Zły duch nadal ma swoją siłę, ale nie zaszkodzi temu, kto nie daje mu posłuchu. Śmierć i zło mogą "dopaść" i "jedynie" zabić ucznia, upodabniając go do Pana oraz włączyć go w krzyż i zmartwychwstanie Chrystusa.
Zły duch nadal ma swoją siłę, ale nie zaszkodzi temu, kto nie daje mu posłuchu. Śmierć i zło mogą "dopaść" i "jedynie" zabić ucznia, upodabniając go do Pana oraz włączyć go w krzyż i zmartwychwstanie Chrystusa.
Czasami mamy pretensje do Boga, że zbyt jesteśmy obciążeni nakazami, zakazami, przykazaniami. Marta z dzisiejszej Ewangelii, a także my, musimy jednak zrozumieć, że uczeń musi stać się jak Maria: słuchać, dać sobie ‘obmyć nogi’, przyjąć ‘opatrzenie ran’ od Samarytanina.
Czasami mamy pretensje do Boga, że zbyt jesteśmy obciążeni nakazami, zakazami, przykazaniami. Marta z dzisiejszej Ewangelii, a także my, musimy jednak zrozumieć, że uczeń musi stać się jak Maria: słuchać, dać sobie ‘obmyć nogi’, przyjąć ‘opatrzenie ran’ od Samarytanina.
On nie tylko zaspokaja nasz ziemski głód, ale daje nam samego siebie, czyli znacznie więcej, niż możemy oczekiwać.
On nie tylko zaspokaja nasz ziemski głód, ale daje nam samego siebie, czyli znacznie więcej, niż możemy oczekiwać.
Czasami zazdrościmy ludziom współczesnym Jezusowi, że mieli taką łaskę, iż widzieli Go osobiście. Niepotrzebnie! Oni Go widzieli, ale nie posłuchali. Chcieli, by On ich słuchał i szedł za ich oczekiwaniami. Zamiast się nawrócić, domagali się znaków i nie przyjęli tego najważniejszego znaku, jakim był sam Jezus. Ale żaden ‘znak’ nie zastąpi wiary.
Czasami zazdrościmy ludziom współczesnym Jezusowi, że mieli taką łaskę, iż widzieli Go osobiście. Niepotrzebnie! Oni Go widzieli, ale nie posłuchali. Chcieli, by On ich słuchał i szedł za ich oczekiwaniami. Zamiast się nawrócić, domagali się znaków i nie przyjęli tego najważniejszego znaku, jakim był sam Jezus. Ale żaden ‘znak’ nie zastąpi wiary.
Jezus poucza swoich uczniów, aby wystrzegali się obłudy. Żeby nie obawiali się ludzi, ale raczej „sądu” Pana. Hipokryzja to wszelkie występki, jakie Jezus demaskował.
Jezus poucza swoich uczniów, aby wystrzegali się obłudy. Żeby nie obawiali się ludzi, ale raczej „sądu” Pana. Hipokryzja to wszelkie występki, jakie Jezus demaskował.
Wspomaganie ubogich jest ‘wymiarem miłosierdzia’. Nie jest kupowaniem sobie zbawienia. To nie jest warunek, który trzeba ‘zaliczyć’, ale znak przemiany wnętrza, nawrócenia, które oświeca i usprawiedliwia.
Wspomaganie ubogich jest ‘wymiarem miłosierdzia’. Nie jest kupowaniem sobie zbawienia. To nie jest warunek, który trzeba ‘zaliczyć’, ale znak przemiany wnętrza, nawrócenia, które oświeca i usprawiedliwia.
Przypowieść stawia trudne pytania: o skomplikowane sytuacje rodzinne, o konflikty, o prawdziwy majątek czy o chciwość, zbytnie skoncentrowanie na sobie.
Przypowieść stawia trudne pytania: o skomplikowane sytuacje rodzinne, o konflikty, o prawdziwy majątek czy o chciwość, zbytnie skoncentrowanie na sobie.
Każdy chrześcijanin jest powołany, aby być świadkiem Chrystusa przed sobie współczesnymi. Nasza przyszłość zależy od tego świadectwa, jakie daję teraz. To nie jest obowiązek ‘innych’, ‘wyspecjalizowanych’ – duchownych, katechetów, ludzi związanych z Kościołem.
