.
Posłuchaj wiersza wybitnego polskiego poety Juliusza Słowackiego "Hymn o zachodzie słońca na morzu", który w niezwykle przejmujący sposób śpiewa Sanah. Utwór poetycki stanowi rozmowę z Bogiem. Człowiek rozumiany jest w nim jako tułający się pielgrzym, smutny i przemijający. Słowa wiersza doskonale wybrzmiewają w muzyce i śpiewie znanej polskiej piosenkarki.
Prawdę Powiedziawszy - ewangelizuj_pl / YouTube / pk
Od piątku na YouTube można zobaczyć film "Spowiedź generalna", dzięki któremu "wielu katolików mających trudności duchowe, zostanie przekonanych do bardzo owocnego przeżycia spowiedzi sakramentalnej" - zapewnia jego reżyser, ks. Piotr Śliżewski.
Od piątku na YouTube można zobaczyć film "Spowiedź generalna", dzięki któremu "wielu katolików mających trudności duchowe, zostanie przekonanych do bardzo owocnego przeżycia spowiedzi sakramentalnej" - zapewnia jego reżyser, ks. Piotr Śliżewski.
"Walczymy do końca" to utwór folkowy, który poprzez tematykę sportu promuje wartości patriotyczne, bliskie każdemu kibicowi biało-czerwonych. Energiczny charakter piosenki podkreśla niegasnący dziecięcy entuzjazm, taniec oraz oczywiście dobra muzyka. Mała Armia Janosika chce za pomocą swojej twórczości zarażać wiarą w spełnianie marzeń zarówno zawodników, jak i kibiców. Serdecznie zapraszamy do obejrzenia teledysku i zagrzewania do walki naszych piłkarzy!
"Walczymy do końca" to utwór folkowy, który poprzez tematykę sportu promuje wartości patriotyczne, bliskie każdemu kibicowi biało-czerwonych. Energiczny charakter piosenki podkreśla niegasnący dziecięcy entuzjazm, taniec oraz oczywiście dobra muzyka. Mała Armia Janosika chce za pomocą swojej twórczości zarażać wiarą w spełnianie marzeń zarówno zawodników, jak i kibiców. Serdecznie zapraszamy do obejrzenia teledysku i zagrzewania do walki naszych piłkarzy!
Kinga Hucz
Siedem kobiet w różnym wieku. W centrum ich życia jest Bóg i chcą się tym dzielić ze światem. Na ich profilach jest mnóstwo inspirujących myśli skłaniających do refleksji, nie tylko związanych z wiarą. Wyróżnia je przede wszystkim uważność i subtelność.
Siedem kobiet w różnym wieku. W centrum ich życia jest Bóg i chcą się tym dzielić ze światem. Na ich profilach jest mnóstwo inspirujących myśli skłaniających do refleksji, nie tylko związanych z wiarą. Wyróżnia je przede wszystkim uważność i subtelność.
Raz na pięć tysięcy lat zło absolutne zbliża się do Ziemi, by zniszczyć na niej życie. Gdy apokalipsa wisi w powietrzu, kierowca nowojorskiej taksówki i piękna Leeloo łączą siły, by ocalić świat. Pomoże im mityczna siła "pięciu elementów".
Raz na pięć tysięcy lat zło absolutne zbliża się do Ziemi, by zniszczyć na niej życie. Gdy apokalipsa wisi w powietrzu, kierowca nowojorskiej taksówki i piękna Leeloo łączą siły, by ocalić świat. Pomoże im mityczna siła "pięciu elementów".
winmic7 / YouTube / pk
Jak się za chwilę okaże, język niemiecki to jeden z najtrudniejszych języków świata. Nie dość, że brzmi dość... brutalnie, opowiedzenie nawet prostej historii po niemiecku może graniczyć z cudem. Zobacz film pod tytułem "Rhabarberbarbara".
Jak się za chwilę okaże, język niemiecki to jeden z najtrudniejszych języków świata. Nie dość, że brzmi dość... brutalnie, opowiedzenie nawet prostej historii po niemiecku może graniczyć z cudem. Zobacz film pod tytułem "Rhabarberbarbara".
PAP / mł
Starożytną, monumentalną świątynię sprzed ok. 2 tys. lat odkrył polsko-chorwacki zespół pod XVIII w. kościołem w Danilo (Dalmacja), na terenie dawnego rzymskiego miasta Ridit. Ustalenia dokonano dzięki zastosowaniu georadaru.
Starożytną, monumentalną świątynię sprzed ok. 2 tys. lat odkrył polsko-chorwacki zespół pod XVIII w. kościołem w Danilo (Dalmacja), na terenie dawnego rzymskiego miasta Ridit. Ustalenia dokonano dzięki zastosowaniu georadaru.
