„Ksiądz katolicki nie powinien reklamować terapii psychologicznej. Dla wierzącego terapią jest Biblia, Spowiedź i Najświętszy Sakrament” – tak mój wpis na X skomentował jeden z użytkowników tego portalu. Część Internautów zgodziła się z tym stwierdzeniem. Ich zdaniem terapia jest wyrazem braku zaufania do Boga a nawet Jego zdradą. Czy rzeczywiście poszukiwanie pomocy psychologicznej sprzeciwia się w jakiś sposób modlitwie?
„Ksiądz katolicki nie powinien reklamować terapii psychologicznej. Dla wierzącego terapią jest Biblia, Spowiedź i Najświętszy Sakrament” – tak mój wpis na X skomentował jeden z użytkowników tego portalu. Część Internautów zgodziła się z tym stwierdzeniem. Ich zdaniem terapia jest wyrazem braku zaufania do Boga a nawet Jego zdradą. Czy rzeczywiście poszukiwanie pomocy psychologicznej sprzeciwia się w jakiś sposób modlitwie?
"Wśród młodych księży - kilka lat po święceniach - panuje poważny kryzys. Troska, którą byli obdarzeni w seminarium i w czasie formacji kończy się, euforia po święceniach ustaje i zaczyna się zwykłe, szare życie. W dodatku zbiega się to z naturalnym kryzysem, który dotyka mężczyzn w tym wieku. Uważam, że terapia grupowa powinna być w przypadku duchownych obowiązkowa" - mówi Przemysław Wysogląd SJ, młody ksiądz, który doświadczył depresji. W szczerej rozmowie opowiada o początkach choroby, wypaleniu, wierności kapłańskiemu powołaniu i doświadczeniu terapii grupowej.
"Wśród młodych księży - kilka lat po święceniach - panuje poważny kryzys. Troska, którą byli obdarzeni w seminarium i w czasie formacji kończy się, euforia po święceniach ustaje i zaczyna się zwykłe, szare życie. W dodatku zbiega się to z naturalnym kryzysem, który dotyka mężczyzn w tym wieku. Uważam, że terapia grupowa powinna być w przypadku duchownych obowiązkowa" - mówi Przemysław Wysogląd SJ, młody ksiądz, który doświadczył depresji. W szczerej rozmowie opowiada o początkach choroby, wypaleniu, wierności kapłańskiemu powołaniu i doświadczeniu terapii grupowej.
Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.
Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.
Najprawdopodobniej każdy doświadczył go przynajmniej raz w swoim życiu. Bliscy zapomnieli o twoich urodzinach. Nie zaproszono cię na imprezę klasową. Nikt nie poprosił cię do tańca. Dziwnym trafem zabrakło dla ciebie miejsca w autokarze na wycieczce szkolnej. Znajomy miał zadzwonić, a telefon milczy. Właśnie dostałeś wypowiedzenie z pracy…
Najprawdopodobniej każdy doświadczył go przynajmniej raz w swoim życiu. Bliscy zapomnieli o twoich urodzinach. Nie zaproszono cię na imprezę klasową. Nikt nie poprosił cię do tańca. Dziwnym trafem zabrakło dla ciebie miejsca w autokarze na wycieczce szkolnej. Znajomy miał zadzwonić, a telefon milczy. Właśnie dostałeś wypowiedzenie z pracy…
Kolejne rozmowy z narzeczonymi oraz małżonkami za mną. Uwielbiam takie spotkania, w których dwoje kochających się ludzi, gdzieś po drodze skonfliktowanych i nierozumiejących siebie i drugiego, szukają wsparcia. Do tego trzeba mieć siłę i ogromną miłość, choć często wydaje się nam, że jest odwrotnie - nie kocham i jestem słaby, skoro muszę szukać dla nas pomocy. Życie jednak pokazuje coś odwrotnego - obojętność jest największym wrogiem miłości, nie walka o relacje.
Kolejne rozmowy z narzeczonymi oraz małżonkami za mną. Uwielbiam takie spotkania, w których dwoje kochających się ludzi, gdzieś po drodze skonfliktowanych i nierozumiejących siebie i drugiego, szukają wsparcia. Do tego trzeba mieć siłę i ogromną miłość, choć często wydaje się nam, że jest odwrotnie - nie kocham i jestem słaby, skoro muszę szukać dla nas pomocy. Życie jednak pokazuje coś odwrotnego - obojętność jest największym wrogiem miłości, nie walka o relacje.
