Czy potrafisz zobaczyć prawdę o sobie, by rozpoznać to, co najważniejsze? Świadectwo Jana Chrzciciela przypomina, że zrozumienie siebie pozwala dostrzec innych w nowym świetle. Ucząc się pokory, możemy odnaleźć drogę do tego, co w nas najlepsze oraz do tych, którzy pomagają nam odkrywać głębię życia i wiary.
Czy potrafisz zobaczyć prawdę o sobie, by rozpoznać to, co najważniejsze? Świadectwo Jana Chrzciciela przypomina, że zrozumienie siebie pozwala dostrzec innych w nowym świetle. Ucząc się pokory, możemy odnaleźć drogę do tego, co w nas najlepsze oraz do tych, którzy pomagają nam odkrywać głębię życia i wiary.
Czy zewnętrzne formy religijne mogą prowadzić do głębokiego duchowego doświadczenia? W posłuszeństwie Maryi i Józefa wobec Prawa Mojżeszowego odkrywamy, że tradycja i rytuały mogą stać się źródłem życia i pobożności. To lekcja, jak z pokorą przyjmować wymagania, które niosą sens i przypominają o tym, co naprawdę nas wyzwala – Boża obecność w codzienności.
Czy zewnętrzne formy religijne mogą prowadzić do głębokiego duchowego doświadczenia? W posłuszeństwie Maryi i Józefa wobec Prawa Mojżeszowego odkrywamy, że tradycja i rytuały mogą stać się źródłem życia i pobożności. To lekcja, jak z pokorą przyjmować wymagania, które niosą sens i przypominają o tym, co naprawdę nas wyzwala – Boża obecność w codzienności.
Jan nie zadowala się samym poszukiwaniem, ale daje świadectwo. Prowadzi innych do odkrycia Przychodzącego. Jest świadkiem wolnym, który nie poddaje się "dominującej mentalności". "Kto ty jesteś?" to podstawowe pytanie, które wszyscy musimy sobie zadać.
Jan nie zadowala się samym poszukiwaniem, ale daje świadectwo. Prowadzi innych do odkrycia Przychodzącego. Jest świadkiem wolnym, który nie poddaje się "dominującej mentalności". "Kto ty jesteś?" to podstawowe pytanie, które wszyscy musimy sobie zadać.
Maryja zachowywała i rozważała... Biblijne ‘serce’ to duchowe życie człowieka: myśli, pamięć, uczucia i decyzje. Zwiastowanie i późniejsze wydarzenia nie odbierają Maryi procesu wzrastania w człowieczeństwie i w wierze. To jest codzienne dojrzewanie i wypowiadanie ‘fiat – niech mi się stanie’, godząc się na wolę Ojca w niebie.
Maryja zachowywała i rozważała... Biblijne ‘serce’ to duchowe życie człowieka: myśli, pamięć, uczucia i decyzje. Zwiastowanie i późniejsze wydarzenia nie odbierają Maryi procesu wzrastania w człowieczeństwie i w wierze. To jest codzienne dojrzewanie i wypowiadanie ‘fiat – niech mi się stanie’, godząc się na wolę Ojca w niebie.
Na początku było Słowo – źródło życia i miłości, które oświeca każdą chwilę istnienia. W ostatni dzień roku warto zatrzymać się i spojrzeć na miniony czas w perspektywie tej prawdy. To okazja do wdzięczności za obecność Boga w naszym życiu oraz do refleksji nad Jego światłością, która wskazuje drogę wśród wyzwań codzienności.
Na początku było Słowo – źródło życia i miłości, które oświeca każdą chwilę istnienia. W ostatni dzień roku warto zatrzymać się i spojrzeć na miniony czas w perspektywie tej prawdy. To okazja do wdzięczności za obecność Boga w naszym życiu oraz do refleksji nad Jego światłością, która wskazuje drogę wśród wyzwań codzienności.
Jezus, Dziecię Boga rośnie i nabiera mocy przez 30 lat, uświęcając codzienność przez czas życia każdego pokolenia. Ten czas to jedna z tajemnic życia Jezusa, która nie jest ‘ukryciem’ ale objawieniem Boga.
Jezus, Dziecię Boga rośnie i nabiera mocy przez 30 lat, uświęcając codzienność przez czas życia każdego pokolenia. Ten czas to jedna z tajemnic życia Jezusa, która nie jest ‘ukryciem’ ale objawieniem Boga.
Boże Narodzenie to jest taki moment w ciągu roku, który można przeżyć bardzo powierzchownie, nie wchodząc zupełnie w głębię jego treści. Jest tak bogaty w zewnętrzne bodźce, że łatwo dać się im bez reszty pochłonąć. I zatrzyma się człowiek na tych wszystkich świecidełkach, schowa się przed Bogiem za przystrojoną choinką, zapatrzy się w połyskujące na niej bombki bardziej niż w leżące na sianie ubogie Boże Dziecię.
