Kiedy miała 7 lat wraz ze swoim starszym bratem uciekła z domu, by naśladując męczenników zginąć w Afryce za Chrystusa. Karmelitanka, reformatorka zgromadzenia, pierwsza kobieta – Doktor Kościoła. Jej dzieła, poezje, przekładane na prawie wszystkie języki świata, zaliczane są do klasyki literatury mistycznej. W czasie swej życiowej drogi doświadczana chorobami, bliska śmierci.  Przeżywająca ekstazy, wizje Chrystusa i wielkie cierpienia duchowe.
Kiedy miała 7 lat wraz ze swoim starszym bratem uciekła z domu, by naśladując męczenników zginąć w Afryce za Chrystusa. Karmelitanka, reformatorka zgromadzenia, pierwsza kobieta – Doktor Kościoła. Jej dzieła, poezje, przekładane na prawie wszystkie języki świata, zaliczane są do klasyki literatury mistycznej. W czasie swej życiowej drogi doświadczana chorobami, bliska śmierci.  Przeżywająca ekstazy, wizje Chrystusa i wielkie cierpienia duchowe.
DEON.pl / mł
Jak dzięki różańcowi uzyskać odpust zupełny w październiku? To wcale nie jest trudne, a październik jest uprzywilejowanym czasem ze względu na codzienne odprawianie nabożeństw różańcowych.  
Jak dzięki różańcowi uzyskać odpust zupełny w październiku? To wcale nie jest trudne, a październik jest uprzywilejowanym czasem ze względu na codzienne odprawianie nabożeństw różańcowych.  
Family News Service / tk
- Nie można powiedzieć, że Maryja zapowiedziała wojnę właśnie na Ukrainie. Jednoznacznych tego rodzaju stwierdzeń nie ma w żadnych znanych nam słowach przekazanych przez s. Łucję. Obecna sytuacja jest naglącym wezwaniem, żeby uczynić to, o co prosiła Maryja. Konsekwencje braku odpowiedzi na wezwanie Fatimy widzimy na przykładzie wojny za wschodnią granicą – powiedział ks. dr Krzysztof Czapla SAC, dyrektor Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem.
- Nie można powiedzieć, że Maryja zapowiedziała wojnę właśnie na Ukrainie. Jednoznacznych tego rodzaju stwierdzeń nie ma w żadnych znanych nam słowach przekazanych przez s. Łucję. Obecna sytuacja jest naglącym wezwaniem, żeby uczynić to, o co prosiła Maryja. Konsekwencje braku odpowiedzi na wezwanie Fatimy widzimy na przykładzie wojny za wschodnią granicą – powiedział ks. dr Krzysztof Czapla SAC, dyrektor Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach w Zakopanem.
O. Honorat Koźmiński był gorliwym duszpasterzem i niezmordowanym spowiednikiem. Prowadził życie umartwienia i pokuty. Miał umiejętność gromadzenia wokół siebie ludzi i angażowania ich w pracę na rzecz ubogich i potrzebujących. Dzięki temu powstało wiele zgromadzeń zakonnych i stowarzyszeń. Był prekursorem tego, co dzisiaj nazywamy świeckimi Instytutami Życia Konsekrowanego. 13 października Kościół wspomina życie i dokonania błogosławionego ojca Honorata Koźmińskiego, kapucyna.
O. Honorat Koźmiński był gorliwym duszpasterzem i niezmordowanym spowiednikiem. Prowadził życie umartwienia i pokuty. Miał umiejętność gromadzenia wokół siebie ludzi i angażowania ich w pracę na rzecz ubogich i potrzebujących. Dzięki temu powstało wiele zgromadzeń zakonnych i stowarzyszeń. Był prekursorem tego, co dzisiaj nazywamy świeckimi Instytutami Życia Konsekrowanego. 13 października Kościół wspomina życie i dokonania błogosławionego ojca Honorata Koźmińskiego, kapucyna.
13 października 1917 roku...  Łucja, Franciszek i Hiacynta, trójka pastuszków, która od maja doświadczała objawień Pięknej Pani w Fatimie czeka na ostatnie, szóste zapowiedziane spotkanie. Dzieciom towarzyszy około 70-tysięczny tłum. Kim jest owa Pani? Czego chce od dzieci? Co się stanie po tych przerażających obrazach, jakie fatimscy wizjonerzy widzieli w trzecim, lipcowym spotkaniu?
