Święty Jan pisze te słowa kilkadziesiąt lat po fakcie spotkania z Jezusem. To było dla niego tak ważne, że nawet zapamiętał godzinę!
Święty Jan pisze te słowa kilkadziesiąt lat po fakcie spotkania z Jezusem. To było dla niego tak ważne, że nawet zapamiętał godzinę!
Duchowe rozeznanie narażone jest na pomyłkę lub pokusę. Doświadczenie religijne wymaga więc szukania i weryfikowania prawdziwej woli Bożej.
Duchowe rozeznanie narażone jest na pomyłkę lub pokusę. Doświadczenie religijne wymaga więc szukania i weryfikowania prawdziwej woli Bożej.
„Nie jestem godzien”. Poczucie niegodności może być zwodnicze. Często przeżywane jest jako ułomność, brak poczucia wartości, poniżenie. W religijnym sensie to jest błędne.
„Nie jestem godzien”. Poczucie niegodności może być zwodnicze. Często przeżywane jest jako ułomność, brak poczucia wartości, poniżenie. W religijnym sensie to jest błędne.
Warto dziś zwrócić uwagę na aniołów, Bożych wysłanników, którzy prowadzą mnie do Boga i wskazują na Niego. Anioły przybierają postać wszelkich istot, sytuacji, które pomagają nam rozpoznać obecność Jezusa pośród nas.
Warto dziś zwrócić uwagę na aniołów, Bożych wysłanników, którzy prowadzą mnie do Boga i wskazują na Niego. Anioły przybierają postać wszelkich istot, sytuacji, które pomagają nam rozpoznać obecność Jezusa pośród nas.
Pan Bóg nie pozbawia człowieka autonomii decyzji, nie wymusza posłuchu. Szanuje jego wolność i wrażliwość. Posłuszeństwo Bogu nie prowadzi do "złamania" indywidualnego charakteru, ale czyni go szlachetniejszym.
Pan Bóg nie pozbawia człowieka autonomii decyzji, nie wymusza posłuchu. Szanuje jego wolność i wrażliwość. Posłuszeństwo Bogu nie prowadzi do "złamania" indywidualnego charakteru, ale czyni go szlachetniejszym.
Odejść w pokoju. Wielu z nas marzy o tym dla siebie albo dla swoich bliskich, by rozstanie z tym życiem było "w pokoju", z poczuciem spełnienia. To jest możliwe. Jak zadbać o dobry, pełen pokoju koniec życia? 
Odejść w pokoju. Wielu z nas marzy o tym dla siebie albo dla swoich bliskich, by rozstanie z tym życiem było "w pokoju", z poczuciem spełnienia. To jest możliwe. Jak zadbać o dobry, pełen pokoju koniec życia? 
Zagłada, zgorszenie i uśmiercanie niewinności budzą odruch potępienia i chęć odwetu. Jako chrześcijanie wiemy, że jedynym Chrystusowym "odwetem" jest wzięcie krzyża i oddanie swego życia za innych.
Zagłada, zgorszenie i uśmiercanie niewinności budzą odruch potępienia i chęć odwetu. Jako chrześcijanie wiemy, że jedynym Chrystusowym "odwetem" jest wzięcie krzyża i oddanie swego życia za innych.
Doświadczenie pustki, braku, tęsknoty, choć samo w sobie bolesne i trudne, może się przerodzić w spotkanie ze Zmartwychwstałym i prowadzić do wiary.
Doświadczenie pustki, braku, tęsknoty, choć samo w sobie bolesne i trudne, może się przerodzić w spotkanie ze Zmartwychwstałym i prowadzić do wiary.
Przyjęcie prawdy o Bogu bliskim, będącym dla każdego człowieka na wyciągnięcie ręki, rodzi w ludzkim sercu pragnienia przemiany życia i popycha do konkretnych czynów miłości. Kto wie, może tym razem, w te Święta, Bogu uda się nas rozbroić.
Przyjęcie prawdy o Bogu bliskim, będącym dla każdego człowieka na wyciągnięcie ręki, rodzi w ludzkim sercu pragnienia przemiany życia i popycha do konkretnych czynów miłości. Kto wie, może tym razem, w te Święta, Bogu uda się nas rozbroić.
Człowiek nie jest panem świata, nie jest też panem swojego życia. Nasze istnienie, wszystko, co składa się na moje życie jest "w Bogu" i "z Boga". Ta prawda niech mi dzisiaj towarzyszy.
Człowiek nie jest panem świata, nie jest też panem swojego życia. Nasze istnienie, wszystko, co składa się na moje życie jest "w Bogu" i "z Boga". Ta prawda niech mi dzisiaj towarzyszy.
Nie jest łatwo być sobą, zachować autonomię, uwolnić się od nacisków i presji otoczenia. Ale trzeba koniecznie walczyć o siebie, o "swoje imię". To nie zachęta do egoistycznych ekscesów, ale do szukania i dążenia do prawdy swojego życia.
Nie jest łatwo być sobą, zachować autonomię, uwolnić się od nacisków i presji otoczenia. Ale trzeba koniecznie walczyć o siebie, o "swoje imię". To nie zachęta do egoistycznych ekscesów, ale do szukania i dążenia do prawdy swojego życia.
