Langusta na palmie / YouTube.com
- Dojrzałość polega na opuszczaniu rzeczy, na pozwalaniu ludziom odjeść. Mamy tendencję zasadniczo odwrotną: że my się do ludzi, do sytuacji, do  stanów życiowych nieustannie przywiązujemy. Dlatego Pan Jezus mówi: czy myślicie, że przyszedłem przynieść pokój? Nie, przyszedłem przynieść rozłam. Bo rozłam jest naturalną rzeczą w tym świecie, jest potrzebny, żeby świat się rozwijał, żebyśmy my się rozwijali i dojrzewali. Są rzeczy, z którymi trzeba się rozłamać - mówi o. Adam Szustak OP.   
- Dojrzałość polega na opuszczaniu rzeczy, na pozwalaniu ludziom odjeść. Mamy tendencję zasadniczo odwrotną: że my się do ludzi, do sytuacji, do  stanów życiowych nieustannie przywiązujemy. Dlatego Pan Jezus mówi: czy myślicie, że przyszedłem przynieść pokój? Nie, przyszedłem przynieść rozłam. Bo rozłam jest naturalną rzeczą w tym świecie, jest potrzebny, żeby świat się rozwijał, żebyśmy my się rozwijali i dojrzewali. Są rzeczy, z którymi trzeba się rozłamać - mówi o. Adam Szustak OP.   
DEON.pl / mł
Wieczorna modlitwa bywa trudnością. Brzmi ciągle tak samo albo łatwo o niej zapominamy. Warto jednak kończyć dzień w obecności Stwórcy, mówiąc Mu po prostu o tym, co było ważne, dziękując, przepraszając i prosząc o dobrą noc.
Wieczorna modlitwa bywa trudnością. Brzmi ciągle tak samo albo łatwo o niej zapominamy. Warto jednak kończyć dzień w obecności Stwórcy, mówiąc Mu po prostu o tym, co było ważne, dziękując, przepraszając i prosząc o dobrą noc.
RTCK Wojciech Jędrzejewski SJ
"Kiedy w twoim życiu dochodzi do tąpnięcia, przypominasz rozwalone miasto. Nie masz murów, nie masz tożsamości, patrzysz na siebie jak na kompletną ruinę. Ale Bóg patrzy na ciebie inaczej" - pisze Wojciech Jędrzejewski OP w książce "Ruchome schody. Rozwój przez regres". Dominikanin przywołuje w niej historie, które są dowodem na to, że można w sposób twórczy przeżyć regres. Wszystko po to, by życie odzyskało smak, sens i głębię.
"Kiedy w twoim życiu dochodzi do tąpnięcia, przypominasz rozwalone miasto. Nie masz murów, nie masz tożsamości, patrzysz na siebie jak na kompletną ruinę. Ale Bóg patrzy na ciebie inaczej" - pisze Wojciech Jędrzejewski OP w książce "Ruchome schody. Rozwój przez regres". Dominikanin przywołuje w niej historie, które są dowodem na to, że można w sposób twórczy przeżyć regres. Wszystko po to, by życie odzyskało smak, sens i głębię.
- Dekalog nie jest systemem zakazów i nakazów, ale jest kodeksem ludzi wolnych. Wolnych od grzechu. Ale przede wszystkim świadomych, że to Bóg wyprowadził ich z domu niewoli, czyli z domu grzechu - przekonuje o. Wiesław Dawidowski OSA. W ciemnościach nocy i o brzasku dnia, a kolejnej odsłonie wideobloga "Szukając śladów Jezusa", wspinamy się na górę Synaj, gdzie Bóg zawarł przymierze z ludźmi, którzy z niewolników stali ludem wolnym. - My chrześcijanie w przymierzu synajskim również odkrywamy przesłanie ludzi wolnych - dodaje.
- Dekalog nie jest systemem zakazów i nakazów, ale jest kodeksem ludzi wolnych. Wolnych od grzechu. Ale przede wszystkim świadomych, że to Bóg wyprowadził ich z domu niewoli, czyli z domu grzechu - przekonuje o. Wiesław Dawidowski OSA. W ciemnościach nocy i o brzasku dnia, a kolejnej odsłonie wideobloga "Szukając śladów Jezusa", wspinamy się na górę Synaj, gdzie Bóg zawarł przymierze z ludźmi, którzy z niewolników stali ludem wolnym. - My chrześcijanie w przymierzu synajskim również odkrywamy przesłanie ludzi wolnych - dodaje.
