Jezus na taką prośbę zawsze reaguje pozytywnie
Nie oznacza to, że grzech już nie wróci, bo mniej lub bardziej świadomie znów wracamy do niego, ale zawsze możemy liczyć na oczyszczenie.
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Trąd jest najlepszym obrazem grzechu. Grzech jest bowiem chorobą „zżerającą” człowieka i szpecącą jednocześnie. Jezus uzdrowił tego trędowatego, abyśmy wiedzieli, że przyszedł uzdrowić nas z grzechu. Jest to więc kolejne objawienie Pańskie: Jezus pokazuje swoją boskość, bo tylko Bóg może uzdrowić człowieka z grzechu. Tak! człowiek sam nie wyleczy się z grzechu (tak jak w tamtych czasach nie umiał wyleczyć z trądu). Zamiast więc ciągle „napinać muskuły” idźmy do Jezusa z naszym grzechem i prośmy: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. On na taką prośbę zawsze reaguje pozytywnie. Nie oznacza to, że grzech już nie wróci, bo mniej lub bardziej świadomie znów wracamy do niego, ale zawsze możemy liczyć na oczyszczenie. Aż w końcu „znudzi” nam się grzeszyć, to znaczy przekonamy się, że nie warto.
[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Skomentuj artykuł