Czy wypowiadane przez nas słowa mają moc? Zakonnik nie ma wątpliwości
– Słowa osób ważnych i znaczących, takich jak rodzice czy wychowawcy, mają ogromne znaczenie. To, co mówimy do dzieci, do swoich wychowanków czy do osób w jakiś sposób nam podległych, często przekłada się na konkretne konsekwencje – dobre lub złe – mówi dominikanin o. Tomasz Nowak w kolejnym odcinku z serii "Pytań i Podpowiedzi".
– Pamiętam to ze swojej historii. Kiedyś pani od polskiego powiedziała do mnie: "Nowak, ty głąbie, ty wyżej zawodówki nie myśl". I ja – nawet kiedy robiłem doktorat – miałem w sobie przeświadczenie, że jestem głąbem, że nie nadaję się do studiowania, do nauki, że nie powinienem się tym zajmować, bo to nie jest dla mnie. To słowo "głąbie" mocno we mnie utkwiło – opowiada kanodzieja.
Słowa mają ogromną moc
Tomasz Nowak OP tłumaczy, że w każdym człowieku obecny jest pierwiastek duchowy, który wiąże się z pytaniem: kto jest naszym Panem i do kogo należymy. Zwraca uwagę na moc imion – tak jak w Ewangelii widzimy moc imienia Jezus czy Maryi, a także znaczenie przyzywania świętych patronów. Podkreśla, że człowiek nie jest ulepiony jedynie z gliny, jak często się mówi, lecz ze słowa – z Bożego "chcę, żebyś istniał, żebyś żył". To pierwsze słowo wypowiedziane nad nami sprawia, że stajemy się istotami żyjącymi.
Ojciec Nowak wyjaśnia też, że imiona mają głębokie znaczenie. Przykładem jest imię Jezus, które oznacza "Bóg zbawia". Żydzi przywiązywali ogromną wagę do znaczenia imion, a podobna wrażliwość obecna jest w chrześcijaństwie – dlatego tak ważni są święci patronowie, których imiona nosimy i których opiekę przyzywamy.
Źródło: YouTube.com / tk


Skomentuj artykuł