"Święty Józef znalazł męża dokładnie takiego jak chciałam". Ta historia to nie przypadek
"Przez wiele lat byłam osobą samotną i po trzydziestce stwierdziłam, że już nie ma żadnej szansy dla mnie. Przypadkowo w internecie znalazłam modlitwę do św. Józefa o dobrego męża oraz świadectwa innych mówiące o skuteczności tej modlitwy. Zaczęłam odmawiać ją codziennie rano i wieczorem. Dodatkowo napisałam do Świętego list z prośbą, opisując, jakiego męża bym chciała. Pan Bóg i św. Józef wysłuchali mnie bardzo dokładnie". Przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem św. Józefa.
Chcę podziękować Panu Bogu, Matce Najświętszej i mojemu najdroższemu patronowi - św. Józefowi, który znalazł mi męża moich marzeń.
Telegram do św. Józefa. Modlitwa z prośbą o szybki ratunek
Przez wiele lat byłam osobą samotną i po trzydziestce stwierdziłam, że już nie ma żadnej szansy dla mnie. Przypadkowo w internecie znalazłam modlitwę do św. Józefa o dobrego męża oraz świadectwa innych mówiące o skuteczności tej modlitwy. Zaczęłam odmawiać ją codziennie rano i wieczorem. Dodatkowo napisałam do Świętego list z prośbą, opisując, jakiego męża bym chciała. Pan Bóg i św. Józef wysłuchali mnie bardzo dokładnie. Prosiłam, aby mój przyszły mąż miał brodę - ma; aby wykonywał męski zawód (stolarz, ślusarz albo spawacz) - jest stolarzem; aby wszystko potrafił naprawić w domu - potrafi. Chciałam go poznać w kościele albo żeby zjawił się u mnie w domu - i rzeczywiście, pewnego dnia mój przyszły mąż po prostu przyszedł do mojego domu. Poznaliśmy się w środę - w dzień, w którym czci się św. Józefa. Prosiłam, aby był z mojego miasta - jest; żeby był tak dobry i troskliwy jak mój ojciec Józef - jest. Niestety mój tata zmarł niedawno, w wigilię wspomnienia św. Józefa, ale jeszcze zdążył pobłogosławić nas w dniu naszego ślubu 21 stycznia.
Jeszcze zanim to wszystko się wydarzyło, pewnego razu w "Gościu Niedzielnym” przeczytałam o Sanktuarium św. Józefa w Prudniku Lesie, gdzie znajduje się cudowny obraz św. Józefa słynący łaskami. Przed tym obrazem modliłam się i prosiłam Świętego, aby wysłuchał mojej prośby. To było pod koniec sierpnia i jeszcze tego samego roku poznałam mojego wymarzonego męża.
Kochany św. Józefie, dziękuję Ci z całego serca.
Świadectwo pochodzi z książki "Cuda świętego Józefa - Część 4"
Jeśli przeżyłeś/przeżyłaś/przeżyliście coś podobnego, poniższy formularz jest od tego, aby się tym podzielić. Niech również Twoje/Wasze świadectwo stanie się tym, co utwierdzi wiarę innych!
Telegram do św. Józefa. Modlitwa z prośbą o szybki ratunek
Świadectwo pochodzi z książki "Cuda świętego Józefa - Część 3"
Skomentuj artykuł