Logo źródła: List "List" luty 2010
Prawie nie spotkałem wśród żyjących w związkach niesakramentalnych człowieka, który nie miałby przykrych doświadczeń. Są obrażani głównie przy okazji kolędy albo załatwiania spraw związanych z chrztem dziecka. To takie urzędowe chamstwo. Redakcja LISTU rozmawia z o. Józefem Puciłowskim, dominikaninem, historykiem i duszpasterzem
Prawie nie spotkałem wśród żyjących w związkach niesakramentalnych człowieka, który nie miałby przykrych doświadczeń. Są obrażani głównie przy okazji kolędy albo załatwiania spraw związanych z chrztem dziecka. To takie urzędowe chamstwo. Redakcja LISTU rozmawia z o. Józefem Puciłowskim, dominikaninem, historykiem i duszpasterzem
Logo źródła: List Marta Wielek / "List" luty 2010
Wiele par niesakramentalnych dręczy podobny dylemat. Z jednej strony jest miłość, która często jest największym darem, jakie ich w życiu spotkało - z drugiej pojawia się świadomość grzechu i poczucie odrzucenia przez Kościół.
Wiele par niesakramentalnych dręczy podobny dylemat. Z jednej strony jest miłość, która często jest największym darem, jakie ich w życiu spotkało - z drugiej pojawia się świadomość grzechu i poczucie odrzucenia przez Kościół.
"Wzrastanie" marzec 2010
W marcowym „Wzrastaniu” piszemy o Misterium Pasyjnym odgrywanym od ponad dziesięciu lat w poznańskiej Cytadeli. Wspominamy jubileusz 35-lecia święceń biskupich bpa Władysława Bobowskiego – współzałożyciela „Wzrastania”. Przypominamy prawdę o zbrodni katyńskiej.
W marcowym „Wzrastaniu” piszemy o Misterium Pasyjnym odgrywanym od ponad dziesięciu lat w poznańskiej Cytadeli. Wspominamy jubileusz 35-lecia święceń biskupich bpa Władysława Bobowskiego – współzałożyciela „Wzrastania”. Przypominamy prawdę o zbrodni katyńskiej.
Logo źródła: Wzrastanie Jola / "Wzrastanie" marzec 2010
Dziecko nie żyje. Lekarze nie mieli wątpliwości. Od 3 tygodni moja siostra nosi w sobie martwy płód. Trzeba usunąć. Natychmiast. Żeby nie było zakażenia…
Dziecko nie żyje. Lekarze nie mieli wątpliwości. Od 3 tygodni moja siostra nosi w sobie martwy płód. Trzeba usunąć. Natychmiast. Żeby nie było zakażenia…
Logo źródła: Wzrastanie Teresa Nowak / "Wzrastanie" marzec 2010
– Jesteśmy niezwykle wdzięczni pani Małgosi, która zorganizowała nam wspaniałą imprezę rekreacyjno-integracyjną na terenie parafii p.w. Świętej Jadwigi Królowej w Szczecinie – wyraża swoją radość Joanna.
– Jesteśmy niezwykle wdzięczni pani Małgosi, która zorganizowała nam wspaniałą imprezę rekreacyjno-integracyjną na terenie parafii p.w. Świętej Jadwigi Królowej w Szczecinie – wyraża swoją radość Joanna.
Logo źródła: Dziennik Polski AMS / "Dziennik Polski"
Fryderyk Chopin przebywał w Krakowie raptem osiem dni, w lipcu 1829 roku w drodze z Warszawy do Wiednia. Zatrzymał się w Podgórzu, w domu "Pod orłem". Nie zapomniało mu tego miasto Kraków, które postanowiło w 200-lecie urodzin uhonorować wielkiego kompozytora specjalnymi uroczystościami.
Fryderyk Chopin przebywał w Krakowie raptem osiem dni, w lipcu 1829 roku w drodze z Warszawy do Wiednia. Zatrzymał się w Podgórzu, w domu "Pod orłem". Nie zapomniało mu tego miasto Kraków, które postanowiło w 200-lecie urodzin uhonorować wielkiego kompozytora specjalnymi uroczystościami.
