Dlaczego w niedzielę nie ma rorat? Dlaczego na każdych śpiewamy "Chwała na wysokości"? [WYJAŚNIAMY]
I dlaczego na roratach śpiewa się Hymn Gloria, skoro w Adwencie nawet na Mszach niedzielnych tego hymnu nie usłyszymy? W czym msze roratnie są tak wyjątkowe?
"Gloria" na roratach? Przecież Wielki Post i Adwent to właśnie takie dwa okresy w roku liturgicznym, które (upraszczając) uważamy za pokutne. Chcąc zaznaczyć to w liturgii, w tych okresach używamy fioletowych szat i nie śpiewamy "Chwała na wysokości", tak jak na każdej niedzielnej Mszy w okresie zwykłym i na każdej Mszy Świętej w oktawach ważnych świąt jak Boże Narodzenie.
Dlaczego więc w Adwencie, codziennie w dodatku (o ile ktoś jest tak wytrwały), śpiewamy Hymn, który zdecydowanie jest radosnym, wielbiącym? "Chwała na wysokości Bogu" jest starochrześcijańskim hymnem liturgicznym. Wyraża w swej treści uwielbienie Boga Ojca i Baranka.
Nosi on nazwę także "hymnu anielskiego" z uwagi na pierwsze słowa przejęte od aniołów zwiastujących narodzenie Chrystusa. W starożytnej tradycji Zachodu włączony został do Liturgii Eucharystycznej tylko w noc Bożego Narodzenia, później przeszedł do liturgii innych świąt.
Przeanalizujmy tę kwestię po kolei. Adwent, Msza wotywna o NMP - na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się zupełnie jasne - nie ma żadnych podstaw do wykonania hymnu "Gloria". Raz, że Adwent, dwa, że to tylko wotywa. Sprawa nie jest jednak tak oczywista.
Chodzi dokładnie o Sobór Watykański II. Polska, dzięki staraniom kard. Wyszyńskiego otrzymała od Kongregacji Obrzędów pozwolenie na odprawianie Mszy wotywnej o NMP w Adwencie w dniu 29 stycznia 1752 roku. Zwyczaj Mszy wotywnych był bardzo popularny już w średniowieczu. I według reguł liturgicznych soboru Trydenckiego (przed promulgowaniem Novus Ordo Missae w roku 1969), "Gloria" była integralną częścią mszy wotywnej. Teraz już nie jest.
Odpowiedzią więc jest tradycja. Bo pomimo, że "Gloria" wypadła z formularza mszy wotywnych, zwyczaj śpiewania jej na roratach pozostał i był wciąż kultywowany. Dlatego w 1971 r., wbrew zasadom liturgicznym (za zgodą Stolicy Apostolskiej) przyjęto zarządzenie 124 Konferencji Episkopatu Polski, które pozwala na zachowanie "Gloria" w formularzu.
Oto fragment tego dokumentu:
Notificationes e curia Metropolitana Cracoviensis, 5-6 (1971)
Według na 31 i 44, hymn "Chwała na wysokości Bogu" należy odmawiać w niedziele, w uroczystości i święta oraz podczas obchodów mających szczególny i bardziej uroczysty charakter, natomiast wyznania wiary nie odmawia się w święta. (…) W oparciu o przytoczone zasady Konferencja Biskupów polskich pozwala odprawiać we wszystkich kościołach i kaplicach (…).
W dni powszednie Adwentu jedną Mszę świętą wotywną "Rorate" z prefacją o N. Maryi Pannie, albo z drugą prefacją adwentową. W tych Mszach wotywnych można odmawiać hymn "Chwała na wysokości Bogu"; nie odmawia się natomiast wyznania wiary."
Tłumacząc na polski: hymn "Chwała na wysokości Bogu" śpiewać na Roratach można, ale nie trzeba.
>>Właściwie skąd wzięły się roraty? Wyjaśniamy ich pochodzenie<<
Jest to zdecydowanie piękna tradycja, którą moim zdaniem naprawdę warto kultywować. Jasne, że jeśli chodzi się na Roraty codziennie, to w tym aspekcie liturgicznym ciężko zauważyć różnicę, kiedy już będą święta. Ciężko "zatęsknić" za "Gloria" i kolorem białym.
Ale nie wiem, czy jest coś bardziej "adwentowego" niż Roraty. I coś co nas lepiej przygotuje do Przyjścia Pana.
Dlaczego nie ma Rorat w niedzielę?
"W Okresie Adwentu, z wyjątkiem niedziel i uroczystości, można odprawić jedną Mszę wotywną o NMP w Adwencie".
To jest cytat z Mszału Rzymskiego dla diecezji Polskich. Odpowiedź jest więc prosta: dlatego, że świętowanie niedzieli jest ważniejsze. Zauważmy, że nawet gdy przeżywamy Wielki Post, to Msza Święta w niedzielę jest wyłączona z postu. Nawet gdy cokolwiek wspominamy, czy przeżywamy w Kościele, Zmartwychwstanie jest dla nas centralną tajemnicą i to ją właśnie świętujemy w każdą niedzielę w sposób szczególny.
Skomentuj artykuł