PAP / mł
Dwie samice żubra zostały zastrzelone na terenie poligonu drawskiego. Strzały oddano ze stu metrów. Do zastrzelenia jednej z żubrzyc przyznał się myśliwy. "Miał wyjaśniać, że pomylił żubra z dzikiem. Wie, że źle zrobił" 
Dwie samice żubra zostały zastrzelone na terenie poligonu drawskiego. Strzały oddano ze stu metrów. Do zastrzelenia jednej z żubrzyc przyznał się myśliwy. "Miał wyjaśniać, że pomylił żubra z dzikiem. Wie, że źle zrobił" 
YouTube.com / tk
"Stworzyłeś mnie i chcę Ci śpiewać codziennie, codziennie pić z Tobą herbatę i czytać Twe Słowo" - słyszymy w utworze "Jesteś {owca w domu}" zespołu "Owca". Piosenka pochodzi z najnowszej płyty "Chwały 2.0". "Gdzie nie pójdziemy, dokąd się nie udamy - On już tam jest. Kiedy oddajemy Bogu nasze wszystko - daje nam Jego wszystko. W Nim nasza pewność i każdy dzień. w Nim nasz dom, do którego zawsze można wrócić" - czytamy w opisie teledysku, który pojawił się na kanale "Langusta na palmie".
"Stworzyłeś mnie i chcę Ci śpiewać codziennie, codziennie pić z Tobą herbatę i czytać Twe Słowo" - słyszymy w utworze "Jesteś {owca w domu}" zespołu "Owca". Piosenka pochodzi z najnowszej płyty "Chwały 2.0". "Gdzie nie pójdziemy, dokąd się nie udamy - On już tam jest. Kiedy oddajemy Bogu nasze wszystko - daje nam Jego wszystko. W Nim nasza pewność i każdy dzień. w Nim nasz dom, do którego zawsze można wrócić" - czytamy w opisie teledysku, który pojawił się na kanale "Langusta na palmie".
Twitter.com / tk
Media społecznościowe obiegł film, na którym wydać jadących samochodem ukraińskich żołnierzy. Śpiewają oni różne piosenki, wśród których jest dobrze znany Polakom utwór Marka Grechuty "Dni, których nie znamy".
Media społecznościowe obiegł film, na którym wydać jadących samochodem ukraińskich żołnierzy. Śpiewają oni różne piosenki, wśród których jest dobrze znany Polakom utwór Marka Grechuty "Dni, których nie znamy".
Jest księdzem i raperem. Rap jest dla niego odskocznią, kiedy przychodzi kryzys. Ks. Tomasz Gerek przyznaje, że nie wie, jak przyciągnąć młodych do Kościoła, ale jest pewien, że "jeśli młodzież wejdzie do wspólnoty, już w niej zostanie". Przyświecają mu słowa z Księgi Judy: "Ratujcie ich, wyrywając z ognia". - Gdy myślałem o zastaniu księdzem, postanowiłem, że zawsze będę sobą. Dzisiaj wszystkie moje teledyski i utwory powstają nie dlatego, że chcę coś specjalnie pokazać młodym, że wchodzę w jakąś rolę, albo zakładam maskę. Te klipy wyglądałyby tak samo, gdybym nie był księdzem - zapewnia ks. Tomasz Gerek.
Jest księdzem i raperem. Rap jest dla niego odskocznią, kiedy przychodzi kryzys. Ks. Tomasz Gerek przyznaje, że nie wie, jak przyciągnąć młodych do Kościoła, ale jest pewien, że "jeśli młodzież wejdzie do wspólnoty, już w niej zostanie". Przyświecają mu słowa z Księgi Judy: "Ratujcie ich, wyrywając z ognia". - Gdy myślałem o zastaniu księdzem, postanowiłem, że zawsze będę sobą. Dzisiaj wszystkie moje teledyski i utwory powstają nie dlatego, że chcę coś specjalnie pokazać młodym, że wchodzę w jakąś rolę, albo zakładam maskę. Te klipy wyglądałyby tak samo, gdybym nie był księdzem - zapewnia ks. Tomasz Gerek.
KAI / pk
Od 14 października w polskich kinach będzie można zobaczyć film Jesusa Garcii "Medjugorje". Sam reżyser pracę nad produkcją tego obrazu nazywa "najwspanialszą historią, jaką można opowiedzieć".
Od 14 października w polskich kinach będzie można zobaczyć film Jesusa Garcii "Medjugorje". Sam reżyser pracę nad produkcją tego obrazu nazywa "najwspanialszą historią, jaką można opowiedzieć".
Dawid Ogrodnik wcielając się w ks. Jana Kaczkowskiego w filmie „Johnny” doświadczył wiele trudnych, ale i pięknych momentów. Musiał dogłębnie poznać tę niezwykłą postać, zajrzeć do jej wnętrza i robić to, czym na co dzień zajmował się kapłan – być obecny wśród umierających. O ks. Kaczkowskim i przygotowaniach do filmu „Johhny” Dawid Ogrodnik opowiada w książce „Koniec gry” (Wydawnictwo MANDO).
Dawid Ogrodnik wcielając się w ks. Jana Kaczkowskiego w filmie „Johnny” doświadczył wiele trudnych, ale i pięknych momentów. Musiał dogłębnie poznać tę niezwykłą postać, zajrzeć do jej wnętrza i robić to, czym na co dzień zajmował się kapłan – być obecny wśród umierających. O ks. Kaczkowskim i przygotowaniach do filmu „Johhny” Dawid Ogrodnik opowiada w książce „Koniec gry” (Wydawnictwo MANDO).