Bez tego nie ma rozwoju naszej wiary
Każde „zniknięcie” Jezusa i nasze szukanie Go powoduje, że stajemy się dojrzalsi i przez to On może objawić się nam jeszcze pełniej.
Najpierw przeczytaj fragment Ewangelii.
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
W życiu każdego ucznia Pana Jezusa będą zawsze takie momenty, kiedy Jezus się jakby „zgubi”, zejdzie z pola widzenia, powodując, że zaczynamy pytać: „Gdzie jest Pan?” W takich momentach trzeba pytać i szukać. Tak jak Maria Magdalena. Wówczas Jezus pozwala się znów odnaleźć, ale gdy Go odnajdujemy wygląda już nieco inaczej, tak że w pierwszej chwili często Go nie rozpoznajemy. Każde bowiem „zniknięcie” Jezusa i nasze szukanie Go powoduje, że stajemy się dojrzalsi i przez to On może objawić się nam jeszcze pełniej.
Nigdy nie zatrzymujmy Jezusa, to znaczy nie buntujmy się, gdy On nam „znika”. On musi przychodzić i odchodzić, by potem znów powrócić. Bez tego nie ma rozwoju naszej wiary.
Skomentuj artykuł