Życie jest ciężarem, który trzeba nieść z cierpliwością. Ale nie musimy nieść go sami
Życie nie jest jakimś jednorazowym heroicznym aktem. Jest ciężarem, który trzeba nieść z cierpliwością i w powszedniej szarości. Trzeba też iść za Jezusem. Próba przymuszenia Pana, aby szedł po moich śladach, pochodzi od złego ducha.
Z Ewangelii wg św. Łukasza (7 listopada 2023)
A szły z Nim wielkie tłumy. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.
Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: "Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć".
Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.
Komentarz do Ewangelii (Łk 14,25-33)
Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę wielkie tłumy, które idą z Nim. Jezus zmierza do Jerozolimy, aby tam dokonało się zbawienie. Odwraca się, aby pouczać uczniów, którzy idą za Nim, choć mają wiele oporów i trudności. Posłucham Jego słów. Nazwę swoje odczucia.
Myśl: Królestwo Boże jest nam dane w darze. Nie jest ono wypracowane przeze mnie. Świadomość tego uczy mnie pokory i otwarcia się na działanie Pana. Darmowość Królestwa nie zwalnia mnie z tego, że są pewne warunki jego przyjęcia. Ubóstwo ewangeliczne to nie stoicka obojętność i brak poruszeń. Uczeń musi być jednoznaczny, odrzucać wszystko, co sprzeciwia się Panu. Musi być gotowy do niesienia krzyża, rozważny i konsekwentny, roztropny, ale stały i zdolny do poświęcenia wszystkiego dla Pana. Bez tych cech nie może być prawdziwie uczniem. Stwarza tylko takie pozory.
Emocja: Nosić swój krzyż. Życie nie jest jakimś jednorazowym heroicznym aktem. Jest ciężarem, który trzeba nieść z cierpliwością i w powszedniej szarości. Trzeba też iść za Jezusem. Próba przymuszenia Pana, aby szedł po moich śladach, pochodzi od złego ducha.
Wezwanie: Proszę o łaskę przyjęcia ubóstwa, poniżenia i pogardy z Panem ubogim i odrzuconym. Podziękuję za przykład i wyrozumiałość Nauczyciela dla moich słabości. Zaplanuję sobie czas, jeśli to możliwe, bo dzisiaj jest ostatni dzień, bym mógł uzyskać odpust zupełny dla jakiejś bliskiej mi zmarłej osoby, w intencji której chciałbym go ofiarować. By go uzyskać, nawiedzę cmentarz i pomodlę się za tę osobę, choćby tylko w myśli.
Skomentuj artykuł