Muszę szukać własnej drogi, realizować swoje powołanie, a nie patrzeć zazdrośnie na innych, pragnąc żyć tak, jak oni.
Muszę szukać własnej drogi, realizować swoje powołanie, a nie patrzeć zazdrośnie na innych, pragnąc żyć tak, jak oni.
Powinienem szukać tego, co mi bardziej pomaga znajdować Jezusa, a nie zatrzymywać się na tym, co muszę odrzucić.
Powinienem szukać tego, co mi bardziej pomaga znajdować Jezusa, a nie zatrzymywać się na tym, co muszę odrzucić.
Herod usłyszał o Jezusie, ale On był postrzegany przez niego jako zagrożenie. W sercu już Go zabił, tylko musiał czekać na nadarzająca się okazję. Podobnie, jak z Janem Chrzcicielem. Z nami też tak się dzieje.
Herod usłyszał o Jezusie, ale On był postrzegany przez niego jako zagrożenie. W sercu już Go zabił, tylko musiał czekać na nadarzająca się okazję. Podobnie, jak z Janem Chrzcicielem. Z nami też tak się dzieje.
Jezus w rozmowie z Martą ukazuje najważniejszą prawdę o sobie. On, Pan jest ‘zmartwychwstaniem i życiem’. Utożsamia się z Bogiem. ‘Ja jestem’ to od gorejącego krzewu Mojżesza imię Najwyższego. Żydzi dobrze to rozumieli. To nie jest prawda na końcu czasów. Jezus każdego dnia mówi do mnie: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem… Wierzysz w to?”
Jezus w rozmowie z Martą ukazuje najważniejszą prawdę o sobie. On, Pan jest ‘zmartwychwstaniem i życiem’. Utożsamia się z Bogiem. ‘Ja jestem’ to od gorejącego krzewu Mojżesza imię Najwyższego. Żydzi dobrze to rozumieli. To nie jest prawda na końcu czasów. Jezus każdego dnia mówi do mnie: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem… Wierzysz w to?”
Jezus powiedział: "Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
Jezus powiedział: "Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
Jezus mówi do nas dzisiaj obrazem. Porównuje Królestwo niebieskie do skarbu, który jest ukryty w ziemi i do kupca-jubilera, znawcy drogocennych pereł.
Jezus mówi do nas dzisiaj obrazem. Porównuje Królestwo niebieskie do skarbu, który jest ukryty w ziemi i do kupca-jubilera, znawcy drogocennych pereł.
Obrazy Sądu Ostatecznego, perspektywa kary za grzechy, działają mocno na wyobraźnię człowieka w każdej epoce. Ten lęk może być jednak nadmierny, kiedy koncentruję się na sobie, wystawiam na pokusę złego ducha. Jezus, jednak, nie ‘bawi się’ naszymi emocjami.
Obrazy Sądu Ostatecznego, perspektywa kary za grzechy, działają mocno na wyobraźnię człowieka w każdej epoce. Ten lęk może być jednak nadmierny, kiedy koncentruję się na sobie, wystawiam na pokusę złego ducha. Jezus, jednak, nie ‘bawi się’ naszymi emocjami.
Popatrz na swoją modlitwę. O co prosisz w niej Boga? Czy uciekasz od tego, co kwestionuje twoje myślenie i plany?
Popatrz na swoją modlitwę. O co prosisz w niej Boga? Czy uciekasz od tego, co kwestionuje twoje myślenie i plany?
Nie traktujmy Modlitwy Pańskiej jako jednej z wielu. Wypowiadajmy ją bardzo świadomie już od pierwszego słowa, szczególnie podczas Eucharystii, kiedy tuż przed przyjęciem Komunii Świętej jesteśmy przez prezbitera wezwani do modlitwy tymi lub podobnymi słowami: "Otrzymaliśmy Ducha Świętego, który nas uczynił dziećmi Bożymi, dlatego ośmielamy się mówić". I wtedy wołajmy z całego serca: "Ojcze!".
Nie traktujmy Modlitwy Pańskiej jako jednej z wielu. Wypowiadajmy ją bardzo świadomie już od pierwszego słowa, szczególnie podczas Eucharystii, kiedy tuż przed przyjęciem Komunii Świętej jesteśmy przez prezbitera wezwani do modlitwy tymi lub podobnymi słowami: "Otrzymaliśmy Ducha Świętego, który nas uczynił dziećmi Bożymi, dlatego ośmielamy się mówić". I wtedy wołajmy z całego serca: "Ojcze!".
Jezus uczy swoich uczniów tej modlitwy, którą i my wielokrotnie się posługujemy. To formuła, która unosi nasz wzrok najpierw do Ojca, wzbudza pragnienie więzi z Nim w Królestwie niebieskim. Dopiero potem przychodzą codzienne, ziemskie i ludzkie potrzeby. Jezus uczy swoich uczniów właściwej hierarchii.
Jezus uczy swoich uczniów tej modlitwy, którą i my wielokrotnie się posługujemy. To formuła, która unosi nasz wzrok najpierw do Ojca, wzbudza pragnienie więzi z Nim w Królestwie niebieskim. Dopiero potem przychodzą codzienne, ziemskie i ludzkie potrzeby. Jezus uczy swoich uczniów właściwej hierarchii.