Każdy chrześcijanin jest powołany, aby być świadkiem Chrystusa przed sobie współczesnymi. Nasza przyszłość zależy od tego świadectwa, jakie daję teraz. To nie jest obowiązek ‘innych’, ‘wyspecjalizowanych’ – duchownych, katechetów, ludzi związanych z Kościołem.
Przeciwnicy Jezusa próbują wciągnąć Go w niewygodną dyskusję i wymusić wypowiedź na bardzo drażliwy temat podatków płaconych na rzecz Cesarstwa Rzymskiego, która ma zburzyć Jego autorytet. Jednak „Jezus przejrzał ich przewrotność (…)” (Mt 22,18). Nauczyciel z Nazaretu po mistrzowsku unika zastawionej na Niego pułapki, przyprawiając faryzeuszów oraz zwolenników Heroda o ból głowy i dając im niezłą zagwozdkę.
Przeciwnicy Jezusa próbują wciągnąć Go w niewygodną dyskusję i wymusić wypowiedź na bardzo drażliwy temat podatków płaconych na rzecz Cesarstwa Rzymskiego, która ma zburzyć Jego autorytet. Jednak „Jezus przejrzał ich przewrotność (…)” (Mt 22,18). Nauczyciel z Nazaretu po mistrzowsku unika zastawionej na Niego pułapki, przyprawiając faryzeuszów oraz zwolenników Heroda o ból głowy i dając im niezłą zagwozdkę.
Podchwytliwe pytania kierowane do księży nie są dzisiaj wyjątkiem. Nie jest to także zjawisko nowe, lecz technika słownej dyskredytacji, która towarzyszy człowiekowi od tysiącleci. Jak na takie pytania odpowiadać? Przykład daje nam Jezus zapytany przez uczniów faryzeuszów i zwolenników Heroda o to, czy wolno płacić podatek cezarowi (Mt 22,15-21). Pytający nie są zainteresowani wskazówką mistrza, lecz chcą pochwycić go na słowie, skompromitować, złapać w pułapkę i postawić po jednej stronie sporu. 
Podchwytliwe pytania kierowane do księży nie są dzisiaj wyjątkiem. Nie jest to także zjawisko nowe, lecz technika słownej dyskredytacji, która towarzyszy człowiekowi od tysiącleci. Jak na takie pytania odpowiadać? Przykład daje nam Jezus zapytany przez uczniów faryzeuszów i zwolenników Heroda o to, czy wolno płacić podatek cezarowi (Mt 22,15-21). Pytający nie są zainteresowani wskazówką mistrza, lecz chcą pochwycić go na słowie, skompromitować, złapać w pułapkę i postawić po jednej stronie sporu. 
Nie mając bliskiej relacji z Jezusem, szukamy szczęścia w tym, co posiadamy. Szczęśliwy jest ten, kto potrafi oczekiwać, jest ufny. Źródłem pokoju jest Eucharystia. Uczestnicząc w niej przenika mnie życie Boże teraz i otwiera na przyszłość.
Nie mając bliskiej relacji z Jezusem, szukamy szczęścia w tym, co posiadamy. Szczęśliwy jest ten, kto potrafi oczekiwać, jest ufny. Źródłem pokoju jest Eucharystia. Uczestnicząc w niej przenika mnie życie Boże teraz i otwiera na przyszłość.
Eucharystia jest tym szczególnym czasem ukierunkowanym na nawrócenie.
Eucharystia jest tym szczególnym czasem ukierunkowanym na nawrócenie.
Jezus przyszedł, aby nas zbawić. Czyni to przez krzyż i zmartwychwstanie. Czas teraźniejszy jest zatem okazją do nawrócenia. Nie skorzysta z niego ten, kto się uważa za sprawiedliwego, ale ci, którzy wiedzą, że nie mogą nic sami z siebie. Dla nich wszystko jest darem Boga.
Jezus przyszedł, aby nas zbawić. Czyni to przez krzyż i zmartwychwstanie. Czas teraźniejszy jest zatem okazją do nawrócenia. Nie skorzysta z niego ten, kto się uważa za sprawiedliwego, ale ci, którzy wiedzą, że nie mogą nic sami z siebie. Dla nich wszystko jest darem Boga.
