KAI / pk
Wiceprzewodniczący Komisji Episkopatu Polski podejmuje temat laicyzacji, która drąży polskie społeczeństwo i apeluje o postawę miłosiernego ojca z przypowieści o Synu Marnotrawnym. - To jedyna drogą dla Kościoła. Oczywiście boli nas i zawsze będzie bolał obraz odchodzących od wspólnoty wiernych. Ale czy mamy prawo ich zatrzymywać na siłę? Nie. Zostawmy jednak uchylone drzwi - mówi abp Józef Kupny.
Wiceprzewodniczący Komisji Episkopatu Polski podejmuje temat laicyzacji, która drąży polskie społeczeństwo i apeluje o postawę miłosiernego ojca z przypowieści o Synu Marnotrawnym. - To jedyna drogą dla Kościoła. Oczywiście boli nas i zawsze będzie bolał obraz odchodzących od wspólnoty wiernych. Ale czy mamy prawo ich zatrzymywać na siłę? Nie. Zostawmy jednak uchylone drzwi - mówi abp Józef Kupny.
KAI / jb
Duchowny prosił, aby nie osądzać tych, którzy mają ze swoją wiarą problem, „którzy nie są nie tylko w pierwszej kościelnej ławce, ale nie są w żadnej. Chcieliby może być, ale nie umieją. Módlmy się za nich, ofiarujmy w ich intencjach nasze posty, pokuty i cierpienia, ale ich nie osądzajmy. Miejmy dla nich dużo cierpliwości i dużo miłości".
Duchowny prosił, aby nie osądzać tych, którzy mają ze swoją wiarą problem, „którzy nie są nie tylko w pierwszej kościelnej ławce, ale nie są w żadnej. Chcieliby może być, ale nie umieją. Módlmy się za nich, ofiarujmy w ich intencjach nasze posty, pokuty i cierpienia, ale ich nie osądzajmy. Miejmy dla nich dużo cierpliwości i dużo miłości".
Wolałabym uwierzyć tak mocno, żeby nic moją wiarą nie zachwiało. Nic, żadna burza, sytuacja, choroba. Ale tak nie jest i często myślę o swojej słabości jako o czymś, co mnie przekreśla, oddala od Boga.
Wolałabym uwierzyć tak mocno, żeby nic moją wiarą nie zachwiało. Nic, żadna burza, sytuacja, choroba. Ale tak nie jest i często myślę o swojej słabości jako o czymś, co mnie przekreśla, oddala od Boga.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Trudna sytuacja życiowa czy jakieś duże cierpienie, w każdym normalnym człowieku powodują wątpliwość: czy istnieje Bóg? Pan Jezus zupełnie się takim wątpliwościom nie dziwi.
Trudna sytuacja życiowa czy jakieś duże cierpienie, w każdym normalnym człowieku powodują wątpliwość: czy istnieje Bóg? Pan Jezus zupełnie się takim wątpliwościom nie dziwi.
Co z tego, że oczekuję, co z tego, że się rodzisz, skoro nie dostrzegam tego, skoro giniesz mi z oczu?
Co z tego, że oczekuję, co z tego, że się rodzisz, skoro nie dostrzegam tego, skoro giniesz mi z oczu?
Dziś już wiem, że kryzys w wierze wcale nie musi być oznaką słabości, ale świadomości swojej wiary, realnego spojrzenia na problemy palące nie tylko mnie, ale cały Kościół.
Dziś już wiem, że kryzys w wierze wcale nie musi być oznaką słabości, ale świadomości swojej wiary, realnego spojrzenia na problemy palące nie tylko mnie, ale cały Kościół.
Franciszek, odpowiadając na pytanie dzieci, przyznał z rozbrajającą otwartością, że wie, co znaczy przeżywać wątpliwości w wierze. To, co powiedział ich katechetce, może być dla wielu bardzo zaskakujące.
Franciszek, odpowiadając na pytanie dzieci, przyznał z rozbrajającą otwartością, że wie, co znaczy przeżywać wątpliwości w wierze. To, co powiedział ich katechetce, może być dla wielu bardzo zaskakujące.
KAI / PAP / ms
"Jedyny moment, w którym można popatrzeć na kogoś z góry, to ten, gdy pomaga mu się wstać" - powiedział papież Franciszek dzieciom i młodzieży podczas wizyty w rzymskiej parafii w niedzielę. Wyznał, że także on miał chwile zwątpienia w kwestiach wiary.
"Jedyny moment, w którym można popatrzeć na kogoś z góry, to ten, gdy pomaga mu się wstać" - powiedział papież Franciszek dzieciom i młodzieży podczas wizyty w rzymskiej parafii w niedzielę. Wyznał, że także on miał chwile zwątpienia w kwestiach wiary.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Ludzie wątpią czasem w Jezusa. Tracą wiarę. Czy to oznacza, że popełniają jakiś błąd?
Ludzie wątpią czasem w Jezusa. Tracą wiarę. Czy to oznacza, że popełniają jakiś błąd?
Mocni w Duchu / youtube.com / pk
W Kościele jest miejsce dla każdego. Jeśli nurtuje cię jakaś ważna sprawa lub chciałbyś zadać trudne pytanie, teraz masz taką możliwość. Odpowie na nie Remigiusz Recław SJ.
