Zostałam wykorzystana seksualnie przez kuzyna. To, co wydarzyło się po 35 latach, mogę określić mianem cudu

Zostałam wykorzystana seksualnie przez kuzyna. To, co wydarzyło się po 35 latach, mogę określić mianem cudu
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Roman Akhmerov / Unsplash
Świadectwo anonimowe

To, co dokonało się we mnie podczas programu "Od Łez do Łaski", mogę spokojnie określić mianem cudu. Czuję się tak, jakby ktoś ściągnął ze mnie przygniatający mnie ogromny głaz, który nie pozwalał wstać. Przez ponad 35 lat żyłam, skrywając tajemnicę historii 4 lat, w czasie których kuzyn wykorzystywał mnie seksualnie.

Przez te wszystkie lata tajemnica trzymała mnie jakby na uwięzi i niszczyła powoli moje życie. Z jednej strony bardzo mocno wyparłam to, co się wydarzyło, z drugiej nieświadomie powielałam w codzienności mechanizmy obronne, których się musiałam jako dziecko szybko nauczyć, żeby przetrwać. Żyłam w ciągłej gotowości, by się bronić, kiedy czułam zagrożenie, broniłam się atakiem, sądząc, że się obronię, a to tylko powodowało problemy w relacjach, konflikty, poczucie odrzucenia, bycia gorszym od innych, obwinianie siebie za wszystko. Lęk skrywałam pod pozorami pewności siebie. Czasami miałam wrażenie, że pomimo podejmowanych wysiłków - życie i tak rozsypuje się w kawałki. I nie rozumiałam dlaczego. Nie potrafiłam powiązać tego, co przeżywam, z tym, co zadziało się wiele lat temu. Propozycję odbycia rekolekcji otrzymałam w chwili, kiedy próbowałam podnosić się po dojściu do granic wytrzymałości psychicznej, fizycznej i duchowej. Z jednej strony miałam głębokie przekonanie, że jest to "ostatnia szansa", by coś w końcu zmieniło się w moim życiu, z drugiej strony czułam lęk przez koniecznością powrotu do bolesnych momentów. Bałam się także tego, że proces odbywa się w grupie - był to lęk nieuzasadniony, bo im dalej szedł proces, tym bardziej przekonywałam się, że bez wsparcia grupy nie dałabym rady.

Jestem bardzo wdzięczna ekipie prowadzących za stworzenie bezpiecznej przestrzeni, w której doświadczyłam bezwarunkowego przyjęcia, dyskrecji, zrozumienia, wsparcia i zaopiekowania. Bardzo mocno czułam, że cokolwiek powiem - zostanę zrozumiana, a nie osądzona. Dziękuję za waszą modlitwę, wrażliwość, za autentyczność, dobroć, zatroskanie, cierpliwe towarzyszenie i wskazywanie drogi do uzdrowienia. Przez kolejne dni programu coraz jaśniej docierało do mnie, jak bardzo mocno trauma, której doświadczyłam, odbiła się na moim całym życiu. Zobaczyłam, że schematy obronne, których się jako dziecko nauczyłam - wykorzystuję za każdym razem, kiedy czuję zagrożenie, nazwałam emocje, uczucia, wykrzyczałam gniew. Spotkałam się z sobą - z dzieckiem, które doświadczyło tak wielkiej krzywdy ze strony dorosłego, przestałam obwiniać siebie za to, że się nie obroniłam, przestałam bać się swojego imienia. Wypowiedzenie krzywdy i nazwanie jej po imieniu przy grupie uwolniło mnie od poczucia wadliwości i wstydu. Medytacje oparte na słowie Bożym pozwoliły mi przyłożyć mój ból do bólu Jezusa, opłakać straty, złożyć je w grobie i otworzyć się na nowy początek. Jako osoba wierząca bardzo cenię to, że program łączy w sobie podejście psychologiczno-terapeutyczne z duchowym.

Wiem, że sporo pracy jeszcze przede mną. Ale widzę już bardzo wyraźnie, co się zmieniło dzięki programowi. Z większym spokojem wracam to tego etapu życia - nie czuję już przerażenia, z większym dystansem pochylam się nad tym, czego doświadczyłam. Obrazy z przeszłości wracają z dużo mniejszą częstotliwością i nie budzą już we mnie tak dużego lęku jak wcześniej. Program pomógł mi pogodzić się z historią mojego życia, zaakceptować "straty", pogodzić się z sobą, z tym, że nie da się tych lat wykasować z pamięci. Wiem już, że nie muszę się więcej bronić, walczyć. Wierzę mocno, że Bóg uzdrawia moje serce i zmienia mnie. Czuję się tak, jakbym otrzymała nowe życie. I wiem, że bez uczestnictwa w programie moje życie byłoby nadal takie, jak przez te wszystkie lata.

DEON.PL POLECA


Czym jest program "Od Łez do Łaski"?

Od Łez do Łaski to zintegrowany program psychologicznego i duchowego uzdrowienia dla osób, które doznały wykorzystania seksualnego, emocjonalnego, fizycznego lub duchowego w dzieciństwie, okresie dojrzewania lub dorosłości - w tym dla zranionych przez osoby duchowne, pokrzywdzonych gwałtem lub kazirodztwem. Ukazuje uzdrawiającą posługę Jezusa Chrystusa poprzez przejście razem drogi cierpienia i tajemnicy paschalnej. Program trwa pięć dni i odbywa się przy użyciu narzędzi terapeutycznych z zakresu najnowszej psychologii leczenia traumy. W pracę terapeutyczną są zaangażowane zarówno umysł, jak i ciało oraz duch.

Autorką programu (oryginalna nazwa: Grief to Grace) jest dr Theresa Burke, ekspertka od leczenia traumy. Jako certyfikowany psycholog, terapeuta i doradca opracowała m.in. Winnicę Racheli - program dla osób z doświadczeniem aborcji - oraz inne programy, które są znane i cenione ze względu na pełne współczucia podejście do uczestników, oparcie na podstawach chrześcijańskich oraz okazywany szacunek dla godności i wartości każdej osoby.

Sesje odbywają się dwa razy w roku. W 2025 roku rekolekcje w pierwszym terminie odbyły się na przełomie stycznia i lutego. Drugi termin jest przewidziany w dniach 22-26 września.

Sesje, które odbyły się w lipcu 2023, lutym i czerwcu 2024 zostały dofinansowane ze środków Fundacji Świętego Józefa Konferencji Episkopatu Polski, która zajmuje się pomocą osobom skrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym w Kościele katolickim.

Więcej informacji:
grieftograce.pl
info@grieftograce.pl
tel. +48 791071447
facebook.com/odlezdolaski
instagram.com/od.lez.do.laski

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
bp Artur Ważny, Piotr Kosiarski

Poniżej możesz zobaczyć drugą część naszej wielkopostnej serii video Ćwiczenia Wielkopostne z rozważaniem biskupa Artura Ważnego

Czy w Kościele jest miejsce dla każdego?

Dziś coraz częściej słyszy się o osobach, które czują się wykluczone z...

Skomentuj artykuł

Zostałam wykorzystana seksualnie przez kuzyna. To, co wydarzyło się po 35 latach, mogę określić mianem cudu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.