13 października 1917 roku...  Łucja, Franciszek i Hiacynta, trójka pastuszków, która od maja doświadczała objawień Pięknej Pani w Fatimie czeka na ostatnie, szóste zapowiedziane spotkanie. Dzieciom towarzyszy około 70-tysięczny tłum. Kim jest owa Pani? Czego chce od dzieci? Co się stanie po tych przerażających obrazach, jakie fatimscy wizjonerzy widzieli w trzecim, lipcowym spotkaniu?
Marcin Zieliński / YouTube. com / mł
Modlitwa i służenie to dwie kluczowe rzeczy w życiu duchowym. Co w takim razie jest lepsze: modlić się czy pomagać innym? Na to pytanie w "Kwadransiku ze Słowem" odpowiada Marcin Zieliński. 
Modlitwa i służenie to dwie kluczowe rzeczy w życiu duchowym. Co w takim razie jest lepsze: modlić się czy pomagać innym? Na to pytanie w "Kwadransiku ze Słowem" odpowiada Marcin Zieliński. 
DEON.pl / mł
Odpust jest wsparciem, które może zyskać człowiek mierzący się z konsekwencjami swoich grzechów. Dlatego warto korzystać z okazji, jakie przygotowuje Kościół. Jest ich bardzo dużo, a jedna z nich wymaga od nas dosłownie kilku sekund modlitwy.
Odpust jest wsparciem, które może zyskać człowiek mierzący się z konsekwencjami swoich grzechów. Dlatego warto korzystać z okazji, jakie przygotowuje Kościół. Jest ich bardzo dużo, a jedna z nich wymaga od nas dosłownie kilku sekund modlitwy.
Jan Paweł II podczas jego beatyfikacji na krakowskich Błoniach mówił, że „pragnienie niesienia miłosierdzia najbardziej potrzebującym zaprowadziło go, wielkiego misjonarza, na daleki Madagaskar, gdzie z miłości do Chrystusa poświęcił swoje życie trędowatym. Służył dniem i nocą tym, którzy byli niejako wyrzuceni poza nawias życia społecznego. Przez swoje czyny miłosierdzia wobec ludzi opuszczonych i wzgardzonych dawał niezwykłe świadectwo Ewangelii”. 12 października Kościół wspomina błogosławionego Jana Beyzyma, jezuitę, ‘posługacza trędowatych’.
Jan Paweł II podczas jego beatyfikacji na krakowskich Błoniach mówił, że „pragnienie niesienia miłosierdzia najbardziej potrzebującym zaprowadziło go, wielkiego misjonarza, na daleki Madagaskar, gdzie z miłości do Chrystusa poświęcił swoje życie trędowatym. Służył dniem i nocą tym, którzy byli niejako wyrzuceni poza nawias życia społecznego. Przez swoje czyny miłosierdzia wobec ludzi opuszczonych i wzgardzonych dawał niezwykłe świadectwo Ewangelii”. 12 października Kościół wspomina błogosławionego Jana Beyzyma, jezuitę, ‘posługacza trędowatych’.
Tomasz Nowak OP / YouTube / pk
"Noc ciemna służy rozwojowi duchowemu ale w tym momencie, w którym ją przeżywasz, wcale ci się nie wydaje, że o to chodzi. To bardzo trudne doświadczenie, to połączenie depresji z chaosem. (…) Bardzo intensywne, dynamiczne przeżywanie ciemności" - mówi dominikanin. Czym jest "noc ciemna", co dzieje się w jej trakcie i do czego prowadzi? Posłuchaj nagrania Tomasza Nowaka OP.
"Noc ciemna służy rozwojowi duchowemu ale w tym momencie, w którym ją przeżywasz, wcale ci się nie wydaje, że o to chodzi. To bardzo trudne doświadczenie, to połączenie depresji z chaosem. (…) Bardzo intensywne, dynamiczne przeżywanie ciemności" - mówi dominikanin. Czym jest "noc ciemna", co dzieje się w jej trakcie i do czego prowadzi? Posłuchaj nagrania Tomasza Nowaka OP.