"Jezus mówi, że musimy zawczasu przywyknąć do tego, iż przeżyjemy wielką niespodziankę. Będziemy mieli obok siebie, więcej, nawet wyprzedzą nas w kolejności ci, którzy całe życie mogli mieć za nic Boga, żyli tylko przyjemnością, nie liczyli się za bardzo z ludźmi, poużywali sobie świata i życia" - podkreśla o. Dariusz Piórkowski SJ we wpisie na Facebooku.
"Jezus mówi, że musimy zawczasu przywyknąć do tego, iż przeżyjemy wielką niespodziankę. Będziemy mieli obok siebie, więcej, nawet wyprzedzą nas w kolejności ci, którzy całe życie mogli mieć za nic Boga, żyli tylko przyjemnością, nie liczyli się za bardzo z ludźmi, poużywali sobie świata i życia" - podkreśla o. Dariusz Piórkowski SJ we wpisie na Facebooku.
Deon.pl
- Perspektywa Ewangelii i życia Chrystusa pokazuje, że cierpienie nie jest ostatnim słowem. Ono jest strasznym słowem, strasznie bolesnym i wstrząsającym, a jednocześnie nie jest ostatnim i jest jeszcze coś więcej. I zgadzam się, że trudno jest w to uwierzyć - przyznaje o. Roman Bielecki OP, który był gościem Tomasza Terlikowskiego w podcaście "Tak myślę".
- Perspektywa Ewangelii i życia Chrystusa pokazuje, że cierpienie nie jest ostatnim słowem. Ono jest strasznym słowem, strasznie bolesnym i wstrząsającym, a jednocześnie nie jest ostatnim i jest jeszcze coś więcej. I zgadzam się, że trudno jest w to uwierzyć - przyznaje o. Roman Bielecki OP, który był gościem Tomasza Terlikowskiego w podcaście "Tak myślę".
Był 13 sierpnia 1917 roku. Kilkutysięczny tłum czekał na kolejne objawienie Pięknej Pani. Od 13 maja ukazywała się pastuszkom w Cova da Iria niedaleko Fatimy, a wieści o tym czego doświadczyli Łucja dos Santos, Hiacynta i Franciszek Marto rozchodziły się po okolicy. Zbliżał się moment, kiedy dzieci powinny były pojawić się przy skalnym dębie. Tym razem jednak nie przyszły…
Był 13 sierpnia 1917 roku. Kilkutysięczny tłum czekał na kolejne objawienie Pięknej Pani. Od 13 maja ukazywała się pastuszkom w Cova da Iria niedaleko Fatimy, a wieści o tym czego doświadczyli Łucja dos Santos, Hiacynta i Franciszek Marto rozchodziły się po okolicy. Zbliżał się moment, kiedy dzieci powinny były pojawić się przy skalnym dębie. Tym razem jednak nie przyszły…
KAI / jasnagora.pl / mł
26 sierpnia to uroczystość Matki Bożej z Jasnej Góry. Na te "imieniny" Czarnej Madonny wybiera się wielu pielgrzymów, a sanktuarium na ogół pęka w szwach. Nie wszyscy jednak mogą fizycznie pielgrzymować i przygotowywać się w drodze do uroczystości. 
26 sierpnia to uroczystość Matki Bożej z Jasnej Góry. Na te "imieniny" Czarnej Madonny wybiera się wielu pielgrzymów, a sanktuarium na ogół pęka w szwach. Nie wszyscy jednak mogą fizycznie pielgrzymować i przygotowywać się w drodze do uroczystości. 
Deon.pl
Zakończył się Jubileuszowy Rok Ignacjański. Wspominając 500 lat od nawrócenia św. Ignacego i 400 lat od jego kanonizacji, jezuici na świecie chcieli, inspirując się doświadczeniem założyciela „ujrzeć wszystko na nowo w Chrystusie” i uczyć się wraz z pielgrzymem z Loyoli naśladowania Jezusa.
