Jest ich co najmniej piętnaście. Ale czy są prawdziwe? Gdy o nich myślę, czuję się trochę jak w chwilach, kiedy przekraczam próg kaplicy jasnogórskiej wypełnionej tłumem wiernych. Trudno wówczas dotrzeć do ołtarza, by być blisko Cudownego Obrazu, oglądam więc Czarną Madonnę odbitą w spojrzeniu wpatrzonych w Nią ludzi.
Jest ich co najmniej piętnaście. Ale czy są prawdziwe? Gdy o nich myślę, czuję się trochę jak w chwilach, kiedy przekraczam próg kaplicy jasnogórskiej wypełnionej tłumem wiernych. Trudno wówczas dotrzeć do ołtarza, by być blisko Cudownego Obrazu, oglądam więc Czarną Madonnę odbitą w spojrzeniu wpatrzonych w Nią ludzi.
Był człowiekiem niezwykle utalentowanym. Miał łatwość do języków i był urodzonym kaznodzieją. Dzięki temu mógł apostołować w całej Europie. Był człowiekiem modlitwy i lektury Pisma świętego. Miał wielką pobożność eucharystyczną. Był teologiem i został ogłoszony doktorem Kościoła – ‘doktorem apostolskim’, jak go nazwał św. Jan XXIII. Był człowiekiem pokoju i pojednania. Dlatego za życia wielokrotnie papieże i władcy korzystali z jego usług w misjach mediacyjnych i pokojowych. 21 lipca Kościół wspomina św. Wawrzyńca z Brindisi.
Był człowiekiem niezwykle utalentowanym. Miał łatwość do języków i był urodzonym kaznodzieją. Dzięki temu mógł apostołować w całej Europie. Był człowiekiem modlitwy i lektury Pisma świętego. Miał wielką pobożność eucharystyczną. Był teologiem i został ogłoszony doktorem Kościoła – ‘doktorem apostolskim’, jak go nazwał św. Jan XXIII. Był człowiekiem pokoju i pojednania. Dlatego za życia wielokrotnie papieże i władcy korzystali z jego usług w misjach mediacyjnych i pokojowych. 21 lipca Kościół wspomina św. Wawrzyńca z Brindisi.
Langusta na palmie / YouTube / pk
Co robić, gdy w naszym otoczeniu znajdują się osoby nieszczęśliwe i cierpiące? Dominikanin mówi o trzech konkretnych postawach.
Co robić, gdy w naszym otoczeniu znajdują się osoby nieszczęśliwe i cierpiące? Dominikanin mówi o trzech konkretnych postawach.
W życiu religijnym istnieją dwa wielkie niebezpieczeństwa zamknięcia się przed żywym Bogiem. Jedno polega na zamknięciu się w szukaniu własnej doskonałości, a drugie na zamknięciu się w swoim grzechu. W istocie jednak oba niebezpieczeństwa sprowadzają się do jednego: zamknięcia się w zranieniu - pisze o. Włodzimierz Zatorski OSB.
W życiu religijnym istnieją dwa wielkie niebezpieczeństwa zamknięcia się przed żywym Bogiem. Jedno polega na zamknięciu się w szukaniu własnej doskonałości, a drugie na zamknięciu się w swoim grzechu. W istocie jednak oba niebezpieczeństwa sprowadzają się do jednego: zamknięcia się w zranieniu - pisze o. Włodzimierz Zatorski OSB.
„Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług” (Łk 10,38-40). Jak powinienem się zachować, gdy do mojego domu przychodzi tak zacny gość jak sam Jezus? Pewnie każdy z nas zareagowałby inaczej, po swojemu – zgodnie z naszym charakterem, temperamentem i wychowaniem. W czytanym dziś fragmencie Łukaszowej Ewangelii widzimy dwie siostry, Martę i Marię, które – każda na swój sposób – okazują szacunek Mistrzowi z Nazaretu.
„Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług” (Łk 10,38-40). Jak powinienem się zachować, gdy do mojego domu przychodzi tak zacny gość jak sam Jezus? Pewnie każdy z nas zareagowałby inaczej, po swojemu – zgodnie z naszym charakterem, temperamentem i wychowaniem. W czytanym dziś fragmencie Łukaszowej Ewangelii widzimy dwie siostry, Martę i Marię, które – każda na swój sposób – okazują szacunek Mistrzowi z Nazaretu.
Sanktuarium św. Michała Archanioła na Monte Sant’Angelo we Włoszech to wyjątkowe miejsce. Pielgrzymowali tu papieże, głowy państw, cesarze i wielu świętych. Początki świątyni sięgają V wieku. Dzisiaj miejscem tym opiekują się Polacy. O jednym z najbardziej fascynujących sanktuariów świata opowiada "Niedzieli" ks. Władysław Suchy ze Zgromadzenia św. Michała Archanioła.