Angelo Roncalli – późniejszy papież Jan XXIII – pochodził z biednej, wielodzietnej i pobożnej, chłopskiej rodziny. Jako seminarzysta odbył zasadniczą służbę wojskową, a potem, w czasie I wojny światowej jako młody ksiądz, był sanitariuszem i kapelanem wojskowym. Wiele lat służył w dyplomacji watykańskiej. Wybrany na następcę św. Piotra, kiedy miał 77 lat, uważany był za ‘papieża przejściowego’, ale to jego krótki pontyfikat był przełomowy dla Kościoła XX wieku za sprawą zwołania Soboru Watykańskiego II.
Angelo Roncalli – późniejszy papież Jan XXIII – pochodził z biednej, wielodzietnej i pobożnej, chłopskiej rodziny. Jako seminarzysta odbył zasadniczą służbę wojskową, a potem, w czasie I wojny światowej jako młody ksiądz, był sanitariuszem i kapelanem wojskowym. Wiele lat służył w dyplomacji watykańskiej. Wybrany na następcę św. Piotra, kiedy miał 77 lat, uważany był za ‘papieża przejściowego’, ale to jego krótki pontyfikat był przełomowy dla Kościoła XX wieku za sprawą zwołania Soboru Watykańskiego II.
Jezus nie czynił wszystkich głodnych sytymi (...), a ludzi ze społecznego marginesu nie przyprowadził do centrum drogą rewolucyjnego przewrotu, żeby uczynić ich silnymi i bogatymi. Nie zapewnił płaczącym dobrej rozrywki i nie obiecał prześladowanym nieba na ziemi, sprawiedliwego społeczeństwa w bliskiej przyszłości czy nęcącej perspektywy życia pozbawionego ryzyka, przeszkód i krzyży. (...) Błogosławił ubogim – nie w taki sposób, by utwierdzać ubogich w ich położeniu, serwując im opium obietnicy nagrody po śmierci, jak odczytują tę scenę niektórzy marksiści - pisze ks. Tomáš Halik w książce "Cierpliwość wobec Boga".
Jezus nie czynił wszystkich głodnych sytymi (...), a ludzi ze społecznego marginesu nie przyprowadził do centrum drogą rewolucyjnego przewrotu, żeby uczynić ich silnymi i bogatymi. Nie zapewnił płaczącym dobrej rozrywki i nie obiecał prześladowanym nieba na ziemi, sprawiedliwego społeczeństwa w bliskiej przyszłości czy nęcącej perspektywy życia pozbawionego ryzyka, przeszkód i krzyży. (...) Błogosławił ubogim – nie w taki sposób, by utwierdzać ubogich w ich położeniu, serwując im opium obietnicy nagrody po śmierci, jak odczytują tę scenę niektórzy marksiści - pisze ks. Tomáš Halik w książce "Cierpliwość wobec Boga".
Papież Franciszek, podczas swojej pielgrzymki do Fatimy w 2017 r., w swej modlitwie w kaplicy Objawień w sanktuarium Matki Bożej Różańcowej błagał o pokój i zgodę między narodami. W tym właśnie miejscu, zwanym Cova da Iria (Dolina Pokoju) przed stu laty Matka Boża ukazywała się trojgu pastuszkom: św. Hiacyncie i św. Franciszkowi Marto oraz Łucji dos Santos.
Papież Franciszek, podczas swojej pielgrzymki do Fatimy w 2017 r., w swej modlitwie w kaplicy Objawień w sanktuarium Matki Bożej Różańcowej błagał o pokój i zgodę między narodami. W tym właśnie miejscu, zwanym Cova da Iria (Dolina Pokoju) przed stu laty Matka Boża ukazywała się trojgu pastuszkom: św. Hiacyncie i św. Franciszkowi Marto oraz Łucji dos Santos.
Zofia Kamila Truszkowska pochodziła z wielodzietnej, głęboko wierzącej i bogatej rodziny szlacheckiej. Była wrażliwa na potrzeby innych, zwłaszcza ubogich i potrzebujących. Miała dar przekonywania i potrafiła zachęcić do współpracy. Założyła nowe, żeńskie zgromadzenie zakonne, siostry felicjanki. Kościół wspomina ją 10 października.