Każdy jest "winną latoroślą". Potrzebujemy być jedno, "być wszczepionym" w krzew winny – Jezusa. "Oczyszczenie" nie jest karą, ale przygotowaniem do większego owocowania.
Każdy jest "winną latoroślą". Potrzebujemy być jedno, "być wszczepionym" w krzew winny – Jezusa. "Oczyszczenie" nie jest karą, ale przygotowaniem do większego owocowania.
Czasami bezradność dotyczy świata zewnętrznego, którego nie rozumiemy i nie umiemy sobie z nim poradzić. Czasami bezradność pojawia się wobec słabości i grzechów, które nas przytłaczają. Przeżywana jednak z Bogiem, może być zapowiedzią nowego powołania.
Czasami bezradność dotyczy świata zewnętrznego, którego nie rozumiemy i nie umiemy sobie z nim poradzić. Czasami bezradność pojawia się wobec słabości i grzechów, które nas przytłaczają. Przeżywana jednak z Bogiem, może być zapowiedzią nowego powołania.
Przypowieści mają właśnie taki podwójny skutek. Dodają wiedzy i zrozumienia tym, którzy już coś mają. Im więcej ktoś wie, tym więcej może do tej wiedzy dodać. Przypowieści jednak też odbierają, zubażają człowieka.
Przypowieści mają właśnie taki podwójny skutek. Dodają wiedzy i zrozumienia tym, którzy już coś mają. Im więcej ktoś wie, tym więcej może do tej wiedzy dodać. Przypowieści jednak też odbierają, zubażają człowieka.
Słowo Boże nie narzuca się ani nie zniewala. Jezus jest siewcą hojnym, sieje wszędzie. Nie odrzuca nikogo. Wie, że każdy z nas jest polem dla Słowa Bożego.
Słowo Boże nie narzuca się ani nie zniewala. Jezus jest siewcą hojnym, sieje wszędzie. Nie odrzuca nikogo. Wie, że każdy z nas jest polem dla Słowa Bożego.
Zawierz Bogu trudne wybory i sytuacje życia i zapytaj Go, jaka jest Jego wola w tym miejscu i twoim życiu.
Zawierz Bogu trudne wybory i sytuacje życia i zapytaj Go, jaka jest Jego wola w tym miejscu i twoim życiu.
Rozmówcy Jezusa domagają się jakiegoś znaku, który by ich przekonał, że On jest rzeczywiście Mesjaszem. Nie przyjmują prawdy, że wszystko jest znakiem od Boga. Oni chcą oprzeć swoją wiarę na wyraźnym i weryfikowalnym ‘znaku’, objawieniu Bożym.
Rozmówcy Jezusa domagają się jakiegoś znaku, który by ich przekonał, że On jest rzeczywiście Mesjaszem. Nie przyjmują prawdy, że wszystko jest znakiem od Boga. Oni chcą oprzeć swoją wiarę na wyraźnym i weryfikowalnym ‘znaku’, objawieniu Bożym.
Tak wiele rzeczy nas rozprasza, tak często z błahych powodów nie umiemy się skupić na tym co najważniejsze. Jezus leczy nasze niepokoje przez łaskę i przez Słowo.
Tak wiele rzeczy nas rozprasza, tak często z błahych powodów nie umiemy się skupić na tym co najważniejsze. Jezus leczy nasze niepokoje przez łaskę i przez Słowo.
Jezus ukazuje się inny od wyobrażeń. Nawet Jego najbliżsi często im ulegali. Nie narzuca się siłą, nie wymusza posłuchu, nie straszy, nie ma cech wojownika. Wprost przeciwnie. Jest cichy, cierpliwy, pokorny i wyrozumiały, zawsze skoncentrowany na woli Ojca.
Jezus ukazuje się inny od wyobrażeń. Nawet Jego najbliżsi często im ulegali. Nie narzuca się siłą, nie wymusza posłuchu, nie straszy, nie ma cech wojownika. Wprost przeciwnie. Jest cichy, cierpliwy, pokorny i wyrozumiały, zawsze skoncentrowany na woli Ojca.
Wszyscy pragniemy łagodności i pokoju, a tymczasem doświadczamy zmęczenia, znudzenia, lęku z powodu doświadczanych zawodów. Jezus obiecuje ukojenie duszy. Trzeba tylko do Niego przyjść.
Wszyscy pragniemy łagodności i pokoju, a tymczasem doświadczamy zmęczenia, znudzenia, lęku z powodu doświadczanych zawodów. Jezus obiecuje ukojenie duszy. Trzeba tylko do Niego przyjść.
Jezus wysławia Boga i akcentuje prostotę oraz zdolność do przyjęcia Jego działań, które nie są zafałszowane ludzką ‘uczonością’. To dla mnie okazja do tego, by z podziwem patrzeć na sposób działania Boga, wbrew schematom, nie ulegając temu, co pozorne.
Jezus wysławia Boga i akcentuje prostotę oraz zdolność do przyjęcia Jego działań, które nie są zafałszowane ludzką ‘uczonością’. To dla mnie okazja do tego, by z podziwem patrzeć na sposób działania Boga, wbrew schematom, nie ulegając temu, co pozorne.