Sanktuarium św. Michała Archanioła na Monte Sant’Angelo we Włoszech to wyjątkowe miejsce. Pielgrzymowali tu papieże, głowy państw, cesarze i wielu świętych. Początki świątyni sięgają V wieku. Dzisiaj miejscem tym opiekują się Polacy. O jednym z najbardziej fascynujących sanktuariów świata opowiada "Niedzieli" ks. Władysław Suchy ze Zgromadzenia św. Michała Archanioła.
YouTube.com / Deon.pl / tk
- Mamy różne medaliki, dewocjonalia. Wśród nich jest wyjątkowa rzecz – szkaplerz. Jest on szczególną pomocą w drodze do nieba. Nie działa zabobonnie, to znak przymierza z Maryją – mówi znany kapłan Teodor Sawielewicz.
- Mamy różne medaliki, dewocjonalia. Wśród nich jest wyjątkowa rzecz – szkaplerz. Jest on szczególną pomocą w drodze do nieba. Nie działa zabobonnie, to znak przymierza z Maryją – mówi znany kapłan Teodor Sawielewicz.
karmel.pl / mł
Według tradycji Matka Boża objawiła się karmelicie św. Szymonowi Stock w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. i powiedziała: "Przyjmij, najmilszy synu, Szkaplerz twojego Zakonu. Kto w nim umrze nie dozna ognia piekielnego". Stąd wzięła się tradycja przyjmowania karmelitańskiego szkaplerza. 
Według tradycji Matka Boża objawiła się karmelicie św. Szymonowi Stock w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. i powiedziała: "Przyjmij, najmilszy synu, Szkaplerz twojego Zakonu. Kto w nim umrze nie dozna ognia piekielnego". Stąd wzięła się tradycja przyjmowania karmelitańskiego szkaplerza. 
13 lipca 1917 roku, trójka pastuszków – Łucja dos Santos i rodzeństwo Hiacynta i Franciszek Marto – pojawiła się w Cova da Ira przy skalnym dębie. Wtedy dzieci poznały tzw. tajemnicę fatimską, której trzecia część została upubliczniona dopiero w 2000 roku, ponad 80 lat po objawieniach. Co zawierała ta tajemnica? Dlaczego tak długo zwlekano z jej rozpowszechnieniem?
13 lipca 1917 roku, trójka pastuszków – Łucja dos Santos i rodzeństwo Hiacynta i Franciszek Marto – pojawiła się w Cova da Ira przy skalnym dębie. Wtedy dzieci poznały tzw. tajemnicę fatimską, której trzecia część została upubliczniona dopiero w 2000 roku, ponad 80 lat po objawieniach. Co zawierała ta tajemnica? Dlaczego tak długo zwlekano z jej rozpowszechnieniem?
Wspominany 12 lipca św. Brunon z Kwerfurtu nie jest za bardzo znany i czczony w Polsce, choć uczynił dla niej wiele i tu zginął jako męczennik. Żył na przełomie pierwszego i drugiego tysiąclecia. Otwierała się przed nim kariera duchownego na dworze cesarskim. On jednak wybrał powołanie mnicha i misjonarza. Zafascynowany przykładem św. Wojciecha w młodym wieku oddał życie za Chrystusa na pojezierzu suwalskim. Polskę szczerze pokochał i pragnął jej dobra. Kościół wspomina dzisiaj św. Brunona z Kwerfurtu.
Wspominany 12 lipca św. Brunon z Kwerfurtu nie jest za bardzo znany i czczony w Polsce, choć uczynił dla niej wiele i tu zginął jako męczennik. Żył na przełomie pierwszego i drugiego tysiąclecia. Otwierała się przed nim kariera duchownego na dworze cesarskim. On jednak wybrał powołanie mnicha i misjonarza. Zafascynowany przykładem św. Wojciecha w młodym wieku oddał życie za Chrystusa na pojezierzu suwalskim. Polskę szczerze pokochał i pragnął jej dobra. Kościół wspomina dzisiaj św. Brunona z Kwerfurtu.
Blessed Is She / mł
Stres jest normalną częścią życia, ale gdy jest go za dużo, zaczyna mieć na nas negatywny wpływ. Jak sobie z nim radzić? Istnieje wiele sposobów, a jednym z nich jest modlitwa tymi cytatami z Pisma Świętego, które mogą przywrócić spokój i ukoić serce.
Stres jest normalną częścią życia, ale gdy jest go za dużo, zaczyna mieć na nas negatywny wpływ. Jak sobie z nim radzić? Istnieje wiele sposobów, a jednym z nich jest modlitwa tymi cytatami z Pisma Świętego, które mogą przywrócić spokój i ukoić serce.