Zofia Kamila Truszkowska pochodziła z wielodzietnej, głęboko wierzącej i bogatej rodziny szlacheckiej. Była wrażliwa na potrzeby innych, zwłaszcza ubogich i potrzebujących. Miała dar przekonywania i potrafiła zachęcić do współpracy. Założyła nowe, żeńskie zgromadzenie zakonne, siostry felicjanki. Kościół wspomina ją 10 października.
„Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami». Na ich widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom». A gdy szli, zostali oczyszczeni” (Łk 17,12-14). Wśród dziesięciu uzdrowionych z trądu był jeden obcokrajowiec, Samarytanin. Ci uważani byli przez Żydów, i z wzajemnością, za wrogów. Czymś, co jednak połączyło tych dziesięciu, była choroba. Dla niej nie ma ani różnic etnicznych, ani podziałów społecznych, a tym bardziej religijnych. Choroba wszystkich traktuje na równi.
„Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami». Na ich widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom». A gdy szli, zostali oczyszczeni” (Łk 17,12-14). Wśród dziesięciu uzdrowionych z trądu był jeden obcokrajowiec, Samarytanin. Ci uważani byli przez Żydów, i z wzajemnością, za wrogów. Czymś, co jednak połączyło tych dziesięciu, była choroba. Dla niej nie ma ani różnic etnicznych, ani podziałów społecznych, a tym bardziej religijnych. Choroba wszystkich traktuje na równi.
Świątobliwi mężowie spotkali się przed domem Bożym pod wezwaniem św. Juliana w Antiochii. Ośmiu biskupów, przybyło na zaproszenie miejscowego, aby zająć się sprawami Kościoła. Był wśród nich Nonnus z Heliopolis, kiedyś pustelnik i to w trakcie jego nauki, nieopodal pojawił się orszak sług znanej aktorki i tancerki, kobiety lekkich obyczajów. Pochodząca z bogatej pogańskiej rodziny, nieprzeciętnie piękna Pelagia, odziana w kosztowny strój kobieta, zwróciła uwagę zgromadzonych.
Świątobliwi mężowie spotkali się przed domem Bożym pod wezwaniem św. Juliana w Antiochii. Ośmiu biskupów, przybyło na zaproszenie miejscowego, aby zająć się sprawami Kościoła. Był wśród nich Nonnus z Heliopolis, kiedyś pustelnik i to w trakcie jego nauki, nieopodal pojawił się orszak sług znanej aktorki i tancerki, kobiety lekkich obyczajów. Pochodząca z bogatej pogańskiej rodziny, nieprzeciętnie piękna Pelagia, odziana w kosztowny strój kobieta, zwróciła uwagę zgromadzonych.
Facebook / mł
Uderza to, że w tej Ewangelii Jezus głównie mówi do... mężczyzn i bohaterami Jego opowieści są mężczyźni: przyjaciele, ojcowie, synowie. Nie ma tu mowy o córkach, matkach. A przecież i pewnie wtedy, i dzisiaj także córki proszą i matki, i ojców o chleb i inne dary. Czy nasza wrażliwość, która inaczej już patrzy na kobiety i dzieci, jest jakimś zwichrowaniem, burzeniem dotychczasowego porządku, wykroczeniem przeciw samemu sercu Ewangelii? - pisze Dariusz Piórkowski SJ. 
Uderza to, że w tej Ewangelii Jezus głównie mówi do... mężczyzn i bohaterami Jego opowieści są mężczyźni: przyjaciele, ojcowie, synowie. Nie ma tu mowy o córkach, matkach. A przecież i pewnie wtedy, i dzisiaj także córki proszą i matki, i ojców o chleb i inne dary. Czy nasza wrażliwość, która inaczej już patrzy na kobiety i dzieci, jest jakimś zwichrowaniem, burzeniem dotychczasowego porządku, wykroczeniem przeciw samemu sercu Ewangelii? - pisze Dariusz Piórkowski SJ. 
"Non virtus, non arma, non duces, sed Mariae Rosiae victores nos fecit" czyli: "Nie odwaga, nie broń, nie dowódcy, ale Maryja Różańcowa dała nam zwycięstwo" – tak napisali Wenecjanie na ścianie kaplicy po wielkim i arcyważnym dla obrony wiary chrześcijańskiej zwycięstwie Świętej Ligi nad flotą muzułmańską pod Lepanto. I ten dzień, 7 października, to wspaniałe zwycięstwo, przypisywane przez ówczesnego papieża Piusa V Maryi, jest dzisiaj obchodzone jako święto Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.