Boże Narodzenie to jest taki moment w ciągu roku, który można przeżyć bardzo powierzchownie, nie wchodząc zupełnie w głębię jego treści. Jest tak bogaty w zewnętrzne bodźce, że łatwo dać się im bez reszty pochłonąć. I zatrzyma się człowiek na tych wszystkich świecidełkach, schowa się przed Bogiem za przystrojoną choinką, zapatrzy się w połyskujące na niej bombki bardziej niż w leżące na sianie ubogie Boże Dziecię.
„Synu, czemuś nam to uczynił?” Jakże często ‘rozmijamy się’ z naszymi oczekiwaniami względem siebie nawzajem, ale i wobec Jezusa. Pytania ‘dlaczego, po co, z jakiego powodu?’ z natarczywością pojawiają się w relacjach z Bogiem i bliskimi. Sens znajdziemy tylko ‘po trzech dniach’ wracając do Jerozolimy. On tam nas spotka.
„Synu, czemuś nam to uczynił?” Jakże często ‘rozmijamy się’ z naszymi oczekiwaniami względem siebie nawzajem, ale i wobec Jezusa. Pytania ‘dlaczego, po co, z jakiego powodu?’ z natarczywością pojawiają się w relacjach z Bogiem i bliskimi. Sens znajdziemy tylko ‘po trzech dniach’ wracając do Jerozolimy. On tam nas spotka.
Sny Józefa. Bóg ukazuje się Józefowi we śnie po raz kolejny. Już wcześniej, przed narodzeniem Jezusa, Józef doświadcza takiej interwencji Najwyższego. To jest szczególne doświadczenie Bożego prowadzenia, które jednak wymaga świadomej i wolnej współpracy z łaską.
Sny Józefa. Bóg ukazuje się Józefowi we śnie po raz kolejny. Już wcześniej, przed narodzeniem Jezusa, Józef doświadcza takiej interwencji Najwyższego. To jest szczególne doświadczenie Bożego prowadzenia, które jednak wymaga świadomej i wolnej współpracy z łaską.
Poranek przy pustym grobie to moment pełen napięcia, pytań i nadziei. To zaproszenie, by wraz z umiłowanym uczniem zobaczyć znaki, które prowadzą do wiary. W tej pustce odnajdujemy nieobecność, która staje się obecnością – tajemnicę życia silniejszego niż śmierć. Czy odważysz się biec ku tej prawdzie?
Poranek przy pustym grobie to moment pełen napięcia, pytań i nadziei. To zaproszenie, by wraz z umiłowanym uczniem zobaczyć znaki, które prowadzą do wiary. W tej pustce odnajdujemy nieobecność, która staje się obecnością – tajemnicę życia silniejszego niż śmierć. Czy odważysz się biec ku tej prawdzie?
Być jak Nauczyciel. Łatwo jest być z Panem w chwilach tryumfu, kiedy dokonują się rzeczy wielkie, budzące podziw. Jezus jednak wie, że nie stanie się to, jeśli będę się lękał trudu czy bał ‘prześladowań’. Nie prowokował ich, ale otwierał się na działanie Ducha.
Być jak Nauczyciel. Łatwo jest być z Panem w chwilach tryumfu, kiedy dokonują się rzeczy wielkie, budzące podziw. Jezus jednak wie, że nie stanie się to, jeśli będę się lękał trudu czy bał ‘prześladowań’. Nie prowokował ich, ale otwierał się na działanie Ducha.
Bóg jest Jezusem. Często mówimy, że Jezus jest Bogiem, stosując do opisania tego nasze wyobrażenia. Trzeba odwrócić tę logikę, bo „Bóg, którego nikt nigdy nie widział jest Jezusem”. To wielka pokusa, aby z Jezusa uczynić „’wieszak’ naszych przekonań religijnych.
Bóg jest Jezusem. Często mówimy, że Jezus jest Bogiem, stosując do opisania tego nasze wyobrażenia. Trzeba odwrócić tę logikę, bo „Bóg, którego nikt nigdy nie widział jest Jezusem”. To wielka pokusa, aby z Jezusa uczynić „’wieszak’ naszych przekonań religijnych.
„Wielbiąc i wysławiając Boga”. W pasterzach, którzy wracają i ‘wysławiają Boga’ możemy widzieć pierwszą wspólnotę, która oczekuje na Zesłanie Ducha Świętego i pójście na cały świat. To też obraz powrotu ‘do samego siebie’ po ważnym doświadczeniu, aby je uważnie ‘zobaczyć i zrozumieć’, by potem opowiadać o tym swoim braciom.
„Wielbiąc i wysławiając Boga”. W pasterzach, którzy wracają i ‘wysławiają Boga’ możemy widzieć pierwszą wspólnotę, która oczekuje na Zesłanie Ducha Świętego i pójście na cały świat. To też obraz powrotu ‘do samego siebie’ po ważnym doświadczeniu, aby je uważnie ‘zobaczyć i zrozumieć’, by potem opowiadać o tym swoim braciom.
