Jezus mówi do swoich naśladowców o Królestwie Bożym. Ono jest ofiarowane wszystkim za darmo. Trzeba jednak spełnić pewne warunki, aby go doświadczyć. Zrezygnowanie ze wszystkiego, ubóstwo w naśladowaniu Pana nie ma charakteru ‘stoickiego’. Jego motywem nie jest idea a osoba, miłość do Niego.
Jezus mówi do swoich naśladowców o Królestwie Bożym. Ono jest ofiarowane wszystkim za darmo. Trzeba jednak spełnić pewne warunki, aby go doświadczyć. Zrezygnowanie ze wszystkiego, ubóstwo w naśladowaniu Pana nie ma charakteru ‘stoickiego’. Jego motywem nie jest idea a osoba, miłość do Niego.
„Płacz i zgrzytanie zębów”. To jest wyrażenie biblijne, które opisuje złość i rozpacz grzeszników, oddalonych od Boga, patrzących na szczęście i nagrodę tych, którzy żyli sprawiedliwie.
„Płacz i zgrzytanie zębów”. To jest wyrażenie biblijne, które opisuje złość i rozpacz grzeszników, oddalonych od Boga, patrzących na szczęście i nagrodę tych, którzy żyli sprawiedliwie.
„Marto, Marto...” Nie słuchając Jezusa jesteśmy ciągle skoncentrowani na ‘własnym ja’. Takie ‘ja’ najtrudniej jest nawrócić. Wiele rodzajów ‘usługiwania’, jak Marta, rodzi się z niepokoju i zmartwień. Chce się jakby ‘umrzeć za Boga’, zamiast przyjąć Jego śmierć za nas.
„Marto, Marto...” Nie słuchając Jezusa jesteśmy ciągle skoncentrowani na ‘własnym ja’. Takie ‘ja’ najtrudniej jest nawrócić. Wiele rodzajów ‘usługiwania’, jak Marta, rodzi się z niepokoju i zmartwień. Chce się jakby ‘umrzeć za Boga’, zamiast przyjąć Jego śmierć za nas.
„Ja Jestem”. Jezus mówi, że jest zmartwychwstaniem i życiem. Marta pragnie przywrócenia starego porządku, tego, co poznała. Nie przeczuwa, że Jezus przynosi to, co nowe, całkowicie odmienne. „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” to nie powrót do tego, co było, ale otwarcie się na nowość.
„Ja Jestem”. Jezus mówi, że jest zmartwychwstaniem i życiem. Marta pragnie przywrócenia starego porządku, tego, co poznała. Nie przeczuwa, że Jezus przynosi to, co nowe, całkowicie odmienne. „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” to nie powrót do tego, co było, ale otwarcie się na nowość.
To jest opowieść o tym, jak człowiek oddaje w ręce Boga to, co zdaje się być tylko kroplą w morzu potrzeb, nic nieznaczącym wkładem w sprawę nie do rozwiązania. „Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?»” (J 6,5). Pytanie Jezusa jest nazwane przez Ewangelistę Jana próbą, ponieważ Mistrz dąży do tego, żeby uczeń oszacował własne możliwości i doszedł do wniosku, że sam nie da rady i potrzebuje kogoś, kto rozwiąże problem.
To jest opowieść o tym, jak człowiek oddaje w ręce Boga to, co zdaje się być tylko kroplą w morzu potrzeb, nic nieznaczącym wkładem w sprawę nie do rozwiązania. „Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?»” (J 6,5). Pytanie Jezusa jest nazwane przez Ewangelistę Jana próbą, ponieważ Mistrz dąży do tego, żeby uczeń oszacował własne możliwości i doszedł do wniosku, że sam nie da rady i potrzebuje kogoś, kto rozwiąże problem.
„Skąd kupimy chleba?” Uczniowie widzą potrzeby tłumu. Są na nie wrażliwi, ale jednocześnie doświadczają bezradności, myśląc, że nie są w stanie na nie odpowiedzieć. Jak często chcemy rozwiązywać sprawy Boże ‘własnymi siłami’?