Zakończył się Jubileuszowy Rok Ignacjański. Wspominając 500 lat od nawrócenia św. Ignacego i 400 lat od jego kanonizacji, jezuici na świecie chcieli, inspirując się doświadczeniem założyciela „ujrzeć wszystko na nowo w Chrystusie” i uczyć się wraz z pielgrzymem z Loyoli naśladowania Jezusa.
Bez sloganu / YouTube / mł
O tym, czego boi się diabeł i jak dostaje się do naszego życia, by je psuć, mówi o. Franciszek Chodkowski OFM. 
O tym, czego boi się diabeł i jak dostaje się do naszego życia, by je psuć, mówi o. Franciszek Chodkowski OFM. 
Marcin Zieliński YouTube / mł
- Może nie raz usłyszałeś od swoich rodziców, bliskich, przyjaciół, że się nie nadajesz, że nic już z ciebie nie będzie. Bóg ma zupełnie inne myśli na twój temat – mówi Marcin Zieliński, ewangelizator.
- Może nie raz usłyszałeś od swoich rodziców, bliskich, przyjaciół, że się nie nadajesz, że nic już z ciebie nie będzie. Bóg ma zupełnie inne myśli na twój temat – mówi Marcin Zieliński, ewangelizator.
Od początku istnienia Kościoła istniało przekonanie, że Maryja po zakończeniu życia nie została na ziemi, a Jej ciało zostało zabrane do nieba. Święto Wniebowzięcia to szczególna uroczystość, która obrosła wieloma zwyczajami w różnych krajach Europy. 15 sierpnia wierni pielgrzymują do sanktuariów maryjnych, uczestniczą w procesjach… W Polsce jeden na pięć kościołów i kaplic, związanych z Maryją, jest pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP.
Od początku istnienia Kościoła istniało przekonanie, że Maryja po zakończeniu życia nie została na ziemi, a Jej ciało zostało zabrane do nieba. Święto Wniebowzięcia to szczególna uroczystość, która obrosła wieloma zwyczajami w różnych krajach Europy. 15 sierpnia wierni pielgrzymują do sanktuariów maryjnych, uczestniczą w procesjach… W Polsce jeden na pięć kościołów i kaplic, związanych z Maryją, jest pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP.
- Życie człowieka na ziemi (...) jest drogą przebywaną w nieustannym napięciu, walką między smokiem a Niewiastą, między dobrem i złem. (...) Maryja jest gwiazdą, która nas prowadzi do swojego Syna Jezusa, słońcem, które wzeszło nad mrokami historii - mówił papież Benedykt XVI w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (tekst pochodzi z książki "Matka Boga").
- Życie człowieka na ziemi (...) jest drogą przebywaną w nieustannym napięciu, walką między smokiem a Niewiastą, między dobrem i złem. (...) Maryja jest gwiazdą, która nas prowadzi do swojego Syna Jezusa, słońcem, które wzeszło nad mrokami historii - mówił papież Benedykt XVI w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (tekst pochodzi z książki "Matka Boga").
YouTube.com / tk
- Chcę, aby ten „komentarz biblijny” uświadomił obecność aniołów w twoim życiu. Oni są przy tobie, są wysłannikami Boga. „Angelos” znaczy „posłany”. Gdy przeżywasz jakąś trudność Bóg posyła do ciebie anioła, tak jak posłał anioła do Jezusa w Ogrójcu, by Go pocieszał – mówi ks. Teodor Sawielewicz w kolejnym odcinku „komentarza biblijnego” na kanale Teobańkologia.
- Chcę, aby ten „komentarz biblijny” uświadomił obecność aniołów w twoim życiu. Oni są przy tobie, są wysłannikami Boga. „Angelos” znaczy „posłany”. Gdy przeżywasz jakąś trudność Bóg posyła do ciebie anioła, tak jak posłał anioła do Jezusa w Ogrójcu, by Go pocieszał – mówi ks. Teodor Sawielewicz w kolejnym odcinku „komentarza biblijnego” na kanale Teobańkologia.
