Wytykanie innym ich niedoskonałości przychodzi całkiem prosto. Cieszymy się, gdy człowiek nieżyczliwy zostaje ukarany, upomniany. Przywraca nam to poczucie sprawiedliwości. Czy jednak o to chodzi Jezusowi?
Wytykanie innym ich niedoskonałości przychodzi całkiem prosto. Cieszymy się, gdy człowiek nieżyczliwy zostaje ukarany, upomniany. Przywraca nam to poczucie sprawiedliwości. Czy jednak o to chodzi Jezusowi?
Jezus mówi, że to w zasadzie niemożliwe, żeby człowiek bogaty się zbawił. Takie stwierdzenie może budzić przerażenie! Ale jest tu drobiazg, na który koniecznie trzeba zwrócić uwagę.
Jezus mówi, że to w zasadzie niemożliwe, żeby człowiek bogaty się zbawił. Takie stwierdzenie może budzić przerażenie! Ale jest tu drobiazg, na który koniecznie trzeba zwrócić uwagę.
Jezus mówi o nierozerwalności małżeństwa. Ten temat był zawsze trudny, budził skrajne emocje. Jedni są rygorystyczni, inni nie widzą problemu w rozrywaniu pierwotnych więzi.
Jezus mówi o nierozerwalności małżeństwa. Ten temat był zawsze trudny, budził skrajne emocje. Jedni są rygorystyczni, inni nie widzą problemu w rozrywaniu pierwotnych więzi.
Nie mam prawa prosić o przebaczenie, jeśli jestem zacięty i niezdolny do przebaczania innym. Przebaczenie nie eliminuje zła czyjegoś czynu. Trwanie w zacięciu zdradza jednak, że nie przyjmuję przebaczenia jako daru.
Nie mam prawa prosić o przebaczenie, jeśli jestem zacięty i niezdolny do przebaczania innym. Przebaczenie nie eliminuje zła czyjegoś czynu. Trwanie w zacięciu zdradza jednak, że nie przyjmuję przebaczenia jako daru.
Każdy osobiście odpowie za wierność w miłości, która objawia się w wytrwałym życiu i pełnieniu woli Boga.
Każdy osobiście odpowie za wierność w miłości, która objawia się w wytrwałym życiu i pełnieniu woli Boga.
Zgorszenie. Może działać w dwie strony. Rygoryzm narzucany innym jest tak samo zły jak swawola, nieliczenie się z innymi. Jedno i drugie umniejsza, czyni gorszym. 
Zgorszenie. Może działać w dwie strony. Rygoryzm narzucany innym jest tak samo zły jak swawola, nieliczenie się z innymi. Jedno i drugie umniejsza, czyni gorszym. 
Jezus mówi o potrzebie gotowości na przyjście Syna Człowieczego. To jasne odwołanie do końca czasów, do sądu ostatecznego, do życia wiecznego albo potępienia. Obraz pana i czuwającego sługi ma to tylko przybliżyć.
Jezus mówi o potrzebie gotowości na przyjście Syna Człowieczego. To jasne odwołanie do końca czasów, do sądu ostatecznego, do życia wiecznego albo potępienia. Obraz pana i czuwającego sługi ma to tylko przybliżyć.
Czasami robimy złe rzeczy, których się po sobie nie spodziewamy. Czasami inni zaskakują nas swoimi słabościami i grzechami. Rodzi się naturalnie poczucie zawodu i niesmak. Co wtedy podpowiada nam Ewangelia?
Czasami robimy złe rzeczy, których się po sobie nie spodziewamy. Czasami inni zaskakują nas swoimi słabościami i grzechami. Rodzi się naturalnie poczucie zawodu i niesmak. Co wtedy podpowiada nam Ewangelia?
Bieda, uzależnienia, bezdomność, nieporadność życiowa nie są nigdy wygodne dla otoczenia. Chcielibyśmy je ukryć, odsunąć od nas. Często jesteśmy wobec nich bezradni. Także uczniowie Jezusa nie potrafią sobie poradzić z tym wyzwaniem.
Bieda, uzależnienia, bezdomność, nieporadność życiowa nie są nigdy wygodne dla otoczenia. Chcielibyśmy je ukryć, odsunąć od nas. Często jesteśmy wobec nich bezradni. Także uczniowie Jezusa nie potrafią sobie poradzić z tym wyzwaniem.
Często zdarza się nam widzieć w sobie i w świecie wokół nas rzeczy, sytuacje, które budzą niepokój, napawają lękiem. Jezus uśmierza ten niepokój przez zapewnienie, że w każdej z tych sytuacji On jest, towarzyszy nam.
Często zdarza się nam widzieć w sobie i w świecie wokół nas rzeczy, sytuacje, które budzą niepokój, napawają lękiem. Jezus uśmierza ten niepokój przez zapewnienie, że w każdej z tych sytuacji On jest, towarzyszy nam.
Mało jest w nas wiary w przyszłe życie, stąd tyle troski o życie doczesne. Owszem, jest ono najwspanialszym darem od Boga, ale nie dlatego, że możemy przeżyć piękne chwile tutaj, na ziemi, ale dlatego, że ono zaczyna się, ale się nie kończy, bo swoją kontynuację ma mieć właśnie w Królestwie Niebieskim.
