Ciągle czekamy w życiu na "fajerwerki"

Ciągle czekamy w życiu na "fajerwerki"
(fot. depositphotos.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP

A tymczasem coś było ważne, nie musi być głośne.

Ewangelia na dziś: Łk 17, 20-25

[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Ciągle oczekujemy jakiś spektakularnych wydarzeń, oczekujemy na jakieś „fajerwerki”. Przejawia się to na przykład rozczytywaniem się w różnego rodzaju przepowiedniach niezwykłych rzeczy, które „wstrząsną światem”. A tymczasem jesteśmy już w środku największych i najwspanialszych wydarzeń: królestwo Boże rozszerza się, ogarnia świat. Dzieje się to spokojnie, powoli, bez „huku” i może dlatego niedostrzegalnie. Ale dzieje się! Aby coś było ważne, nie musi być głośne. Tymczasem dla nas określenie, że coś jest „głośne” stało się już synonimem słowa „ważne”. No i znowu Pan Jezus musi korygować nasze myślenie, abyśmy nie przegapili tego, co jest najważniejsze, abyśmy nie byli „zahukani”.

[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Brat Marek z Taizé, Piotr Żyłka

Spotkaj Boga w ciszy i prostocie

Mała, burgundzka wioska. Skromne zabudowania. Cisza. Spokój. Kontemplacja i modlitwa. To właśnie tu, od ponad siedemdziesięciu lat, przyjeżdżają tysiące młodych ludzi. Czego szukają? Co pragną zmienić? Dlaczego, nawet po...

Skomentuj artykuł

Ciągle czekamy w życiu na "fajerwerki"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.