Ma rację. Jest przecież moim ojcem

Ma rację. Jest przecież moim ojcem
(fot. shutterstock.com)
Leslie Leyland Fields, Jill Hubbard / slo

Nasi rodzice mają wspaniałą szansę stać się tymi, z którymi jako pierwszymi nawiążemy relację, stanowiącą punkt odniesienia dla wszystkich naszych innych związków. To nasi rodzice dali nam życie, nosili nas w łonie, urodzili i przynieśli do domu, do środowiska, w którym kształtuje się i dojrzewa nasza osobowość.

W idealnym świecie jak z ilustracji powinniśmy otrzymać opiekę, wsparcie oraz zdrową dawkę wychowania, dzięki którym wyruszymy w ekscytującą podróż ku dojrzałości. Niestety, ludzkie historie, pokazują zupełnie inny świat. Nie są to opowieści o kochających, troskliwych matkach i ojcach, którzy otoczyli swoje dzieci czułością i poświęcili im uwagę. Nie są to rodzice, którzy z entuzjazmem reagowali na nasze wyjątkowe cechy charakteru i talenty.

Odbicia w tych rodzicielskich lustrach są w najlepszym wypadku zamazane. Ukazują zaniedbanie, dystans, brak więzi, emocjonalne zaślepienie. Być może rodzice ci chcieliby pokochać swoje dzieci i o nie zadbać, ale okazali się zbyt mocno uwikłani w swoją własną zagmatwaną przeszłość. Po prostu nie są zdolni osiągnąć emocjonalnej dojrzałości niezbędnej do rodzicielstwa.

Czego uczy się dziecko, skoro reakcja otoczenia nie odzwierciedla jego własnego doświadczenia? Jeżeli taka sytuacja staje się normą, dziecko czuje się zdezorientowane i zaczyna wątpić w siebie. Wykorzystywanie, okrucieństwo czy inne problemy, których doświadczyliśmy w przeszłości, bardzo często przenosimy na nasze dzieci. Niestety, wielu z nas powtarza nawet najbardziej krzywdzące zachowania naszych rodziców - chyba że uda nam się je rozpoznać i z nimi zmierzyć.

DEON.PL POLECA

L. miała ojca, który nie chciał nawiązać z nią relacji, niezależnie od tego, jak bardzo się starała. Żadna ucieczka w świat fantazji nie mogła pomóc jej zapomnieć o bolesnej pustce spowodowanej obojętnością taty. Na szczęście V., z pomocą swojej troskliwej przyjaciółki, zwróciła się do L. z prośbą o pomoc. Trzy kobiety usiadły razem i poświęciły czas i energię na prawdziwe poznanie się nawzajem, wysłuchanie i zrozumienie. Każda z nich pomogła pozostałym pozbyć się poczucia samotności, znieść to, co jest nie do zniesienia, zrobić kolejny krok na ścieżce ku wyzdrowieniu i przebaczeniu. Świadomość, że ktoś wie o nas wszystko, ale i tak nas kocha, prowadzi do głębokiego, trwałego zagojenia się ran.

Rodzice mają na nas niewyobrażalnie wielki wpływ. Nawet w obliczu faktów dziecko często będzie myśleć: "On (ona) ma rację. Jest przecież moim ojcem (moją matką), jest duży (duża), a ja jestem mały (mała), więc to ja muszę się mylić". Dzieci zmieniają wówczas swoje wyobrażenia, dopasowując je do tego, co widzą i słyszą. Kiedy rodzic nie potrafi prawidłowo odzwierciedlić dziecięcych myśli i uczuć, dziecko odbiera przekaz, że jest zupełnie samo. Maluchy często mówią sobie: "Jestem zbyt dużym kłopotem dla mojej mamy" albo "Jestem zbyt nudny (nudna), żeby zasłużyć na zainteresowanie mojego taty".

W perspektywie całego rozwoju człowieka dzieci są egocentryczne. Postrzegają działania i reakcje innych jako rezultat własnego zachowania. Spójrzmy na to w ten sposób: "Skoro stanowisz dla mnie niezbędne źródło opieki i szansy na przetrwanie, jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Dlatego nasze światy obracają się wokół siebie".

Dopiero z czasem, gdy dzieci zaczynają dorastać, stopniowo uczą się odrębności ciała, przestrzeni, myśli, wpływów. Często przypominam swoim pacjentom, że w każdej chwili mogą się w nas odezwać dawne emocje. Bardzo często reagujemy na zranienia w sposób charakterystyczny dla znacznie wcześniejszego etapu rozwoju emocjonalnego niż ten, na który wskazywałby nasz wiek. Jednak gdy zauważymy związek między wydarzeniami z przeszłości a obecnymi zranieniami i gdy wyjawimy tę wiedzę komuś, z kim pozostajemy w bezpiecznej relacji, rozpocznie się proces scalania rozbitych, rozproszonych fragmentów naszego życia.

W przeciwnym razie będziemy nadal uciekać.

***

Więcej w książce: PRZEBACZYĆ MAMIE I TACIE - Leslie Leyland Fields, Jill Hubbard


PRZEBACZYĆ MAMIE I TACIE - Leslie Leyland Fields, Jill Hubbard

Istnieje wiele sposobów ucieczki, lecz bez względu na to, jak szybko biegniesz - przeszłość cię dogoni. Kiedy uciekasz od swojej historii, uciekasz przed samym sobą, co nigdy nie jest bezpieczne. Łatwo wtedy przegapić moment, kiedy możesz odbić się od dna.

Może właśnie tu i teraz zdobędziesz się na odwagę, zatrzymasz się, popatrzysz wstecz i rozpoczniesz nowy rozdział życia?

Nawet jeżeli masz żal do swoich rodziców, bo przepełnili twoje życie goryczą i odebrali ci beztroskę dzieciństwa - możesz zrezygnować z poczucia krzywdy i przejąć kontrolę nad swoim życiem. Możesz kurczowo trzymać się swojego bólu lub przystać na Bożą propozycję: przebacz, wraz z Nim, uwolnij się i zacznij żyć pełnią życia. Wybierz wolność, odnajdź samego siebie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ma rację. Jest przecież moim ojcem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.