KAI / mł
"Zostań z nami, Panie, bo z Tobą noc cierpienia zmienia się w jaśniejący poranek, a porażka otwiera się na nadzieję nowego życia" 
"Zostań z nami, Panie, bo z Tobą noc cierpienia zmienia się w jaśniejący poranek, a porażka otwiera się na nadzieję nowego życia" 
DEON.pl / mł
W swoim nauczaniu papież Franciszek często odwołuje się do psalmów. Mówi, że to jedyna księga Pisma Świętego, która składa się wyłącznie z modlitw. "Psalmy są słowem Boga, którego my, ludzie, używamy aby z Nim rozmawiać" - mówi papież. 
W swoim nauczaniu papież Franciszek często odwołuje się do psalmów. Mówi, że to jedyna księga Pisma Świętego, która składa się wyłącznie z modlitw. "Psalmy są słowem Boga, którego my, ludzie, używamy aby z Nim rozmawiać" - mówi papież. 
Langusta na Palmie / mł
- To myślenie było bardzo powszechne w Starym Testamencie. I jestem przekonany, że niewiele się zmieniło, że wciąż bardzo wielu chrześcijan żyje w takim paradygmacie: jeśli ktoś jest bogaty, powodzi mu się, jest sławny, życiowo osiągnął sukces, to znak, że Pan Bóg mu błogosławi. Musimy skończyć z takim myśleniem! - mówi o. Adam Szustak OP w nagraniu z serii "CNN". 
- To myślenie było bardzo powszechne w Starym Testamencie. I jestem przekonany, że niewiele się zmieniło, że wciąż bardzo wielu chrześcijan żyje w takim paradygmacie: jeśli ktoś jest bogaty, powodzi mu się, jest sławny, życiowo osiągnął sukces, to znak, że Pan Bóg mu błogosławi. Musimy skończyć z takim myśleniem! - mówi o. Adam Szustak OP w nagraniu z serii "CNN". 
Modlitwa nie jest tylko nałożonym z góry religijnym obowiązkiem, który należy wypełnić, by zadowolić Boga. Zwykle znajdujemy jednak mnóstwo usprawiedliwień, żeby ominąć tę świętą i dobroczynną praktykę. Nie wiemy też, jak osiągnąć równowagę między pracą, wypełnianiem koniecznych codziennych obowiązków a modlitwą - pisze o. Dariusz Piórkowski SJ we wstępie do książki "Modlitwa. Mądrość doktorów Kościoła".
Modlitwa nie jest tylko nałożonym z góry religijnym obowiązkiem, który należy wypełnić, by zadowolić Boga. Zwykle znajdujemy jednak mnóstwo usprawiedliwień, żeby ominąć tę świętą i dobroczynną praktykę. Nie wiemy też, jak osiągnąć równowagę między pracą, wypełnianiem koniecznych codziennych obowiązków a modlitwą - pisze o. Dariusz Piórkowski SJ we wstępie do książki "Modlitwa. Mądrość doktorów Kościoła".
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
- Kiedy przychodzi na nas złość wynikająca z poczucia krzywdy, a przychodzi nie raz i nie dwa, najlepszym, co możemy z tym zrobić, to jej nie tłumić, nie udawać, że jej nie ma, tylko przynieść przed Pana Boga na modlitwę. Wykrzyczeć złość przed Bogiem - mówi o. Janusz Pyda OP.
- Kiedy przychodzi na nas złość wynikająca z poczucia krzywdy, a przychodzi nie raz i nie dwa, najlepszym, co możemy z tym zrobić, to jej nie tłumić, nie udawać, że jej nie ma, tylko przynieść przed Pana Boga na modlitwę. Wykrzyczeć złość przed Bogiem - mówi o. Janusz Pyda OP.
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
Dlaczego temat przebaczenia wpędza nas w poczucie winy albo w irytację? Czy wypowiedziane "przebaczam" sprawi, że wszystko się ułoży i na zawsze znikną przykre wspomnienia? Czy mogę czuć gniew na kogoś, komu wybaczyłem? 
Dlaczego temat przebaczenia wpędza nas w poczucie winy albo w irytację? Czy wypowiedziane "przebaczam" sprawi, że wszystko się ułoży i na zawsze znikną przykre wspomnienia? Czy mogę czuć gniew na kogoś, komu wybaczyłem?