„Skąd kupimy chleba?” Uczniowie widzą potrzeby tłumu. Są na nie wrażliwi, ale jednocześnie doświadczają bezradności, myśląc, że nie są w stanie na nie odpowiedzieć. Jak często chcemy rozwiązywać sprawy Boże ‘własnymi siłami’?
Niecierpliwość duchowa. Zło zwalcza się miłosierdziem, a nie sądem i potępieniem. Niecierpliwość, brak litości, wymagania, pospieszne ‘wyrywanie chwastów’ jest niezgodne z Bożą pedagogiką. Niecierpliwa i zbyt idealistyczna wspólnota nie działa w duchu Chrystusa.
Niecierpliwość duchowa. Zło zwalcza się miłosierdziem, a nie sądem i potępieniem. Niecierpliwość, brak litości, wymagania, pospieszne ‘wyrywanie chwastów’ jest niezgodne z Bożą pedagogiką. Niecierpliwa i zbyt idealistyczna wspólnota nie działa w duchu Chrystusa.
Przypowieść o siewcy jest hymnem o Bogu bezinteresownym, który daje wzrost, nie patrząc na trudności i opory, poczucie zawstydzenia, wyrzuty sumienia, poniesione porażki i grzechy. Nie do nas należy ocena.
Przypowieść o siewcy jest hymnem o Bogu bezinteresownym, który daje wzrost, nie patrząc na trudności i opory, poczucie zawstydzenia, wyrzuty sumienia, poniesione porażki i grzechy. Nie do nas należy ocena.
Otoczka, czy ‘pozory’ religijności mogą skrywać coś bardzo przyziemnego, diabolicznego wręcz, bo chcą wykorzystać Boga do egoistycznych ludzkich celów. Lecz Bóg nie wysłuchuje takich próśb.
Otoczka, czy ‘pozory’ religijności mogą skrywać coś bardzo przyziemnego, diabolicznego wręcz, bo chcą wykorzystać Boga do egoistycznych ludzkich celów. Lecz Bóg nie wysłuchuje takich próśb.
Zasiane ziarno (Słowo Boże) przynosi plon większy niż można się spodziewać. Trzeba je jednak przyjąć i stworzyć warunki do wzrostu. Ziarno Słowa Bożego jest siane hojnie i wszędzie. Pan nie wybiera gleby, nie odrzuca nikogo. Wszyscy mamy zdolność wzrostu, wydania plonu.
Zasiane ziarno (Słowo Boże) przynosi plon większy niż można się spodziewać. Trzeba je jednak przyjąć i stworzyć warunki do wzrostu. Ziarno Słowa Bożego jest siane hojnie i wszędzie. Pan nie wybiera gleby, nie odrzuca nikogo. Wszyscy mamy zdolność wzrostu, wydania plonu.
Życie duchowe jest dynamiczne. Przynoszenie owocu wymaga pielęgnacji i systematyczności. Nie jesteśmy przymuszeni. To akt naszej wolności. Potrzebna jest reakcja serca. 
Życie duchowe jest dynamiczne. Przynoszenie owocu wymaga pielęgnacji i systematyczności. Nie jesteśmy przymuszeni. To akt naszej wolności. Potrzebna jest reakcja serca. 
Maria Magdalena jest ‘uczennicą’ Pana. Jej spotkanie z Jezusem zwraca też uwagę na naszą ‘ślepotę’ na obecność i działanie Boga w świecie. A On jest i działa, często nierozpoznany.
Maria Magdalena jest ‘uczennicą’ Pana. Jej spotkanie z Jezusem zwraca też uwagę na naszą ‘ślepotę’ na obecność i działanie Boga w świecie. A On jest i działa, często nierozpoznany.
Ileż to emocji wzbudził ostatnio news o tym, że jeden z polskich biskupów podczas Festiwalu Życia, który odbył się w Kokotku, wziął udział w biegu przełajowym. A że jego trasa biegła przez błoto, to sensacja była tym większa. Choć może lepszym słowem byłoby „afera”.