Logo źródła: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów o. Leon Knabit OSB
Obiektywne spojrzenie – to jest to, do czego św. Benedykt dopomaga. (...) I jak będziemy tak patrzeć, to nie będziemy widzieli w Kościele tylko przerostu pychy, ambicji, wykorzystywania władzy, chciwości pieniędzy, pedofilii. To wszystko istnieje. Ale jak się patrzy tylko od tej strony, widzi tylko tę rzeczywistość. To są błędy i poszczególnych ludzi, i Kościoła jako instytucji w stosunku do człowieka. Ale w tym każdym jest coś dobrego. To jest jasne. Tylko patrz z pewnej perspektywy i obiektywnie wszystko oceniaj. Bo jak człowiek sobie założy z góry, że coś jest złe, to potem nic go nie przekona, że jest inaczej. A jak się coś dobrego uda, to mówi: „Trafiło się ślepej kurze ziarno”. A jak ktoś sobie założy, że coś jest dobre – fanatyczni obrońcy Kościoła, którzy nie widzą w nim żadnej plamki, a jeśli jest, to zamiatają problem pod dywan – też nie widzi prawdziwie - piszeo. Leon Knabit OSB, zachęcając do sięgania do Reguły św. Benedykta.
Obiektywne spojrzenie – to jest to, do czego św. Benedykt dopomaga. (...) I jak będziemy tak patrzeć, to nie będziemy widzieli w Kościele tylko przerostu pychy, ambicji, wykorzystywania władzy, chciwości pieniędzy, pedofilii. To wszystko istnieje. Ale jak się patrzy tylko od tej strony, widzi tylko tę rzeczywistość. To są błędy i poszczególnych ludzi, i Kościoła jako instytucji w stosunku do człowieka. Ale w tym każdym jest coś dobrego. To jest jasne. Tylko patrz z pewnej perspektywy i obiektywnie wszystko oceniaj. Bo jak człowiek sobie założy z góry, że coś jest złe, to potem nic go nie przekona, że jest inaczej. A jak się coś dobrego uda, to mówi: „Trafiło się ślepej kurze ziarno”. A jak ktoś sobie założy, że coś jest dobre – fanatyczni obrońcy Kościoła, którzy nie widzą w nim żadnej plamki, a jeśli jest, to zamiatają problem pod dywan – też nie widzi prawdziwie - piszeo. Leon Knabit OSB, zachęcając do sięgania do Reguły św. Benedykta.
Teobańkologia / YouTube.com / mł
Gdyby zdefiniować modlitwę jako stanięcie przed "Bozią", która patrzy, czy ja równo rączki złożyłem i czy klęczę, to trzeba by było graniczyć modlitwę do czasu bez rozproszenia. Wtedy można by postrzegać modlitwę w pracy jako obrazę Pana Boga - mówi ks. Teodor Sawielewicz.
Gdyby zdefiniować modlitwę jako stanięcie przed "Bozią", która patrzy, czy ja równo rączki złożyłem i czy klęczę, to trzeba by było graniczyć modlitwę do czasu bez rozproszenia. Wtedy można by postrzegać modlitwę w pracy jako obrazę Pana Boga - mówi ks. Teodor Sawielewicz.
„Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?” (Łk 10,25). Jest to pytanie, które wciąż zadajemy Jezusowi, choć niekoniecznie zawsze robimy to wprost. Pragniemy zbawienia i szukamy sposobu na to, żeby je osiągnąć. Ale trzeba jasno powiedzieć, że jest to niewłaściwie postawione pytanie. Ulegamy bowiem często tendencji, którą w tym pytaniu uczonego w Prawie widać jak na dłoni – by próbować „zdobyć” zbawienie o własnych siłach. Jezus nie daje się złapać w pułapkę i wychodzi zwycięsko z próby, pokazując, że nie jest kolejnym, który pojawił się w społeczeństwie, by przekazać swoją cudowną receptę na osiągnięcie wiecznego szczęścia.
„Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?” (Łk 10,25). Jest to pytanie, które wciąż zadajemy Jezusowi, choć niekoniecznie zawsze robimy to wprost. Pragniemy zbawienia i szukamy sposobu na to, żeby je osiągnąć. Ale trzeba jasno powiedzieć, że jest to niewłaściwie postawione pytanie. Ulegamy bowiem często tendencji, którą w tym pytaniu uczonego w Prawie widać jak na dłoni – by próbować „zdobyć” zbawienie o własnych siłach. Jezus nie daje się złapać w pułapkę i wychodzi zwycięsko z próby, pokazując, że nie jest kolejnym, który pojawił się w społeczeństwie, by przekazać swoją cudowną receptę na osiągnięcie wiecznego szczęścia.