„W owym czasie”. Rozporządzenie Cezara Augusta sytuuje nas w konkretnym czasie i miejscu wydarzeń. Rzeczy Boże nie wyrywają nas ze świata, one wplatają nas jeszcze bardziej weń. Spotkanie z Bogiem dokonuje się w konkretnym ‘tu i teraz’ mojego życia.
„W owym czasie”. Rozporządzenie Cezara Augusta sytuuje nas w konkretnym czasie i miejscu wydarzeń. Rzeczy Boże nie wyrywają nas ze świata, one wplatają nas jeszcze bardziej weń. Spotkanie z Bogiem dokonuje się w konkretnym ‘tu i teraz’ mojego życia.
„Gdy powziął tę myśl...” Józef czuje, że znalazł się w potrzasku. Nie chce zniesławienia albo ukarania Maryi, ale nie chce też nie swojego ojcostwa. Niepewność, a nawet bezradność może stanowić istotną część naszych przeżyć. Ostatecznie wybiera ‘sprawiedliwość’ czyli w sensie biblijnym posłuszeństwo woli Boga.
„Gdy powziął tę myśl...” Józef czuje, że znalazł się w potrzasku. Nie chce zniesławienia albo ukarania Maryi, ale nie chce też nie swojego ojcostwa. Niepewność, a nawet bezradność może stanowić istotną część naszych przeżyć. Ostatecznie wybiera ‘sprawiedliwość’ czyli w sensie biblijnym posłuszeństwo woli Boga.
Św. Łukasz, zwany piewcą łagodności Chrystusa jest apostołem Bożego miłosierdzia. Czynne miłosierdzie, okazywane potrzebującym, jest znakiem przynależności do Chrystusa, świtem dnia ‘z wysoka Wschodzącego Słońca’.
Św. Łukasz, zwany piewcą łagodności Chrystusa jest apostołem Bożego miłosierdzia. Czynne miłosierdzie, okazywane potrzebującym, jest znakiem przynależności do Chrystusa, świtem dnia ‘z wysoka Wschodzącego Słońca’.
Każdy z nas jest ‘owocem obietnicy’, która realizuje się w konkretnych uwarunkowaniach historycznych i międzyludzkich. Otrzymujemy ‘prawdziwe imię’. Imię ‘Jan’ oznacza ‘dar, łaskę i miłość Boga’. To jest prawda o naszym powołaniu.
Każdy z nas jest ‘owocem obietnicy’, która realizuje się w konkretnych uwarunkowaniach historycznych i międzyludzkich. Otrzymujemy ‘prawdziwe imię’. Imię ‘Jan’ oznacza ‘dar, łaskę i miłość Boga’. To jest prawda o naszym powołaniu.
Bóg, słowo, poruszenie, Duch. Doświadczenie Elżbiety jest zapowiedzią dnia Pięćdziesiątnicy. Są znaki, jest doświadczenie działania Boga i napełnienie Duchem Świętym. Spotkanie z Jezusem jest darem Ducha, który rozpoznajemy ‘po owocach’, w znakach.
Bóg, słowo, poruszenie, Duch. Doświadczenie Elżbiety jest zapowiedzią dnia Pięćdziesiątnicy. Są znaki, jest doświadczenie działania Boga i napełnienie Duchem Świętym. Spotkanie z Jezusem jest darem Ducha, który rozpoznajemy ‘po owocach’, w znakach.
Spotkanie Maryi z krewną Elżbietą ma miejsce w Ain Karim, w górzystym rejonie na zachód od Jerozolimy. Oczyma wyobraźni zobaczę to miejsce. Posłucham rozmowy. Przyjrzę się swoim odczuciom zwłaszcza na słowa Elżbiety, które powtarzamy często w modlitwie Zdrowaś Maryjo...
Spotkanie Maryi z krewną Elżbietą ma miejsce w Ain Karim, w górzystym rejonie na zachód od Jerozolimy. Oczyma wyobraźni zobaczę to miejsce. Posłucham rozmowy. Przyjrzę się swoim odczuciom zwłaszcza na słowa Elżbiety, które powtarzamy często w modlitwie Zdrowaś Maryjo...
W chwilach niepewności i pytań o sens wydarzeń pojawia się głos, który wzywa do zaufania. Historia Zwiastowania uczy, że każdy z nas jest zaproszony do dialogu z Bogiem – do wsłuchania się w Jego słowo, rozpoznania znaków i odwagi, by odpowiedzieć: „Niech mi się stanie”. To zaproszenie do odkrycia sensu życia w Bożej obecności.
W chwilach niepewności i pytań o sens wydarzeń pojawia się głos, który wzywa do zaufania. Historia Zwiastowania uczy, że każdy z nas jest zaproszony do dialogu z Bogiem – do wsłuchania się w Jego słowo, rozpoznania znaków i odwagi, by odpowiedzieć: „Niech mi się stanie”. To zaproszenie do odkrycia sensu życia w Bożej obecności.