Schudrich: pielgrzymka to kolejny ważny krok
Jako kolejny ważny krok w dialogu katolicko-żydowskim ocenił pielgrzymkę papieża Franciszka do Ziemi Świętej Michael Schudrich, naczelny rabin Polski.
Przyznał, że jest pod wielkim wrażeniem zarówno dzisiejszej modlitwy Franciszka pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie, jak i jego wizyty w Instytucie Jad Waszem. "Jestem głęboko wzruszony, że te symboliczne gesty, które Jan Paweł II wykonał po raz pierwszy, są teraz kontynuowane" - wyjaśnił.
Rabin Schudrich podkreślił, że kiedy Franciszek stanął pod Ścianą Płaczu, to nie tylko złożył tam swoją modlitwę napisaną na kartce, ale sam przez dłuższy czas modlił się. Jego zdaniem, jest to bardzo ważny gest wobec całego świata, gdyż oczywiste jest, że papież modli się w kościele katolickim, ale wcale oczywiste nie jest, że modli się w miejscu, które jest święte dla innej religii. Dodał, że o czymś takim nie można byłoby pomyśleć 40, a nawet 20 lat temu. "W ciągu zaledwie 20 lat świat zmienił się w dobrym kierunku" - skonstatował.
Naczelny Rabin Polski przyznał, że równie wzruszony był papieską wizytą w Jad Waszem. "Najbardziej wzruszający był dla mnie ten moment, kiedy papież podszedł do sześciu ofiar ocalałych z Holokaustu i ucałował ich w rękę" - powiedział. Wyjaśnił, że przyzwyczajeni jesteśmy do sytuacji odwrotnej, kiedy to papież całowany jest po rękach. A to, co się dziś wydarzyło, to "znaczący gest, owoc nauczania Jana Pawła II". Dodał, że Franciszek jest "mądrym i uduchowionym człowiekiem".
Odnosząc się do zaproszenia do Watykanu prezydentów Izraela i Państwa Palestyńskiego celem wspólnej modlitwy i kontynuowania rozmów nt. pokoju, rabin Schudrich powiedział, że rozumie to jako obowiązek papieża. "A jeśli papież może coś zrobić i wezwać obie strony do pokoju, jest to wielka sprawa" - dodał.
Wyjaśnił, że "budowanie pokoju jest podstawowym obowiązkiem każdego duchownego, ważniejszym nawet od głoszenia prawdy". Dodał, że najważniejsze nie jest to, czy ktoś ma rację, czy się myli. O wiele ważniejszy jest pokój między zwaśnionymi narodami. Jest to celem wszystkich religii, w tym chrześcijaństwa i judaizmu.
Rabin Schudrich - pytany o spodziewane owoce papieskiej pielgrzymki do Ziemi Świętej przyznał, że jest pełen nadziei. "Są to radosne dni, które pokazują, że papież Franciszek podąża drogą wytyczoną przez swego wielkiego poprzednika, naszego papieża Jana Pawła II" - skonstatował.
Skomentuj artykuł