Logo źródła: Życie Duchowe "Życie Duchowe"
Ukazała się przygotowana przez redakcję "Życia Duchowego" książka "Listy ks. Stanisława Musiała do rodziny". Zawiera ona kilkadziesiąt listów Stanisława Musiała SJ pisanych do rodziny, które przez lata zbierała i pieczołowicie przechowywała jego najmłodsza siostra – Barbara.
Ukazała się przygotowana przez redakcję "Życia Duchowego" książka "Listy ks. Stanisława Musiała do rodziny". Zawiera ona kilkadziesiąt listów Stanisława Musiała SJ pisanych do rodziny, które przez lata zbierała i pieczołowicie przechowywała jego najmłodsza siostra – Barbara.
Logo źródła: Wychowawca Jolanta Tęcza-Ćwierz / "Wychowawca"
Bezinteresownie, nieodpłatnie i z potrzeby serca opiekują się chorymi ludźmi, zaniedbanymi dziećmi, troszczą się o środowisko naturalne. Wolontariuszem może zostać każdy. Nie trzeba mieć doświadczenia, jedynie trochę chęci i wolnego czasu. W Polsce najbardziej rozpowszechnioną formą wolontariatu jest pomoc osobom niepełnosprawnym, dzieciom w domach dziecka i hospicjach. Najczęściej wolontariuszami zostają uczniowie liceów i studenci.
Bezinteresownie, nieodpłatnie i z potrzeby serca opiekują się chorymi ludźmi, zaniedbanymi dziećmi, troszczą się o środowisko naturalne. Wolontariuszem może zostać każdy. Nie trzeba mieć doświadczenia, jedynie trochę chęci i wolnego czasu. W Polsce najbardziej rozpowszechnioną formą wolontariatu jest pomoc osobom niepełnosprawnym, dzieciom w domach dziecka i hospicjach. Najczęściej wolontariuszami zostają uczniowie liceów i studenci.
Logo źródła: Dziennik Polski Andrzej Kozioł / "Dziennik Polski"
Pan Alojzy jest rzemieślnikiem staroświecko solennym, niegdysiejszym, najprawdziwszy. Czeladnicze papiery zdobył w 1961 roku, mistrzowskie, za odznakę dla Polonusów z Chicago - w 1964.
Pan Alojzy jest rzemieślnikiem staroświecko solennym, niegdysiejszym, najprawdziwszy. Czeladnicze papiery zdobył w 1961 roku, mistrzowskie, za odznakę dla Polonusów z Chicago - w 1964.
Logo źródła: Magazyn Familia Mariusz Krawiec SSP / "Magazyn Familia" 2/2010
Czy niezdobycie medalu może sprzyjać odkryciu Boga i dlaczego sportowcy potrzebują na olimpiadzie księdza, opowiada ks. Edward Pleń, duszpasterz polskich olimpijczyków.
Czy niezdobycie medalu może sprzyjać odkryciu Boga i dlaczego sportowcy potrzebują na olimpiadzie księdza, opowiada ks. Edward Pleń, duszpasterz polskich olimpijczyków.
Logo źródła: Dziennik Polski KLIM / "Dziennik Polski"
Powstał pierwszy w Polsce program wsparcia dla rodziców zajmujących się pracą naukową.
Powstał pierwszy w Polsce program wsparcia dla rodziców zajmujących się pracą naukową.
Logo źródła: Dziennik Polski Wojciech Hausner / "Dziennik Polski" / slo
W Międzynarodowym Biurze Skautek w Londynie w roku 1927 zrodził się pomysł, aby dzień 22 lutego - dzień urodzin Roberta i Olave Baden-Powell - stał się dniem spotkań wszystkich skautek. Pierwotnie dla skautów takim dniem był 23 kwietnia, Dzień Św. Jerzego. Bardzo szybko jednak zaczęto świętować wspólny Dzień Myśli Braterskiej. W Polsce do 1947 roku organizatorem zbiorek i spotkań był Związek Harcerstwa Polskiego.
