W Jerozolimie wyrosły największe religie świata. Tylko Jezus nosił tak wielką miłość do tego miasta
- Jezus pragnął, by z Jerozolimy, czyli ze źródła trysnęło życie i zbawienie dla całego świata. Stąd powie swoim uczniom: idźcie na cały świat! - mówi o. Wiesław Dawidowski OSA. Tym razem o poranku, w kolejnej odsłonie wideobloga "Szukając śladów Jezusa", wspinamy się na górę Skopus, gdzie wiele się zaczęło.
Nasza podróż rozpoczyna się wcześnie, bo ok. szóstej rano. Skopus to po łacinie cel i właśnie w pobliżu słynnej Góry Oliwnej odbywa się spacer. - To miejsce daje nam obraz tego, co widzieli przed sobą wszyscy Ci, którzy chcieli zawładnąć świętym miastem Jeruszalaim - zauważa o. Dawidowski.
Z ewangelii św. Łukasza.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Skoro ujrzycie Jeruzalem otoczone przez wojska, wtedy wiedzcie, że jego spustoszenie jest bliskie. Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci, co po wsiach, niech do niego nie wchodzą. Będzie to bowiem czas pomsty, aby spełniło się wszystko, co jest napisane. Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni! Nastanie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród: jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody. A Jeruzalem będzie deptane przez pogan, aż czasy pogan przeminą.
- Istnieją trzy największe religie wyrastające z tego samego pnia - religie abrahamowe. Judaizm, chrześcijaństwo i Islam. Dla tych wszystkich trzech religii Jerozolima jest sercem i źródłem - zauważa o. Wiesław Dawidowski OSA.
Co ciekawe, tylko jeden z założycieli, wyżej wymienionych wyznań przybył i stąpał po ulicach tego miasta. Miało to miejsce 3800 lat temu, to właśnie wtedy do Salem (tak wtedy nazywała się Jerozolima) dotarł Abraham. - Miał go tutaj przywitać kapłan jerozolimski Melchizedek. Abraham inaczej widział to miasto niż Jezus - zauważa o. Dawidowski.
Jerozolima była również niezwykle ważna dla Mahometa, który rozpoczynając drogę Islamu, najpierw inspirował się Judaizmem. Pierwotnie nakazywał on się modlić w kierunku tego miasta.
- Jednak tylko Jezus nosił w sobie tak wielką miłość do Jerozolimy i rozdarcie tym, że jego misja została odrzucona. Właśnie tutaj zostaje ukrzyżowany i zmartwychwstaje - mówi o. Dawidowski.
Św. Łukasz tak układa ewangelię, że wszystkie drogi Jezusa prowadzą do Jerozolimy, a także wszystkie drogi apostołów prowadzą z tego miasta.
- Pan Jezus pragnął, by z Jerozolimy, ze źródła trysnęło życie i zbawienie dla całego świata. Stad powie swoim uczniom: idźcie na cały świat!
Skomentuj artykuł