Lepiej jest być, niż mieć. Ale je mieć trzeba, a na pewno warto. Podobno po przeczytaniu pierwszych akapitów, trudno jest nie doczytać do końca. Nawet w środku nocy i autobusu.
- Jadę właśnie do koleżanki i kupiłam jej w prezencie "Życie na pełnej petardzie", ale w autobusie nie umiałam się powstrzymać i właśnie skończyłam czytać. Super rzeczy wydajecie w tym WAM-ie! - taką wiadomość dostaliśmy od Ani.
Na petardzie z księdzem Janem
Ksiądz, który mimo śmiertelnej choroby nie przestaje żyć na pełnej petardzie. Setki spotkań z czytelnikami, setki wyjazdów i ciągła gotowość bycia dla innych - to codzienność Kaczkowskiego. Wierzą mu zarówno katolicy, jak i niewierzący. Chcą go słuchać ci, którzy szukają sensu w życiu i w cierpieniu. Sam o sobie mówi, że jest onkocelebrytą, czyli kimś, kto słynie z tego, że ma raka. Zanim się o nim dowiedział, wybudował hospicjum w Pucku.
Według lekarzy powinien już nie żyć. Podkreśla, że dzisiaj życie traktuje jak czas "dodany", nie marnuje ani chwili. "Życie na pełnej petardzie" to rozmowa Piotrka Żyłki z ks. Janem Kaczkowskim, który zdradza źródła energii i nieskończonych pokładów optymizmu. O polskim Kościele mówi z odwagą i dystansem osoby, która pokonała strach. Książka jest wzruszającym świadectwem kogoś, kto wie, że być może nie zostało mu wiele czasu. Inpisruje, żeby nie czekać, aż cierpienie uporządkuje nam świat, tylko żyć pełnią życia już teraz. Pozycja od momentu wydania nie schodzi z list bestsellerów i przeczytało ją już ponad 120 tysięcy Polaków.
Przy Bonieckim łzy jak grochy
Kasia też nie umiała się powstrzymać, mimo, że następnego dnia miała wcześnie wstać. Czytała w nocy i planowała zerknąć tylko na jeden akapit: - Czytałam do 1 w nocy! A łzy kapały mi jak grochy. To było tak niezwykłe dotknięcie tematu życia i śmierci, bliskości i relacji. Końca i nowego początku. Ah! Myślę o tym do teraz - opowiada o nowej książce księdza Bonieckiego - "Abonent chwilowo nieosiągalny".
To książka pełna zadumy. O przyjaźni, szacunku i przemijaniu. Kuroń, Szymborska, Twardowski, Edelman, Kapuściński, Tischner, Turowicz, Życiński i inni. Bardzo osobiście ujęci w słowach wspomnień. Ci, bez których świat księdza Adama nie byłby taki sam. Bez nich światu ubyło elegancji. - W moim notesie jest ich coraz więcej, tych "umarłych" adresów i telefonów. Nie wykreślam ich. No bo jak, tak sobie kogoś skreślić? - pisze autor we wstępie do Abonenta. Wspomina wielkich ludzi Kościoła, poetów, filozofów, opozycjonistów, ale też postaci szerzej nieznane, które podziwiał (szerszy opis książki znajduje się pod artykułem obok okładki).
Świąteczna promocja przez 3 dni
Jeśli wśród Twoich bliskch jest ktoś, kto jeszcze nie czytał książki księdza Jana albo refleksji księdza Bonieckiego, to możesz to zmienić i zrobić mu niezapomniany i praktyczny świąteczny prezent. Aby Ci to ułatwić, przygotowaliśmy specjalną, 3-dniową promocję. Na stronie księgarni wydawnictwa WAM, po wpisaniu kodu SPDEON1, cena książek obniży się o 30%. Te książki lepiej jest mieć, niż nie mieć. Zrób komuś prezent. My zapakujemy!
Czas trwania promocji: 11.12 - 13.12.2015 r.
Skomentuj artykuł