W Kościele jest miejsce dla każdego. Jeśli nurtuje cię jakaś ważna sprawa lub chciałbyś zadać trudne pytanie, teraz masz taką możliwość. Odpowie na nie Remigiusz Recław SJ.
Paweł Kosiński SJ
"Jezus wolno puszczał ręce, a uczniowie doświadczali nagłego przypływu mocy, której wcześniej nie mieli. A co z Tomaszem, którego nie było wtedy z nimi? Czy i jemu Jezus udzielił swej mocy?".
"Jezus wolno puszczał ręce, a uczniowie doświadczali nagłego przypływu mocy, której wcześniej nie mieli. A co z Tomaszem, którego nie było wtedy z nimi? Czy i jemu Jezus udzielił swej mocy?".
Pewien święty pomógł mi odkryć prawdę o Najświętszym Sakramencie. Wszystko dlatego, że spojrzałem na niego zupełnie inaczej i doświadczyłem potęgi jego wiary. Ty też możesz.
Pewien święty pomógł mi odkryć prawdę o Najświętszym Sakramencie. Wszystko dlatego, że spojrzałem na niego zupełnie inaczej i doświadczyłem potęgi jego wiary. Ty też możesz.
zulawianka1 / youtube.com / pk
Wiele osób uważa, że codzienność jest najlepszym dowodem na nieistnienie Boga. Słyszymy od nich: "Gdyby Bóg istniał, na świecie nie byłoby chorób, rozbitych rodzin i głodujących dzieci". Jeden z bohaterów tego filmu też tak uważał, aż zdarzyło się to:
Wiele osób uważa, że codzienność jest najlepszym dowodem na nieistnienie Boga. Słyszymy od nich: "Gdyby Bóg istniał, na świecie nie byłoby chorób, rozbitych rodzin i głodujących dzieci". Jeden z bohaterów tego filmu też tak uważał, aż zdarzyło się to:
ks. Mieczysław Maliński
"Przypomina mi się rozmowa na temat istnienia Boga i pytanie jednego z uczestników: Daj mi dowód na to, że Bóg istnieje". Oto jakiej odpowiedzi udzielił ks. Mieczysław Maliński.
"Przypomina mi się rozmowa na temat istnienia Boga i pytanie jednego z uczestników: Daj mi dowód na to, że Bóg istnieje". Oto jakiej odpowiedzi udzielił ks. Mieczysław Maliński.
Mieczysław Łusiak SJ , Wojciech Jędrzejewski OP
Nawet ludzie będący w Kościele mają wątpliwości, czy Jezus jest tym, którego zapowiadano. Tak się dzieje, gdy mamy inne wyobrażenia, jak ma się dokonać zbawienie. Ludzie pokorni dostrzegają, że tylko w Nim wypełnia się całe proroctwo.
Nawet ludzie będący w Kościele mają wątpliwości, czy Jezus jest tym, którego zapowiadano. Tak się dzieje, gdy mamy inne wyobrażenia, jak ma się dokonać zbawienie. Ludzie pokorni dostrzegają, że tylko w Nim wypełnia się całe proroctwo.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Doświadczył ich każdy i z pewnością nie jeden raz. Czy trzeba je zwalczać? Myśleć o nich w kategoriach grzechu i unikać jak ognia? Przekonajcie się, co mówi o tym dzisiejsza Ewangelia.
Doświadczył ich każdy i z pewnością nie jeden raz. Czy trzeba je zwalczać? Myśleć o nich w kategoriach grzechu i unikać jak ognia? Przekonajcie się, co mówi o tym dzisiejsza Ewangelia.
Stanisław Biel SJ
Czas wątpliwości, pokus bywa "dopuszczany przez Boga". Ten rodzaj wątpliwości, jest szansą, aby uczynić jakościowy skok, aby nie zatrzymywać się na modlitwie, wyobrażeniach czy myślach o Bogu ale doświadczyć samego Boga. Bo my częściej cenimy sobie dary, nawet duchowe niż samego Boga.
Czas wątpliwości, pokus bywa "dopuszczany przez Boga". Ten rodzaj wątpliwości, jest szansą, aby uczynić jakościowy skok, aby nie zatrzymywać się na modlitwie, wyobrażeniach czy myślach o Bogu ale doświadczyć samego Boga. Bo my częściej cenimy sobie dary, nawet duchowe niż samego Boga.
Moje życie jest falowaniem. Raz doświadczam wielkiej bliskości Boga, innym razem jest ono jakby bez polotu, bez odczuwania Boskiego tchnienia.
Moje życie jest falowaniem. Raz doświadczam wielkiej bliskości Boga, innym razem jest ono jakby bez polotu, bez odczuwania Boskiego tchnienia.
Zdzisław Kijas OFMConv
Chrześcijaństwo jest życiem, nie ideologią. Pochodzi od Chrystusa i z Nim pozostaje w ścisłej łączności.
Chrześcijaństwo jest życiem, nie ideologią. Pochodzi od Chrystusa i z Nim pozostaje w ścisłej łączności.
Katolicy boją się własnych wątpliwości i często się z nich spowiadają. Czy słusznie?
Katolicy boją się własnych wątpliwości i często się z nich spowiadają. Czy słusznie?
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}