Zbawienie nie przychodzi, bo nie przyzywamy Zbawiciela, nie pragniemy Jego powrotu
Zbawienie nie przychodzi, bo nie przyzywamy Zbawiciela, nie pragniemy Jego powrotu. Człowiek nie wytworzy królestwa Bożego. Ono jest darem. Oczekuje nań ten, kto pragnie. Żarliwa modlitwa pozwala Bogu przyjść, a nas uzdalnia do przyjęcia Go.
Słowo na dziś (Łk 18,1-8)
Z Ewangelii wg św. Łukasza: Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: "Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!" Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: "Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie"».
I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
Komentarz do Ewangelii (sobota, 18.11.2023)
Obraz: Przypowieść o sędzim i wdowie kończy łukaszowy opis tzw. ‘małej apokalipsy’. Posłucham słów Pana. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom. Opowiedziana przez Jezusa przypowieść mówi też wiele o nieustannej modlitwie. Do czego mnie zachęca?
Myśl: Św. Łukasz opowiada o potrzebie modlitwy, o wysłuchaniu nalegania, jak też o potrzebie wiary. Ona jest konieczna w natarczywym proszeniu o ‘przyjście Pana’. To podtrzymuje pragnienie spotkania z Nim i wybawia od pokusy rezygnacji z czekania. Zbawienie nie przychodzi, bo nie przyzywamy Zbawiciela, nie pragniemy Jego powrotu. Człowiek nie wytworzy królestwa Bożego. Ono jest darem. Oczekuje nań ten, kto pragnie. Żarliwa modlitwa pozwala Bogu przyjść, a nas uzdalnia do przyjęcia Go. Modlitwa nie musi być wysłuchana w tej intencji, którą mamy na myśli. Najważniejszym darem czasu modlitwy jest nawiązanie kontaktu z Bogiem. Modlitwa daje nam zawsze więcej niż świadomie oczekujemy.
Emocja: Wołać dniem i nocą. ‘Przyjście Pana’ jest owocem modlitwy. Ci, którzy to rozumieją wołają o Jego obecność, modlą się nieustannie, nie ‘złoszczą się’, że muszą czekać, nie grymaszą, że nie otrzymali jeszcze tego, co chcą. Odczucie powrotu Pana jest celem modlitwy.
Wezwanie: Poproszę o łaskę nieustannej modlitwy z wiarą wdowy. Podziękuję za błogosławiony dar czasu spędzanego z Panem na modlitwie. Módlmy się w dzień poświęcony Maryi, specjalnym aktem strzelistym: „O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie”.
Skomentuj artykuł