Franciszek u św. Marty: tacy ludzie nie rozumieją czym jest miłosierdzie
Boża wszechmoc zawsze przejawia się w miłosierdziu - powiedział papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
W swojej homilii odniósł się do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii (Jon 3, 1-10). Ojciec Święty zauważył, że drugi dzień z rzędu czytamy Księgę Jonasza, która porusza kwestię Bożego miłosierdzia, otwierającego nasze serca i przezwyciężającego nasze opory.
Franciszek podkreślił, że Jonasz był uparciuchem, chcącym nauczyć Boga, jak powinno się postępować z mieszkańcami Niniwy, a kiedy Bóg zobaczył ich pokutę i oszczędził ich, okazał niezadowolenie. Dodał, że Jonasz nie tylko był uparty, ale był także rygorystą.
"Ludzie duchowo uparci, rygoryści nie rozumieją, czym jest Boże miłosierdzie, są jak Jonasz" - stwierdził papież. Dodał, że nie potrafią oni poszerzyć serca, tak jak czyni to Pan. Są małoduszni, przywiązani do czystej sprawiedliwości, zapominają, że Boża sprawiedliwość stała się ciałem w Synu Bożym, stała się miłosierdziem, przebaczeniem, że Boże serce zawsze otwarte jest na przebaczenie. Ojciec Święty podkreślił, że Boża wszechmoc ukazuje się zwłaszcza w Jego miłosierdziu i przebaczeniu. Ponadto, by zrozumieć Boże miłosierdzie potrzeba dużo modlitwy, gdyż jego zrozumienie jest łaską. Jesteśmy przyzwyczajeni do logiki wymiany: "daj, abym dał". Natomiast za nas zapłacił Jezus Chrystus - powiedział Franciszek.
Ojciec Święty, zauważył, że Bóg mógł zostawić Jonasza samemu sobie, jego uporowi i rygoryzmowi, ale podobnie jak okazał swe miłosierdzie mieszkańcom Niniwy, tak idzie do Jonasza, aby go przekonać.
"Oto przesłanie tej proroczej księgi - dialog między proroctwem, pokutą, miłosierdziem a małodusznością i uporem. Ale zawsze wygrywa miłosierdzie Boże, bo to Jego wszechmoc przejawia się w miłosierdziu. Pozwalam sobie doradzić wam, byście wzięli do ręki Biblię i przeczytali Księgę Jonasza - jest bardzo mała, trzy strony - i popatrzyli jak postępuje Pan, jak przejawia się miłosierdzie Pana, jak Pan przemienia nasze serce. Podziękujmy też Panu, bo jest On bardzo miłosierny" - zakończył swoją homilię papież.
Skomentuj artykuł