Logo źródła: Wydawnictwo W Drodze Mike Aquilina
Jakie są inne nazwy mszy świętej? Czym jest Nowy Porządek? Co to jest Msza trydencka? Jeśli interesują cię odpowiedzi na te pytania, przeczytaj fragment książki "Msza święta. 100 pytań, 100 odpowiedzi".
Jakie są inne nazwy mszy świętej? Czym jest Nowy Porządek? Co to jest Msza trydencka? Jeśli interesują cię odpowiedzi na te pytania, przeczytaj fragment książki "Msza święta. 100 pytań, 100 odpowiedzi".
abpsheen.pl / tk
Ponieważ Kościół wkracza w nową erę, będzie to czas wyzwań dla kapłanów. Dwie skrajności, których należy się wystrzegać, to z jednej strony stanie się dinozaurami, które nie potrafią przystosować się do zmian środowiska lodowcowego, a z drugiej strony stanie się fauną, która utożsamia się z lodem i ulega roztopieniu – pisał abp Fulton J. Sheen w „Those Mysterious Priests” (1978 r.).
Ponieważ Kościół wkracza w nową erę, będzie to czas wyzwań dla kapłanów. Dwie skrajności, których należy się wystrzegać, to z jednej strony stanie się dinozaurami, które nie potrafią przystosować się do zmian środowiska lodowcowego, a z drugiej strony stanie się fauną, która utożsamia się z lodem i ulega roztopieniu – pisał abp Fulton J. Sheen w „Those Mysterious Priests” (1978 r.).
misyjne.pl / tk
Jezus Chrystus cztery razy objawiał się św. Małgorzacie Alacoque, którą nazwał „umiłowaną uczennicą” Jego Serca. Powiedział jej, w jaki sposób można uratować ludzkość przed zatraceniem oraz przekazał 12 obietnic danych „Tym, którzy czcić będą Moje Serce Najświętsze”.
Jezus Chrystus cztery razy objawiał się św. Małgorzacie Alacoque, którą nazwał „umiłowaną uczennicą” Jego Serca. Powiedział jej, w jaki sposób można uratować ludzkość przed zatraceniem oraz przekazał 12 obietnic danych „Tym, którzy czcić będą Moje Serce Najświętsze”.
Langusta na palmie / YouTube.com
Proście Pana żniwa, by wyprawił robotników: te słowa Ewangelii mocno dotyczą ewangelizacji, ale nie chodzi tu tylko o nowe powołania do stanu osób duchownych - mówi o. Adam Szustak OP w najnowszym odcinku cyklu "CNN". Jak podkreśla, to coś, co powinni przemyśleć w swoim życiu także świeccy. 
Proście Pana żniwa, by wyprawił robotników: te słowa Ewangelii mocno dotyczą ewangelizacji, ale nie chodzi tu tylko o nowe powołania do stanu osób duchownych - mówi o. Adam Szustak OP w najnowszym odcinku cyklu "CNN". Jak podkreśla, to coś, co powinni przemyśleć w swoim życiu także świeccy. 
Logo źródła: Wydawnictwo W Drodze Hubert van Zeller OSB
Modlitwa "jest jak wycieczka w przestworzach. Nie musisz cały czas powtarzać sobie, gdy jesteś w samolocie: «Lecę gdzieś w powietrzu» - tak jakby silnik miał się zatrzymać, gdybyś zapomniał to powtarzać. W modlitwie wiesz, że szybujesz w niebie Bożej miłości i nie wrócisz, dopóki podróż się nie skończy". Przeczytaj fragment książki Huberta van Zellera OSB "Bądź wola Twoja. Modlitwa i rozeznawanie woli Bożej".
Modlitwa "jest jak wycieczka w przestworzach. Nie musisz cały czas powtarzać sobie, gdy jesteś w samolocie: «Lecę gdzieś w powietrzu» - tak jakby silnik miał się zatrzymać, gdybyś zapomniał to powtarzać. W modlitwie wiesz, że szybujesz w niebie Bożej miłości i nie wrócisz, dopóki podróż się nie skończy". Przeczytaj fragment książki Huberta van Zellera OSB "Bądź wola Twoja. Modlitwa i rozeznawanie woli Bożej".
Logo źródła: Wydawnictwo W Drodze Mike Aquilina
Czy hostia może być pozbawiona pszenicy? Czy osoba chora na celiakię, której organizm nie toleruje nawet najmniejszej ilości glutenu, może przyjmować Eucharystię? Jeśli szukasz odpowiedzi na te pytania, przeczytaj fragment książki "Msza święta. 100 pytań, 100 odpowiedzi".
Czy hostia może być pozbawiona pszenicy? Czy osoba chora na celiakię, której organizm nie toleruje nawet najmniejszej ilości glutenu, może przyjmować Eucharystię? Jeśli szukasz odpowiedzi na te pytania, przeczytaj fragment książki "Msza święta. 100 pytań, 100 odpowiedzi".