Naszej wiary nie da się porównać. Celem powinna być indywidualna całość
Porównywanie się. To jest częsty błąd ludzi wierzących. Narzucamy sobie ‘współzawodnictwo’ w ilościach postów, pokut, modlitw czy uczynków. Zapominamy, jednak, że osobistej, żywej, głębokiej relacji z Bogiem nie da się porównać, wymierzyć i sparametryzować. Celem powinna być indywidualna całość.
Z ewangelii wg św. Łukasza:
Wówczas oni rzekli do Niego: «Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, tak samo uczniowie faryzeuszów; Twoi zaś jedzą i piją». Jezus rzekł do nich: «Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli».
Opowiedział im też przypowieść: «Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków. Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego - mówi bowiem: "Stare jest lepsze"».
Papież Franciszek zachęca, by komentarze do ewangelii, homilie były krótkie i przemawiały do serca: niech to będzie jeden obraz, jedna myśl i jedna emocja. Zakończymy wezwaniem do modlitwy prośby i dziękczynienia.
Obraz: W tym fragmencie ewangelii mamy kilka obrazów, do których warto się odwołać: wesele i radość gości z obecności pana młodego; stare ubranie i łaty; młode wino i stare bukłaki. Wybiorę to, co do mnie teraz bardziej przemawia i nasycę się tym widokiem.
Myśl: Chrześcijaństwo przynosi ‘nowość’, przeskok jakościowy. Nauczanie Jezusa nie jest jakąś kontynuacją starego, ale czymś całkowicie nowym, niezgodnym z przeszłością. Dlatego jakiekolwiek kompromisy nie są możliwe. ‘Nowością’ chrześcijaństwa jest Jezus, relacja z Osobą, Bogiem. Nie przepisy, przykazania, posty, ale kochanie Boga całym sercem i umysłem. To jest prawdziwa godność człowieka.
Emocja: Porównywanie się. To jest częsty błąd ludzi wierzących. Narzucamy sobie ‘współzawodnictwo’ w ilościach postów, pokut, modlitw czy uczynków. Zapominamy, jednak, że osobistej, żywej, głębokiej relacji z Bogiem nie da się porównać, wymierzyć i sparametryzować. Celem powinna być indywidualna całość.
Wezwanie: Poproszę o zdolność przyjęcia tego indywidualnego zaproszenia do pełni. Podziękuję za wezwanie do bycia blisko Oblubieńca sercem, umysłem i wolą.
Skomentuj artykuł