W Międzynarodowym Biurze Skautek w Londynie w roku 1927 zrodził się pomysł, aby dzień 22 lutego - dzień urodzin Roberta i Olave Baden-Powell - stał się dniem spotkań wszystkich skautek. Pierwotnie dla skautów takim dniem był 23 kwietnia, Dzień Św. Jerzego. Bardzo szybko jednak zaczęto świętować wspólny Dzień Myśli Braterskiej. W Polsce do 1947 roku organizatorem zbiorek i spotkań był Związek Harcerstwa Polskiego.
Logo źródła: Dziennik Polski Dorota Dejmek / "Dziennik Polski"
Temat grypy AH1N1v, zwanej świńską, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniknął z ekranów telewizorów i szpalt gazet. Nie jest już przedmiotem dyskusji, nikt nas nie starszy liczbą zgonów i innymi konsekwencjami niezaszczepienia się przeciwko tej chorobie. Czy to oznacza, że grypa AH1N1v już minęła i można odwołać pandemię?
Temat grypy AH1N1v, zwanej świńską, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniknął z ekranów telewizorów i szpalt gazet. Nie jest już przedmiotem dyskusji, nikt nas nie starszy liczbą zgonów i innymi konsekwencjami niezaszczepienia się przeciwko tej chorobie. Czy to oznacza, że grypa AH1N1v już minęła i można odwołać pandemię?
Logo źródła: Dziennik Polski Andrzej Kozioł / "Dziennik Polski"
Pan Marian Grega o wiecznych piórach wie bardzo dużo, chyba wszystko. O starych, ale także nowych, nawet najnowszych, bo także je naprawia. O "pelikanach", "parkerach", "schafferach", "watermanach".
Pan Marian Grega o wiecznych piórach wie bardzo dużo, chyba wszystko. O starych, ale także nowych, nawet najnowszych, bo także je naprawia. O "pelikanach", "parkerach", "schafferach", "watermanach".
Logo źródła: Dziennik Polski Marek Oramus / "Dziennik Polski"
Istnieje kategoria straceńców, którym ciasno i nudno pod ojczystym niebem, dlatego pakują się w różne egzotyczne miejsca. Peter Hessler, Amerykanin, pod sam koniec XX wieku zainstalował się jako dziennikarz w Pekinie, a znając język zaczął zgłębiać fascynującą historię tego kraju. Efektem jest jedna z najlepszych książek, jakie czytałem o Chinach: "Kości wróżebne".
Istnieje kategoria straceńców, którym ciasno i nudno pod ojczystym niebem, dlatego pakują się w różne egzotyczne miejsca. Peter Hessler, Amerykanin, pod sam koniec XX wieku zainstalował się jako dziennikarz w Pekinie, a znając język zaczął zgłębiać fascynującą historię tego kraju. Efektem jest jedna z najlepszych książek, jakie czytałem o Chinach: "Kości wróżebne".
Logo źródła: Różaniec "Różaniec" luty 2010
Dnia 2 lutego obchodzony w Kościele Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Z tej okazji w najnowszym „Różańcu” podejmujemy temat powołań i charyzmatów zakonnych. Istnieje potrzeba, by ciągle przypominać o roli osób konsekrowanych w Kościele. Wielokrotnie bowiem można spotkać się z pytaniem: Po co nam zakony? Te wątpliwości szczególnie odnoszą się do zakonnic i zakonników żyjących w klasztorach kontemplacyjnych. W naszym piśmie – wydawanym właśnie przez siostry – chcemy ukazać piękno życia zakonnego.