Jezus wchodzi do domu przywódcy faryzeuszów, choć ma z nimi trudne relacje. Wcześniejsze spotkania z nimi nie były dla Pana łatwe. Wielokrotnie zarzucał im, że mają w sobie "kwas śmierci", obłudę, że ich wnętrza są pełne ździerstwa i niegodziwości. Ale mówi do nich, przychodzi do ich domów, bo chce ich uleczyć.
Jezus wchodzi do domu przywódcy faryzeuszów, choć ma z nimi trudne relacje. Wcześniejsze spotkania z nimi nie były dla Pana łatwe. Wielokrotnie zarzucał im, że mają w sobie "kwas śmierci", obłudę, że ich wnętrza są pełne ździerstwa i niegodziwości. Ale mówi do nich, przychodzi do ich domów, bo chce ich uleczyć.
Jezus zachęca nas, byśmy odeszli od logiki ‘coś za coś’, przestali być interesowni. Tylko wtedy będziemy w stanie upodobnić się do Pana. To dziwne ‘błogosławieństwo’. To nie ideologia, lecz wybór wiary. Ze względu na miłość Boga i pragnienie naśladowania Go.
Jezus zachęca nas, byśmy odeszli od logiki ‘coś za coś’, przestali być interesowni. Tylko wtedy będziemy w stanie upodobnić się do Pana. To dziwne ‘błogosławieństwo’. To nie ideologia, lecz wybór wiary. Ze względu na miłość Boga i pragnienie naśladowania Go.
Zmuszaj się do wejścia na ucztę. To swego rodzaju sprzeczność, bo Bóg chce, byśmy wybierali Go w wolności. I On nas zostawia wolnymi. Rozpięty na krzyżu, przyciąga nas do siebie. To nie przymus krucjat i miecza. To dobrowolne wydanie się za każdego.
Zmuszaj się do wejścia na ucztę. To swego rodzaju sprzeczność, bo Bóg chce, byśmy wybierali Go w wolności. I On nas zostawia wolnymi. Rozpięty na krzyżu, przyciąga nas do siebie. To nie przymus krucjat i miecza. To dobrowolne wydanie się za każdego.
Życie nie jest jakimś jednorazowym heroicznym aktem. Jest ciężarem, który trzeba nieść z cierpliwością i w powszedniej szarości. Trzeba też iść za Jezusem. Próba przymuszenia Pana, aby szedł po moich śladach, pochodzi od złego ducha.
Życie nie jest jakimś jednorazowym heroicznym aktem. Jest ciężarem, który trzeba nieść z cierpliwością i w powszedniej szarości. Trzeba też iść za Jezusem. Próba przymuszenia Pana, aby szedł po moich śladach, pochodzi od złego ducha.
Ten fragment z początku Ewangelii jest zapowiedzią jej finału. Pan przychodzi do swojej świątyni, oczyszcza ją i wypędza przekupniów. Na żądanie znaku uwiarygodnienia i potwierdzenia Jego władzy, zapowiada zniszczenie i odbudowę świątyni - Jego śmierć i zmartwychwstanie, inaugurujące nowe i ostateczne sanktuarium.
Ten fragment z początku Ewangelii jest zapowiedzią jej finału. Pan przychodzi do swojej świątyni, oczyszcza ją i wypędza przekupniów. Na żądanie znaku uwiarygodnienia i potwierdzenia Jego władzy, zapowiada zniszczenie i odbudowę świątyni - Jego śmierć i zmartwychwstanie, inaugurujące nowe i ostateczne sanktuarium.
Jezus mówi o zgorszeniu. Bóg dopuszcza do niego, bo szanuje naszą wolność, ale jest ono także miejscem największego miłosierdzia. Wspólnota uczniów to nie "sekta czystych".
Jezus mówi o zgorszeniu. Bóg dopuszcza do niego, bo szanuje naszą wolność, ale jest ono także miejscem największego miłosierdzia. Wspólnota uczniów to nie "sekta czystych".
Jezus chce, aby Jego uczniowie stawali się wiernymi sługami miłości Boga, która objawia się przede wszystkim w miłosierdziu. Przebaczanie jest najwyższym stopniem wolności i przez nie stajemy się podobni do Boga.
Jezus chce, aby Jego uczniowie stawali się wiernymi sługami miłości Boga, która objawia się przede wszystkim w miłosierdziu. Przebaczanie jest najwyższym stopniem wolności i przez nie stajemy się podobni do Boga.