Chrześcijanie jeszcze bardziej zjednoczeni
"Pomimo otwartych kwestii, które jeszcze nas dzielą, istnieje szerokie i mocne pragnienie, by podążać wspólnie, modlić się, poznawać i miłować Pana, współpracować w służbie i solidarności ze słabymi i cierpiącymi. Jestem o tym przekonany: na wspólnej drodze, pod przewodnictwem Ducha Świętego i ucząc się jedni od drugich możemy wzrastać w łączącej już nas jedności" - powiedział Ojciec Święty do uczestników sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.
Obraduje ona w Watykanie na temat: "Cel ekumenizmu: zasady, możliwości i wyzwania w pięćdziesiąt lat od «Unitatis redintegratio»".
Ojciec Święty wyraził zadowolenie z szerokiej recepcji soborowego dekretu o ekumenizmie. Zaznaczył, iż w ciągu minionych 50 lat nastąpiła zmiana nastawienia katolików wobec chrześcijan należących do innych Kościołów i wspólnot kościelnych. Wrogość i obojętność w relacjach wzajemnych należą do przeszłości i rozpoczął się proces leczenia ran, pozwalający przyjąć innego jako brata lub siostrę, w głębokiej jedności, rodzącej się ze chrztu.
Papież jest przekonany, że ta zmiana nastawienia, osiągnięta dzięki dekretowi "Unitatis redintegratio" i wypływającym z niego działaniom ekumenicznym powinna coraz głębiej przenikać do nauczania teologicznego i praktycznych działań duszpasterskich Kościoła. Wszyscy wierni powinni mieć żywą świadomość zaangażowania, wynikającego z woli Jezusa wyrażonej w Jego modlitwie do Ojca w przeddzień męki: "Aby wszyscy stanowili jedno" (J 17,21).
Franciszek zaznaczył, że 50. rocznica soborowego dokumentu o ekumenizmie stanowi również okazję do dziękczynienia Bogu za wiele owoców, które w czasie tego pół wieku zostały zebrane, a zwłaszcza docenienie tego, co dobre i prawdziwe w życiu chrześcijan w każdej ze wspólnot.
Ojciec Święty zaznaczył, że w minionym okresie doszło do pogłębienia kontaktów z wieloma Kościołami i wspólnotami kościelnymi oraz rozwijania nowych form współpracy. W tym kontekście wspomniał o ekumenicznych przekładach Pisma Świętego, współpracy w niesieniu pomocy potrzebującym, w obronie życia ludzkiego i niezbywalnej godności istoty ludzkiej, ekologii i przeciwstawianiu się różnym formom niesprawiedliwości. "Jako biskup Kościoła, który przewodzi w miłości powszechnej, pragnę wyrazić wdzięczność wszystkim, którzy w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat pracowali na różne sposoby w służbie pojednania i jedności wśród wszystkich wierzących w Chrystusa, szczególnie tym, którzy pracowali w Sekretariacie ds. Jedności Chrześcijan i Papieskiej Radzie ds. Popierania Jedności Chrześcijan" - powiedział Franciszek.
Jednocześnie papież zauważył, że chrześcijanie są nadal podzieleni, a różnice odnośnie do nowych zagadnień antropologicznych i etycznych czynią drogę ku jedności bardziej skomplikowaną. Nie oznacza to jednak, by popadać w zniechęcenie i rezygnację, ale trzeba nadal ufać Bogu, który rzuca w serca chrześcijan ziarna miłości i jedności, by z nową energią stawiać czoła wyzwaniom ekumenicznym dnia dzisiejszego. Są nimi kultywowanie ekumenizmu duchowego, docenienie ekumenizmu krwi, oraz wspólne podążanie na drodze Ewangelii.
Mówiąc o ekumenizmie duchowym Ojciec Święty przypomniał, że jego kulminacją są coroczne obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, ale jest to także wiele innych sytuacji, w których uczniowie Pana wspólnie Go wielbią. Pozwala to na lepsze wzajemne poznanie i szacunek. W odniesieniu do ekumenizmu krwi, zauważył, że ci, którzy prześladują Chrystusa w Jego wiernych nie czynią różnic między wyznaniami: prześladują ich tylko dlatego, że są chrześcijanami.
"W minionych miesiącach, spotykając wielu chrześcijan niekatolików, albo czytając ich listy, mogłem ujrzeć, że pomimo otwartych kwestii, które jeszcze nas dzielą, istnieje szerokie i mocne pragnienie, by podążać wspólnie, modlić się, poznawać i miłować Pana, współpracować w służbie i solidarności ze słabymi i cierpiącymi. Jestem o tym przekonany: na wspólnej drodze, pod przewodnictwem Ducha Świętego i ucząc się jedni od drugich możemy wzrastać w łączącej już nas jedności" - stwierdził papież. Zaznaczył, że pięćdziesiąt lat od chwili opublikowania soborowej deklaracji "Unitatis redintegratio" dążenie do pełnej jedności chrześcijan pozostaje dla Kościoła katolickiego priorytetem, a zatem jest dla niego jedną z głównych codziennych trosk. "Jedność jest przede wszystkim darem Boga i dziełem Ducha Świętego, ale wszyscy są zawsze i w każdych warunkach powołani do współpracy w tym dziele" - podkreślił Ojciec Święty.
Skomentuj artykuł