"Ojcze nasz", najważniejsza modlitwa chrześcijan, która od dwóch tysięcy lat łączy ludzi wierzących w Chrystusa, po raz kolejny została uznana za "problematyczną", znajdując się w ogniu krytyki przeciwników patriarchatu i zwolenników neutralnych płciowo określeń Boga, którzy domagają się jej zmiany. Dlaczego wielu chrześcijan popiera ten pomysł i czy na pewno rozwiąże on problemy ludzi skrzywdzonych przez ziemskich ojców?
"Ojcze nasz", najważniejsza modlitwa chrześcijan, która od dwóch tysięcy lat łączy ludzi wierzących w Chrystusa, po raz kolejny została uznana za "problematyczną", znajdując się w ogniu krytyki przeciwników patriarchatu i zwolenników neutralnych płciowo określeń Boga, którzy domagają się jej zmiany. Dlaczego wielu chrześcijan popiera ten pomysł i czy na pewno rozwiąże on problemy ludzi skrzywdzonych przez ziemskich ojców?
Logo źródła: w drodze Jon Frederickson
"Kiedy hołubimy złudzenia, czekając na coś, co nigdy się nie wydarzy, prawdziwe życie, to, które jest nam dane przeżyć, powoli przecieka nam między palcami" - pisze Jon Frederickson w książce "Kłamstwa, którymi żyjemy". Autor uczy w niej dostrzegać złudzenia i iluzje naszej codzienności i dostarcza wskazówek, jak zmierzyć się z prawdą o samym sobie i uczynić swoje życie lepszym.
"Kiedy hołubimy złudzenia, czekając na coś, co nigdy się nie wydarzy, prawdziwe życie, to, które jest nam dane przeżyć, powoli przecieka nam między palcami" - pisze Jon Frederickson w książce "Kłamstwa, którymi żyjemy". Autor uczy w niej dostrzegać złudzenia i iluzje naszej codzienności i dostarcza wskazówek, jak zmierzyć się z prawdą o samym sobie i uczynić swoje życie lepszym.
dr Andrzej Molenda / DEON.pl
- W religijności nie ma miejsca na wszystko, co znajduje się w modlitewniku i w internecie - mówi dr Andrzej Molenda w piątym odcinku wielkopostnego cyklu "Pułapki niedojrzałej religijności".
- W religijności nie ma miejsca na wszystko, co znajduje się w modlitewniku i w internecie - mówi dr Andrzej Molenda w piątym odcinku wielkopostnego cyklu "Pułapki niedojrzałej religijności".
"Wysokie Obcasy" / jb
"Kiedy ktoś doświadcza kryzysu ludzie znikają, bo nie są w stanie tego unieść. Nie wiedzą, jak się zachować, co mówić" - podkreśla rzeczniczka Kongresu Zdrowia Psychicznego.
"Kiedy ktoś doświadcza kryzysu ludzie znikają, bo nie są w stanie tego unieść. Nie wiedzą, jak się zachować, co mówić" - podkreśla rzeczniczka Kongresu Zdrowia Psychicznego.
Logo źródła: Życie Duchowe Cezary Sękalski
W gabinecie psychoterapeutycznym na ogół nie rozmawia się o su­mieniu. Nie ma tu miejsca na to, aby się do niego intencjonalnie odnosić. Byłaby to bowiem próba wywierania wpływu, przekony­wania, agitacji, a czasem nawet presji.
W gabinecie psychoterapeutycznym na ogół nie rozmawia się o su­mieniu. Nie ma tu miejsca na to, aby się do niego intencjonalnie odnosić. Byłaby to bowiem próba wywierania wpływu, przekony­wania, agitacji, a czasem nawet presji.
Logo źródła: DEON LIVE Redakcja DEON.pl
- Potrafimy mieć superwypolerowane życie na zewnątrz, a bardzo słabe to, co w środku - mówi.
- Potrafimy mieć superwypolerowane życie na zewnątrz, a bardzo słabe to, co w środku - mówi.
Mam na imię Dominika. Opowiem wam o mojej psychoterapii.
Mam na imię Dominika. Opowiem wam o mojej psychoterapii.
PAP / df
W najbliższych kilku latach nakłady na leczenie schorzeń psychiatrycznych powinny zwiększyć się w naszym kraju do co najmniej 5 proc. wszystkich środków przeznaczanych na opiekę zdrowotną - przekonywali w czwartek eksperci, podczas debaty w Warszawie poświęconej reformie psychiatrii na przykładzie schizofrenii.
