Zgorszenie to wielki skandal. Dlaczego Bóg do niego dopuszcza?
Bóg dopuszcza do zgorszenia, bo szanuje wolność człowieka. Zgorszenie to wielki skandal, ale jest też miejscem największego miłosierdzia. Braterskie upomnienie przypomina o tym, że z grzechu można się podnieść. Chrześcijanie to nie „sekta czystych”, ale wspólnota braci, którzy pomagają sobie w nawróceniu i odejściu od grzechu.
Z Ewangelii wg św. Łukasza:
Rzekł znowu do swoich uczniów: «Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie!
Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu! I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: "Żałuję tego", przebacz mu!»
Apostołowie prosili Pana: «Przymnóż nam wiary!» Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: "Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!", a byłaby wam posłuszna.
Obraz: Ten fragment Ewangelii opisuje sytuację, gdy Jezus został zaproszony na posiłek do pewnego faryzeusza i objawił słuchaczom miłosierdzie Ojca. Oczyma wyobraźni zobaczę tę scenę. Każda wypowiedź Jezusa ukazuje różne aspekty tego Bożego miłosierdzia.
Myśl: Pierwszy akapit mówi o zgorszeniu. Bóg dopuszcza do niego, bo szanuje wolność człowieka. Zgorszenie to wielki skandal, ale jest też miejscem największego miłosierdzia. Braterskie upomnienie z kolejnego akapitu przypomina o tym, że z grzechu można się podnieść. Chrześcijanie to nie „sekta czystych”, ale wspólnota braci, którzy pomagają sobie w nawróceniu i odejściu od grzechu. Trzeci akapit przypomina o tym, że wiara powiększa się przez doświadczenie Bożego miłosierdzia najpierw osobiście, a potem przez wspieranie grzesznego brata w dążeniu do nawrócenia i nowego życia.
Emocja: Kara za grzechy. Obraz „kamienia młyńskiego” i potępienia budzi w nas przerażenie. Lęk nie jest jednak dobrym doradcą. Sprowadza na nas „karę” w ludzkim rozumieniu. Bóg nie jest Bogiem karzącym, ale Ojcem miłosierdzia.
Wezwanie: Poproszę o łaskę doświadczenia miłosierdzia i przebaczenia, bym mógł wspierać braci. Podziękuję za sakrament pojednania, który jest konkretnym przejawem Bożego przebaczania grzechów. Postaram się zapamiętać jakąś myśl z tej modlitwy.
Skomentuj artykuł