"Non virtus, non arma, non duces, sed Mariae Rosiae victores nos fecit" czyli: "Nie odwaga, nie broń, nie dowódcy, ale Maryja Różańcowa dała nam zwycięstwo" – tak napisali Wenecjanie na ścianie kaplicy po wielkim i arcyważnym dla obrony wiary chrześcijańskiej zwycięstwie Świętej Ligi nad flotą muzułmańską pod Lepanto. I ten dzień, 7 października, to wspaniałe zwycięstwo, przypisywane przez ówczesnego papieża Piusa V Maryi, jest dzisiaj obchodzone jako święto Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.
Była Niedziela Męki Pańskiej, roku 1672. Sytuacja była coraz bardziej niebezpieczna. Wrogo nastawieni tubylcy napadali co rusz na misjonarzy. Kilku przepłaciło życiem swoje zaangażowanie w misję. O. Jakub de San Vitores SJ był przełożonym tej grupy misjonarzy. Krew męczenników na nowo stała się ‘posiewem chrześcijan’ na wyspie Guam, w archipelagu Wysp Mariańskich. Wspominamy go 6 października.
Była Niedziela Męki Pańskiej, roku 1672. Sytuacja była coraz bardziej niebezpieczna. Wrogo nastawieni tubylcy napadali co rusz na misjonarzy. Kilku przepłaciło życiem swoje zaangażowanie w misję. O. Jakub de San Vitores SJ był przełożonym tej grupy misjonarzy. Krew męczenników na nowo stała się ‘posiewem chrześcijan’ na wyspie Guam, w archipelagu Wysp Mariańskich. Wspominamy go 6 października.
Helena Kowalska, w zakonie siostra Faustyna, była skromną, niewykształconą kobietą. Pragnęła poświęcić się Bogu w życiu zakonnym, ale z powodu biedy nie mogła przez wiele lat tego uczynić. Doznała wielu łask mistycznych. Jej mistyczne przeżycia i zapiski duchowe dały nowy impuls dla rozkwitu kultu Bożego Miłosierdzia. Pan Bóg posłużył się nią, aby przypomnieć światu prawdę o tajemnicy zbawienia i miłosierdzia. Kościół 5 października wspomina św. siostrę Faustynę Kowalską, znaną dzisiaj na całym świecie. Pontyfikat św. Jana Pawła II a także Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, ogłoszony przez papieża Franciszka, ukazał jej postać i szczególną rolę w historii Kościoła ostatnich dziesięcioleci.
Helena Kowalska, w zakonie siostra Faustyna, była skromną, niewykształconą kobietą. Pragnęła poświęcić się Bogu w życiu zakonnym, ale z powodu biedy nie mogła przez wiele lat tego uczynić. Doznała wielu łask mistycznych. Jej mistyczne przeżycia i zapiski duchowe dały nowy impuls dla rozkwitu kultu Bożego Miłosierdzia. Pan Bóg posłużył się nią, aby przypomnieć światu prawdę o tajemnicy zbawienia i miłosierdzia. Kościół 5 października wspomina św. siostrę Faustynę Kowalską, znaną dzisiaj na całym świecie. Pontyfikat św. Jana Pawła II a także Jubileuszowy Rok Miłosierdzia, ogłoszony przez papieża Franciszka, ukazał jej postać i szczególną rolę w historii Kościoła ostatnich dziesięcioleci.
diecezja.bielsko.pl / mł
Jak modliła się Maryja? Świadczą o tym jej własne słowa i to właśnie Ona może nas nauczyć, jak się modlić, by nasza modlitwa nie prowadziła nas na manowce. O tym, jakie modlitwy były dla Maryi ważne i o jednym, najbardziej pewnym sposobie na modlitwę mówił biskup Roman Pindel podczas homilii w skoczowskim kościele Piotra i Pawła.
Jak modliła się Maryja? Świadczą o tym jej własne słowa i to właśnie Ona może nas nauczyć, jak się modlić, by nasza modlitwa nie prowadziła nas na manowce. O tym, jakie modlitwy były dla Maryi ważne i o jednym, najbardziej pewnym sposobie na modlitwę mówił biskup Roman Pindel podczas homilii w skoczowskim kościele Piotra i Pawła.