DEON.pl
Jezus zachęca nas: zostawmy przeszłość, nie myślmy już o tym, jak było. Odważmy się na nowe, tak, jak Elżbieta i Zachariasz zgodnie z wolą Bożą odważyli się dać swojemu synowi imię, którego nigdy nie było w ich rodzie.
Prośby o wsparcie Pana Boga, bym potrafił się zmienić, bym chciał żyć inaczej. Tragedia zacznie się, gdy sobie i innym będziesz próbował "wcisnąć kit", że "śliwki robaczywki" są dobre i zdrowe.
W dzisiejszej Ewangelii chodzi o to, by zawalczyć o swoje serce, by wysiłki, które podejmujemy, podejmować na rzecz dobra a nie tego, co nosi choćby znamiona zła.
Bardzo stymulujące są słowa św. Pawła z Listu do Galatów, w których ujmuje on prawdę o tym, że chrzest święty nie tylko łączy człowieka z Chrystusem, ale włącza do wspólnoty Kościoła, gdzie wszyscy tworzymy Jego Ciało, stając się jednością ponad różnorodnością: "Nie ma już żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie" (Ga 3,28).
Kim dla ciebie jestem? - pyta cię konkretne Jezus? W dzisiejszej Ewangelii pyta również o to Piotra, który mówi Mu: Ty jesteś Mesjasz, syn Boga Żywego.
Róbmy tyle, ile się da, angażujmy się w to, by sprawy Boże toczyły się do przodu i by nigdy nie zabrakło nam środków jakimi są ewangelizowanie i głoszenie dobrej nowiny o tym, że Jezus żyje i chce nas doprowadzić do życia.
Jezus zachęca nas, by nie gromadzić skarbów tu na ziemi, ale by swój skarb składać w niebie.
W Uroczystość Bożego Ciała jesteśmy zaproszeni do tego, by sobie o tym przypomnieć i by zrezygnować z podziału wokół stołu Eucharystycznego wszyscy jesteśmy równi i zaproszeni, by z hojności serca Bożego odebrać błogosławieństwo i odejść posilonym Jego ciałem.
DEON.pl
Jezus mówi, by nie spełniać pobożnych uczynków na pokaz. Czy jest w takim razie jakaś przestrzeń, w której możemy pochwalić się dobrem?
- Zapraszam do tego, żeby dzisiaj spojrzeć na trudne relacje, modląc się za siebie, byśmy umieli kochać albo przynajmniej byśmy nie nienawidzili - zachęca Jan Głąba SJ.
Ewangelia nie zachęca do naiwności, że Ewangelia nie karze nam stać się ludźmi biernymi i obojętnymi, ale ukazuje nam sposób do tego, jak docierać do ludzkich serc.
Po spacerze nad morzem dopadła mnie pewna refleksja. Gdy idę sobie pod Słońce, to mogę bardzo dobrze zrozumieć, że właściwą i najbardziej "opłacalną" drogą w życiu człowieka jest pokora. Wpatrywanie się w Słońce oślepia, a gdyby trwało zbyt długo, to mogłoby nawet odebrać mi wzrok. Słońce jednak, dzięki potędze swojego światła, uczy mnie pokory, która sprawia, że zaczynam patrzeć pod nogi i widzieć znajdujące się na mojej drodze przeszkody oraz dostrzegać ślady tych, którzy już tą drogą szli przede mną. Stając tyłem do Słońca, mogę dumnie zadrzeć nosa do góry, ale przed sobą będę mieć jedynie swój własny cień. Pokora to nie słabość, lecz droga do prawdziwej Siły, Potęgi i Światła!
Dziś w ewangelii słyszymy fragment o Trójcy Świętej. Słyszymy ten fragment, kiedy Jezus mówi, że uczniowie nie mogą znieść tego, co im mówi, ale zniosą to, kiedy przyjdzie Duch Święty.
Dziś w Ewangelii Jezus mówi: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię". Jezus jednocześnie podkreśla, żeby nie dbać o to wszystko, co jest materialne, ale iść, głosić i ufać, że wszystko to, co jest materialne i potrzebne, będzie nam dane przez Boga rękami innych ludzi.
Jest taka pokusa w nas, żeby najpierw zapewnić sobie to wszystko, co wygodne, a dopiero potem pójść do innych. Z Ewangelią musi być przeciwnie. Ewangelia wzywa do tego, żeby poznawszy miłość, miłość zanieść innym.
Nie zastanawiaj się, czy jesteś wystarczająco dobry, pobożny, zaznajomiony z Pismem. Jeśli sercem czujesz, że masz z Bogiem relację, to mów o tym innym ludziom. Jesteśmy wezwani do głoszenia niezależnie od tego, jaki jest stan naszego serca.
Dzisiejsza Ewangelia jest dla nas przypomnieniem: "Wystrzegaj się zła, bo za złem kryje się diabeł. Wybieraj dobro, bo za nim zawsze obecny jest Bóg".
DEON.pl
Ksiądz nie zastępuje Jezusa, ma tylko do Niego prowadzić. Nie może zagarniać ludzi dla siebie, musi pozwolić im zostać przy Bogu, nawet, jeśli chciałby, żeby szli za nim w kolejne miejsce.
Jezus mówi, że ktokolwiek będzie uczył ludzi innego prawa niż Prawo Boże wiedzie ich na manowce. Pan Jezus ma 100 proc. racji. Nie jesteśmy od tego, żeby zmieniać Prawa, ale od tego, żeby je wypełniać.
Dzisiejsza Ewangelia to wołanie o to, byśmy zadali sobie pytania: "Czy ja jeszcze smakuję w tym, co nazywam chrześcijaństwem i moją relacją z Chrystusem?", "Czy ja za tym tęsknię?".
Czy przeżywamy radość wesela, czy jakiś smutek, strapienie, coś związanego z umieraniem, to Maryja jest i chce być tą, która nakierowuje nas na Syna.
Duch Święty przede wszystkim przypomina o miłości Pana Boga do nas. Jezus co prawda mówi, że to my Jego miłujemy, ale najpierw jest Jego miłość do nas.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}