Ileż to emocji wzbudził ostatnio news o tym, że jeden z polskich biskupów podczas Festiwalu Życia, który odbył się w Kokotku, wziął udział w biegu przełajowym. A że jego trasa biegła przez błoto, to sensacja była tym większa. Choć może lepszym słowem byłoby „afera”.
„Nie mieli czasu.” Dzisiaj cierpimy na przerost aktywności. Zaangażowani jesteśmy w wiele rzeczy, a jednocześnie mamy poczucie ‘braku’ uważności, koncentracji. Niczemu nie poświęcamy wystarczającej uwagi. To zachęta, aby usłyszeć Chrystusowe: ‘wypocznijcie nieco’.
„Nie mieli czasu.” Dzisiaj cierpimy na przerost aktywności. Zaangażowani jesteśmy w wiele rzeczy, a jednocześnie mamy poczucie ‘braku’ uważności, koncentracji. Niczemu nie poświęcamy wystarczającej uwagi. To zachęta, aby usłyszeć Chrystusowe: ‘wypocznijcie nieco’.
Jezus ‘surowo’ zabrania, „żeby Go nie ujawniali”. Nie działa dla rozgłosu i wywołania zdziwienia. Nie narzuca się. ‘Oddala się’ nie przez wstydliwość czy skromność, ale po to, by Jego ‘tożsamość’ Syna Bożego nie została ‘przed czasem’ opacznie zrozumiana.
Jezus ‘surowo’ zabrania, „żeby Go nie ujawniali”. Nie działa dla rozgłosu i wywołania zdziwienia. Nie narzuca się. ‘Oddala się’ nie przez wstydliwość czy skromność, ale po to, by Jego ‘tożsamość’ Syna Bożego nie została ‘przed czasem’ opacznie zrozumiana.
Można ściśle trzymać się przepisów i zasad, ale zaniedbywać miłość i miłosierdzie. Prawdziwa pobożność nie odrzuca zasad i obowiązków (np. mszy niedzielnej), ale podporządkowuje je miłości bliźniego, na wzór Pana.
Można ściśle trzymać się przepisów i zasad, ale zaniedbywać miłość i miłosierdzie. Prawdziwa pobożność nie odrzuca zasad i obowiązków (np. mszy niedzielnej), ale podporządkowuje je miłości bliźniego, na wzór Pana.
Poczucie bycia przygniecionym przez różne ciężary, słabości, choroby, życiowe zawody jest doświadczeniem powszechnym. Jezus nie eliminuje tych doświadczeń z życia, ale nadaje im sens.
Poczucie bycia przygniecionym przez różne ciężary, słabości, choroby, życiowe zawody jest doświadczeniem powszechnym. Jezus nie eliminuje tych doświadczeń z życia, ale nadaje im sens.
Życie religijne może być czasami sprowadzane do absurdalnych działań. Prostota religijna wyraża się w ufności i powierzeniu się Bogu.
Życie religijne może być czasami sprowadzane do absurdalnych działań. Prostota religijna wyraża się w ufności i powierzeniu się Bogu.
Obcowanie ze świętością, z samym Bogiem, z sakramentami nie przymusza nas do przyjęcia i przeżywania tego, co święte. To się nie dzieje wbrew naszej woli. Bez naszego przyzwolenia nie miałoby sensu.
Obcowanie ze świętością, z samym Bogiem, z sakramentami nie przymusza nas do przyjęcia i przeżywania tego, co święte. To się nie dzieje wbrew naszej woli. Bez naszego przyzwolenia nie miałoby sensu.
Chrześcijanin ma być jednoznaczny, radykalny i zdecydowany, ale musi w tym naśladować Jezusa, a nie swoje wyobrażenia czy lęki, wypływające z podszeptów złego ducha.
Chrześcijanin ma być jednoznaczny, radykalny i zdecydowany, ale musi w tym naśladować Jezusa, a nie swoje wyobrażenia czy lęki, wypływające z podszeptów złego ducha.