Mało jest w nas wiary w przyszłe życie, stąd tyle troski o życie doczesne. Owszem, jest ono najwspanialszym darem od Boga, ale nie dlatego, że możemy przeżyć piękne chwile tutaj, na ziemi, ale dlatego, że ono zaczyna się, ale się nie kończy, bo swoją kontynuację ma mieć właśnie w Królestwie Niebieskim.
Jezus mówi do nas dzisiaj obrazem. Porównuje Królestwo niebieskie do skarbu, który jest ukryty w ziemi i do kupca-jubilera, znawcy drogocennych pereł.
Jezus mówi do nas dzisiaj obrazem. Porównuje Królestwo niebieskie do skarbu, który jest ukryty w ziemi i do kupca-jubilera, znawcy drogocennych pereł.
Jezus uczy swoich uczniów tej modlitwy, którą i my wielokrotnie się posługujemy. To formuła, która unosi nasz wzrok najpierw do Ojca, wzbudza pragnienie więzi z Nim w Królestwie niebieskim. Dopiero potem przychodzą codzienne, ziemskie i ludzkie potrzeby. Jezus uczy swoich uczniów właściwej hierarchii.
Jezus uczy swoich uczniów tej modlitwy, którą i my wielokrotnie się posługujemy. To formuła, która unosi nasz wzrok najpierw do Ojca, wzbudza pragnienie więzi z Nim w Królestwie niebieskim. Dopiero potem przychodzą codzienne, ziemskie i ludzkie potrzeby. Jezus uczy swoich uczniów właściwej hierarchii.
Czasami bezradność dotyczy świata zewnętrznego, którego nie rozumiemy i nie umiemy sobie z nim poradzić. Czasami bezradność pojawia się wobec słabości i grzechów, które nas przytłaczają. Przeżywana jednak z Bogiem, może być zapowiedzią nowego powołania.
Czasami bezradność dotyczy świata zewnętrznego, którego nie rozumiemy i nie umiemy sobie z nim poradzić. Czasami bezradność pojawia się wobec słabości i grzechów, które nas przytłaczają. Przeżywana jednak z Bogiem, może być zapowiedzią nowego powołania.
Bycie robotnikiem nie może być dorywczą pracą sezonową, ale zadaniem podjętym na całe życie. Nie zawsze jest to praca przynosząca satysfakcję i spełnienie, co może bardzo demotywować. Chodzi jednak o wytrwałość - w smutku i radości.
Bycie robotnikiem nie może być dorywczą pracą sezonową, ale zadaniem podjętym na całe życie. Nie zawsze jest to praca przynosząca satysfakcję i spełnienie, co może bardzo demotywować. Chodzi jednak o wytrwałość - w smutku i radości.
W życiu duchowym jest miejsce i na radość i na smutek. Dobrze jest cieszyć się obecnością Pana, ale i ma wielką wartość smutek i post.
W życiu duchowym jest miejsce i na radość i na smutek. Dobrze jest cieszyć się obecnością Pana, ale i ma wielką wartość smutek i post.
"Mateusz był pogardzany przez wielu, ale to nie przeszkodziło Jezusowi, by go powołać. Jemu też nie przeszkadzają moje słabości i grzechy". Przeczytaj komentarz do dzisiejszej Ewangelii.
"Mateusz był pogardzany przez wielu, ale to nie przeszkodziło Jezusowi, by go powołać. Jemu też nie przeszkadzają moje słabości i grzechy". Przeczytaj komentarz do dzisiejszej Ewangelii.
Często przychodzimy do Boga z jakimiś oczekiwaniami. Dzisiejsza Ewangelia zachęca nas do tego, żebyśmy ufali, że Pan Bóg daje nam zawsze to, czego potrzebujemy. 
Często przychodzimy do Boga z jakimiś oczekiwaniami. Dzisiejsza Ewangelia zachęca nas do tego, żebyśmy ufali, że Pan Bóg daje nam zawsze to, czego potrzebujemy. 
Chrystus ma być Bogiem naszej codzienności. Wtedy relacja z Nim ma sens.  Jeśli pojawia się jakiekolwiek "ale", to znaczy, że nie jest dla nas Bogiem.
Chrystus ma być Bogiem naszej codzienności. Wtedy relacja z Nim ma sens.  Jeśli pojawia się jakiekolwiek "ale", to znaczy, że nie jest dla nas Bogiem.
Jezus zachęca nas: zostawmy przeszłość, nie myślmy już o tym, jak było. Odważmy się na nowe, tak, jak Elżbieta i Zachariasz zgodnie z wolą Bożą odważyli się dać swojemu synowi imię, którego nigdy nie było w ich rodzie.
Jezus zachęca nas: zostawmy przeszłość, nie myślmy już o tym, jak było. Odważmy się na nowe, tak, jak Elżbieta i Zachariasz zgodnie z wolą Bożą odważyli się dać swojemu synowi imię, którego nigdy nie było w ich rodzie.