W najbliższych kilku latach nakłady na leczenie schorzeń psychiatrycznych powinny zwiększyć się w naszym kraju do co najmniej 5 proc. wszystkich środków przeznaczanych na opiekę zdrowotną - przekonywali w czwartek eksperci, podczas debaty w Warszawie poświęconej reformie psychiatrii na przykładzie schizofrenii.
"Tygodnik Powszechny" / M. Fijołek, ks. S. Tokarski / df
Bóg jest najlepszym rodzicem. Ale jak to odkryć, gdy w domu było naprawdę trudno? Odpowiada ksiądz-psychoterapeuta.
Bóg jest najlepszym rodzicem. Ale jak to odkryć, gdy w domu było naprawdę trudno? Odpowiada ksiądz-psychoterapeuta.
Kiedy Ella, bohaterka znakomitego spektaklu Andrzeja Seweryna pt. "Boże mój!", słyszy od swojego pacjenta, że ten jest Bogiem, pierwsze co chce zrobić, to umówić go z psychiatrą. Wtedy jeszcze nie wie, że nie ma do czynienia z objawami schizofrenii, lecz najprawdziwszym Jahwe, który postanowił odwiedzić właśnie jej gabinet. Po co jednak Panu Bogu psychoterapia? Wnioski mogą okazać się zaskakujące.
Kiedy Ella, bohaterka znakomitego spektaklu Andrzeja Seweryna pt. "Boże mój!", słyszy od swojego pacjenta, że ten jest Bogiem, pierwsze co chce zrobić, to umówić go z psychiatrą. Wtedy jeszcze nie wie, że nie ma do czynienia z objawami schizofrenii, lecz najprawdziwszym Jahwe, który postanowił odwiedzić właśnie jej gabinet. Po co jednak Panu Bogu psychoterapia? Wnioski mogą okazać się zaskakujące.
Wybranie się do psychologa albo lekarza psychiatry na konsultację to żaden wstyd. Podjęcie decyzji o rozpoczęciu terapii to nie oznaka, że jesteś życiową porażką albo wariatką.
Wybranie się do psychologa albo lekarza psychiatry na konsultację to żaden wstyd. Podjęcie decyzji o rozpoczęciu terapii to nie oznaka, że jesteś życiową porażką albo wariatką.
Piotr Kosiarski / Sławomir Jakima
"Leczenie nie sprawi, że przestaną mieć takie tendencje. Skłonności pedofilne zostają niestety na całe życie. Celem pracy z pedofilami są trzy rzeczy" - mówi psychiatra seksuolog.
"Leczenie nie sprawi, że przestaną mieć takie tendencje. Skłonności pedofilne zostają niestety na całe życie. Celem pracy z pedofilami są trzy rzeczy" - mówi psychiatra seksuolog.
nowymarketing.pl/ed
"Nie ma lepszego i gorszego cierpienia - każde jest ludzkie" - ta kampania społeczna naprawdę daje do myślenia. #Normalnasprawa
"Nie ma lepszego i gorszego cierpienia - każde jest ludzkie" - ta kampania społeczna naprawdę daje do myślenia. #Normalnasprawa
Maria Krzemień
Czy Bóg nie jest wszechmocny i nie może mi pomóc bez terapii? Czy jeśli pójdę na terapię, to nie będzie to dowód na to, że nie wierzę w Boga? Czy Bóg nie powinien mi wystarczyć?
Czy Bóg nie jest wszechmocny i nie może mi pomóc bez terapii? Czy jeśli pójdę na terapię, to nie będzie to dowód na to, że nie wierzę w Boga? Czy Bóg nie powinien mi wystarczyć?
Logo źródła: Blogi Kinga Baran
Potrafimy pływać wpław, łodziami, statkami, promami. Wszystko to jednak jest niczym wobec potęgi żywiołu paniki, lęku, naszego umysłu i wysokich fal zła. On potrafi po tym przejść. Podtrzymując nas na swoim ramieniu.
Potrafimy pływać wpław, łodziami, statkami, promami. Wszystko to jednak jest niczym wobec potęgi żywiołu paniki, lęku, naszego umysłu i wysokich fal zła. On potrafi po tym przejść. Podtrzymując nas na swoim ramieniu.