Papież w Białym Domu: "Żyjemy w krytycznym momencie historii"

Papież w Białym Domu: "Żyjemy w krytycznym momencie historii"
(fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS)
KAI / pk

Papież Franciszek w Białym Domu apelował o uwzględnienie obaw amerykańskich katolików, mówił o potrzebie wsparcia rodziny, a także wyraził uznanie dla prezydenta Baracka Obamy za jego inicjatywy na rzecz redukcji zanieczyszczenia środowiska naturalnego.

Ojciec święty, podczas powitania w Białym Domu przypomniał, że wolność jest jedną z najcenniejszych rzeczy, jakie posiada Ameryka a "wszyscy są wezwani, aby być czujnymi, właśnie jako dobrzy obywatele, aby zachować i bronić tej wolności od wszystkiego, co by jej groziło lub ją przekreślało". Ponadto Ojciec Święty podkreślił także, że przybył do USA aby wesprzeć "instytucje małżeństwa i rodziny w tym krytycznym momencie historii naszej cywilizacji".

DEON.PL POLECA

Franciszek wyraził radość, że jako syn rodziny imigrantów gości w kraju, który w znacznej mierze został zbudowany przez takie rodziny.

Podkreślił, że będzie miał zaszczyt przemawiania do Kongresu, gdzie chciałby jako "brat tego kraju przedstawić słowa wsparcia dla osób powołanych do kierowania przyszłością polityczną narodu w wierności wobec jego podstawowych zasad".

Mówiąc o głównym celu swej pielgrzymki w USA, czyli uczestnictwie w VIII Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii, Franciszek zaznaczył, że jedzie tam aby "świętować i wspierać instytucje małżeństwa i rodziny w tym krytycznym momencie historii naszej cywilizacji".

Papież wskazał na wkład amerykańskich katolików w budowę społeczeństwa, które jest naprawdę tolerancyjne i integrujące, w ochronę praw jednostek i wspólnot oraz w odrzucenie wszelkich form niesprawiedliwej dyskryminacji. W tym kontekście Franciszek wyraził niepokój amerykańskich katolików o to, aby uwzględniano ich "najgłębsze obawy oraz ich prawo do wolności religijnej".

- Wolność jest jedną z najcenniejszych rzeczy, jakie posiada Ameryka - przypomniał papież i przytoczył opinię biskupów Stanów Zjednoczonych, że "wszyscy są wezwani, aby być czujnymi, właśnie jako dobrzy obywatele, aby zachować i bronić tej wolności od wszystkiego, co by jej groziło lub ją przekreślało".

Franciszek z uznaniem mówił o inicjatywach prezydenta Obamy w sprawach zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza oraz zmian klimatycznych, których "nie można już zostawiać przyszłym pokoleniom". - Jeśli chodzi o troskę o nasz "wspólny dom", żyjemy w krytycznym momencie historii - stwierdził papież i wskazał na konieczność zmian i doprowadzenia do "zrównoważonego i zintegrowanego rozwoju".

Dalej papież wskazał na potrzebę zmiany systemu ekonomiczno-społecznego, który obecnie wyklucza miliony ludzi. - Nasz wspólny dom jest częścią tej grupy wykluczonych, która woła do nieba, a która dziś potężnie uderza do naszych domów, miast i naszych społeczeństw - powiedział Franciszek i przytoczył słowa pastora Martina Luther Kinga, który powiedział, że "nie spłaciliśmy długu, a teraz nadszedł czas, aby go rozliczyć".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież w Białym Domu: "Żyjemy w krytycznym momencie historii"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.