Umiejętność patrzenia na historię świata i moją osobistą jak na realizację Bożego zamysłu i obietnicy prowadzi do zachwytu i uwielbienia.  Będziemy szczęśliwi, gdy to będzie nasze świadome dążenie, nie tylko zdawanie się na "łut szczęścia". 
Umiejętność patrzenia na historię świata i moją osobistą jak na realizację Bożego zamysłu i obietnicy prowadzi do zachwytu i uwielbienia.  Będziemy szczęśliwi, gdy to będzie nasze świadome dążenie, nie tylko zdawanie się na "łut szczęścia". 
Deon.pl
Nawiedzenie Elżbiety to spotkanie obietnicy i jej wypełnienia. Maryja idzie do swojej krewnej, a ona jest dla niej znakiem, że dla Boga „nie ma nic niemożliwego”. To u niej rozpoznaje i przekonuje się, co się dokonało w niej samej.
Nawiedzenie Elżbiety to spotkanie obietnicy i jej wypełnienia. Maryja idzie do swojej krewnej, a ona jest dla niej znakiem, że dla Boga „nie ma nic niemożliwego”. To u niej rozpoznaje i przekonuje się, co się dokonało w niej samej.
Spotkanie anioła z Maryją jest nowym początkiem historii wszechświata. Wypełnia w określonym czasie zamysł i obietnicę Boga, ale zarazem stanowi unikatowe wydarzenie dziejów.
Spotkanie anioła z Maryją jest nowym początkiem historii wszechświata. Wypełnia w określonym czasie zamysł i obietnicę Boga, ale zarazem stanowi unikatowe wydarzenie dziejów.
Centrum Heschela KUL / mł
Imion dla Dzieciątka, które miało się narodzić w Betlejem, nie wybrała ani Jego Matka - Maryja, ani Jego opiekun - święty Józef. Kto je wybrał i co oznaczają? 
Imion dla Dzieciątka, które miało się narodzić w Betlejem, nie wybrała ani Jego Matka - Maryja, ani Jego opiekun - święty Józef. Kto je wybrał i co oznaczają? 
Bóg wypełnia swoją obietnicę wtedy, kiedy człowiek już uważa ją za niemożliwą do spełnienia. Doświadczenie wiary w Boga, który jest obecny i działa w historii jest konieczne dla każdego chrześcijanina, w każdym czasie i w każdych okolicznościach historycznych. To jest pouczenie dla mnie.
Bóg wypełnia swoją obietnicę wtedy, kiedy człowiek już uważa ją za niemożliwą do spełnienia. Doświadczenie wiary w Boga, który jest obecny i działa w historii jest konieczne dla każdego chrześcijanina, w każdym czasie i w każdych okolicznościach historycznych. To jest pouczenie dla mnie.
Nie zawsze jest łatwo pogodzić się ze swoją historią. Często buntujemy się z powodu doświadczeń, jakie na nas spadają. Ważne jednak, abym tworzył w sobie przestrzeń do akceptacji wszelkich przeżyć. Nie znoszenia ich z bólem, cierpiętniczo, ale ufnego przyjęcia swojej przeszłości jako mojej historii zbawienia.
Nie zawsze jest łatwo pogodzić się ze swoją historią. Często buntujemy się z powodu doświadczeń, jakie na nas spadają. Ważne jednak, abym tworzył w sobie przestrzeń do akceptacji wszelkich przeżyć. Nie znoszenia ich z bólem, cierpiętniczo, ale ufnego przyjęcia swojej przeszłości jako mojej historii zbawienia.
Wielokrotnie doświadczamy tego, że oczekujemy na cudowności, wielkie znaki, a nie widzimy tego, co przed naszymi oczyma. Ślepota na znaki Bożego działania jest jakąś pokusą, efektem działania złego. Muszę nauczyć się przed tym bronić.
Wielokrotnie doświadczamy tego, że oczekujemy na cudowności, wielkie znaki, a nie widzimy tego, co przed naszymi oczyma. Ślepota na znaki Bożego działania jest jakąś pokusą, efektem działania złego. Muszę nauczyć się przed tym bronić.
Oczekiwanie mesjańskie człowieka różni się znacznie od faktycznej realizacji historii zbawienia. Człowiek jednak hoduje w sobie złudzenia, że wie lepiej, zna lepszą drogę zbawienia niż to proponuje Bóg. I takie złudzenie wiele go kosztuje. 
Oczekiwanie mesjańskie człowieka różni się znacznie od faktycznej realizacji historii zbawienia. Człowiek jednak hoduje w sobie złudzenia, że wie lepiej, zna lepszą drogę zbawienia niż to proponuje Bóg. I takie złudzenie wiele go kosztuje. 
Nie można zachować dyplomatycznej równowagi, schować się za bojaźliwe ‘nie wiem’. Nie ma możliwości spotkania z Bogiem, kiedy człowiek unika ryzyka i boi się prawdy Słowa Bożego. Nie może być doświadczenia Boga bez choćby minimalnego otwarcia na wiarę. 
Nie można zachować dyplomatycznej równowagi, schować się za bojaźliwe ‘nie wiem’. Nie ma możliwości spotkania z Bogiem, kiedy człowiek unika ryzyka i boi się prawdy Słowa Bożego. Nie może być doświadczenia Boga bez choćby minimalnego otwarcia na wiarę.