Papież Franciszek: tego rodzaju myśli to "znak dobrego anioła"

Papież Franciszek: tego rodzaju myśli to "znak dobrego anioła"
fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI
KAI / pk

- Prawdziwe pocieszenie jest swoistym potwierdzeniem, że czynimy to, czego chce od nas Bóg - stwierdził papież Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież kontynuując cykl katechez na temat rozeznania poruszył dzisiaj kwestię autentycznego pocieszenia.

Szukając odpowiedzi na pytanie o kryteria prawdziwego pocieszenia Franciszek odwołał się do św. Ignacego z Loyoli, który stwierdza, że "Jeśli w naszych myślach początek, środek i koniec jest całkowicie dobry, zmierzający do tego, co jest w pełni dobre, jest to znak dobrego anioła".

Wyjaśniając czym jest dobry początek papież podkreślił znaczenie miłości Boga i bliźniego, gdy podejmujemy decyzję o wypełnieniu jakiejś czynności, realizacji tego dobra, do którego jesteśmy powołani, tu i teraz.

Mówiąc o dobrym środku papież wskazał na zagrożenie skoncentrowania się na sobie samym, myśli aby podobać się sobie, a pogardzać inną osobą.

Natomiast omawiając koniec Franciszek podkreślił, że musimy zauważyć, czy dane dzieło nie sprawia, iż zaprzestajemy modlitwy, stając się coraz bardziej agresywnymi i złymi, poczucia, że wszystko zależy od nas, aż do utraty wiary w Boga. Zwrócił uwagę na styl złego ducha, który zaczyna od tego, na czym nam najbardziej zależy, a następnie przyciąga nas ku sobie, krok po kroku: "zło wchodzi po kryjomu, tak, że dana osoba tego nie zauważa. I z czasem łagodność staje się surowością: ta myśl okazuje się tym, czym jest naprawdę" - stwierdził papież.

Franciszek wskazał na potrzebę badania pochodzenia i prawdy swoich myśli oraz znaczenie codziennego rachunku sumienia. - Prawdziwe pocieszenie jest swoistym potwierdzeniem, że czynimy to, czego chce od nas Bóg, że chodzimy Jego drogami, czyli drogami życia, radości, pokoju. Rozeznanie w istocie nie dotyczy jedynie tego, co jest dobre lub największego możliwego dobra, ale tego, co jest dobre dla - mnie tu i teraz: to jest to w czym mam się rozwijać, wyznaczając granice innym propozycjom, atrakcyjnym, lecz nierealnym, aby nie dać się zwieść w poszukiwaniu prawdziwego dobra - powiedział Franciszek na zakończenie swojej katechezy.

Papież modlił się o jedność Kościoła i pokój na Ukrainie

Na zakończenie audiencji ogólnej Franciszek zapewnił o swej miłości i modlitwie za Kościół prawosławny Konstantynopola, a zwłaszcza patriarchę Bartłomieja. Zapewnił też o swej modlitwie udręczony naród ukraiński.

- Dzisiaj obchodzimy święto apostoła św. Andrzeja, brata Szymona Piotra, patrona Kościoła w Konstantynopolu, gdzie udała się jak zwykle delegacja Stolicy Apostolskiej. Pragnę wyrazić moją szczególną miłość mojemu drogiemu bratu, Patriarsze Bartłomiejowi I, i całemu Kościołowi Konstantynopola. Niech wstawiennictwo świętych braci apostołów Piotra i Andrzeja, pozwoli wkrótce całemu Kościołowi cieszyć się pełną jednością i pokojem na całym świecie, zwłaszcza w tym czasie na naszej umiłowanej udręczonej Ukrainie, zawsze obecnej w naszych sercach i w naszych modlitwach - powiedział papież.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Dariusz Piórkowski SJ

Czy musimy spowiadać się przed księdzem?
Co zrobić, gdy spowiednik nas nie zrozumie lub zrani?
Jak radzić sobie ze zniechęceniem?
W jaki sposób kształtować sumienie?
Czym różni się słabość od grzechu?

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek: tego rodzaju myśli to "znak dobrego anioła"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.