#Ewangelia: pobożność nie uchroni cię od cierpienia i śmierci. Wiesz, dlaczego?

#Ewangelia: pobożność nie uchroni cię od cierpienia i śmierci. Wiesz, dlaczego?
(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP

Nie dla jakiś "szczególnych względów" winniśmy bowiem wypełniać powierzone nam zadania. Świadectwo Jana nie byłoby pełne, gdyby w zamian za swoją gorliwość i wierność był przez Boga sowicie nagrodzony.

[Ewangelia]

DEON.PL POLECA

Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę.

Jan bowiem wypominał Herodowi: «Nie wolno ci mieć żony twego brata». A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał.

Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobom znakomitym w Galilei.

Gdy córka Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczęcia: «Proś mnie, o co chcesz, a dam ci». Nawet jej przysiągł: «Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa».

Ona wyszła i zapytała swą matkę: «O co mam prosić?»

Ta odpowiedziała: «O głowę Jana Chrzciciela».

Natychmiast weszła z pośpiechem do króla i prosiła: «Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela».

A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i na biesiadników nie chciał jej odmówić. Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę jego. Ten poszedł, ściął go w więzieniu i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczęciu, a dziewczę dało swej matce.

Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie. (Mk 6, 17-29)

[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]

[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Jan Chrzciciel miał szczególną misję: zapowiedzieć przyjście Mesjasza, przygotować Mu grunt w ludzkich duszach i wskazać Go osobiście. Misję tę wypełnił doskonale.

Mimo to nie był chroniony przed cierpieniem i przedwczesną śmiercią. Patrząc po ludzku, Bóg nie darzył Jana Chrzciciela jakimiś szczególnymi względami. Nie dla jakiś "szczególnych względów" winniśmy bowiem wypełniać powierzone nam zadania. Świadectwo Jana nie byłoby pełne, gdyby w zamian za swoją gorliwość i wierność był przez Boga sowicie nagrodzony.

Św. Ignacy z Loyoli modlił się: "Panie, naucz mnie (…) nie szukać nagrody innej, prócz poczucia, że spełniłem Twoją najświętszą wolę".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Józef Augustyn SJ, Leon Nieścior OMI

Leon Nieścior OMI, doskonały znawca Ojców Pustyni, omawia "antyrretyczną" metodę walki ze złymi myślami, odwołując się do Ewagriusza z Pontu i jego dzieła O sporze z myślami. Złe myśli, które powiązane są z działaniem złego...

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: pobożność nie uchroni cię od cierpienia i śmierci. Wiesz, dlaczego?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.