Dnia 2 lutego obchodzony w Kościele Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Z tej okazji w najnowszym „Różańcu” podejmujemy temat powołań i charyzmatów zakonnych. Istnieje potrzeba, by ciągle przypominać o roli osób konsekrowanych w Kościele. Wielokrotnie bowiem można spotkać się z pytaniem: Po co nam zakony? Te wątpliwości szczególnie odnoszą się do zakonnic i zakonników żyjących w klasztorach kontemplacyjnych. W naszym piśmie – wydawanym właśnie przez siostry – chcemy ukazać piękno życia zakonnego.
Logo źródła: Różaniec s. Krystyna Dębowska / "Różaniec" luty 2010
Przez oderwanie od świata osoby konsekrowane świadczą o przemijalności obecnej epoki, ukazują, że nie należy tracić z oczu najważniejszego powołania, jakim jest nieustanne przebywanie z Bogiem.
Przez oderwanie od świata osoby konsekrowane świadczą o przemijalności obecnej epoki, ukazują, że nie należy tracić z oczu najważniejszego powołania, jakim jest nieustanne przebywanie z Bogiem.
Logo źródła: Różaniec ks. Marek Dziewiecki / "Różaniec" luty 2010
Tożsamość osób konsekrowanych przejawia się bardziej w tym, kim są, niż w tym, co robią. Powołanie do małżeństwa jest powszechne i oczywiste. Także powołanie kapłańskie jest niemal dla wszystkich czytelne, gdyż większość ludzi uznaje fakt, że człowiek potrzebuje świadków Bożej prawdy o człowieku i Bożej miłości do człowieka. Najtrudniej jest zrozumieć sens życia konsekrowanego.
Tożsamość osób konsekrowanych przejawia się bardziej w tym, kim są, niż w tym, co robią. Powołanie do małżeństwa jest powszechne i oczywiste. Także powołanie kapłańskie jest niemal dla wszystkich czytelne, gdyż większość ludzi uznaje fakt, że człowiek potrzebuje świadków Bożej prawdy o człowieku i Bożej miłości do człowieka. Najtrudniej jest zrozumieć sens życia konsekrowanego.
Logo źródła: Dziennik Polski Dorota Dejmek / "Dziennik Polski"
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) umieściła infekcje pneumokokowe, obok malarii, na pierwszym miejscu listy chorób zakaźnych, których zwalczaniu oraz zapobieganiu należy nadać najwyższy priorytet.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) umieściła infekcje pneumokokowe, obok malarii, na pierwszym miejscu listy chorób zakaźnych, których zwalczaniu oraz zapobieganiu należy nadać najwyższy priorytet.
Logo źródła: Więź "WIĘŹ" nr 2/3 2010
Lutowo-marcowy numer WIĘZI z okładkowym hasłem: "Wszyscy chcą być ofiarami?" – przynosi opis bardzo ciekawego zjawiska społeczno-kulturowego, które nazwane jest rywalizacją cierpień. Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny WIĘZI, we wprowadzeniu do tematu pisze: „Dawniej świat dzielił się na pokonanych i zwycięzców, dziś coraz bardziej na sprawców i ofiary.­Coraz częściej pomniki stawia się właśnie pokrzywdzonym, a nie bohaterom. Taka tendencja sama w sobie nie byłaby może zła, niebezpiecznym zjawiskiem jest jednak fakt pojawiania się coraz większej liczby osób, grup społecznych i narodów, które pragną być ofiarami niejako na przekór faktom”.
Lutowo-marcowy numer WIĘZI z okładkowym hasłem: "Wszyscy chcą być ofiarami?" – przynosi opis bardzo ciekawego zjawiska społeczno-kulturowego, które nazwane jest rywalizacją cierpień. Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny WIĘZI, we wprowadzeniu do tematu pisze: „Dawniej świat dzielił się na pokonanych i zwycięzców, dziś coraz bardziej na sprawców i ofiary.­Coraz częściej pomniki stawia się właśnie pokrzywdzonym, a nie bohaterom. Taka tendencja sama w sobie nie byłaby może zła, niebezpiecznym zjawiskiem jest jednak fakt pojawiania się coraz większej liczby osób, grup społecznych i narodów, które pragną być ofiarami niejako na przekór faktom”.