Deon.pl
Każdy chrześcijanin jest powołany, aby być świadkiem Chrystusa przed sobie współczesnymi. Nasza przyszłość zależy od tego świadectwa, jakie daję teraz. To nie jest obowiązek ‘innych’, ‘wyspecjalizowanych’ – duchownych, katechetów, ludzi związanych z Kościołem.
Deon.pl
Jezus poucza swoich uczniów, aby wystrzegali się obłudy. Żeby nie obawiali się ludzi, ale raczej „sądu” Pana. Hipokryzja to wszelkie występki, jakie Jezus demaskował.
Gwałtowność reakcji. Kluczem poznania Boga jest krzyż Jezusa, miłosierdzie. Sprawiedliwość Prawa ukazuje grzech, ale tylko mądrość Ewangelii przebacza zło i idzie z nim na krzyż. Gwałtowność, złe myśli, czyhanie, podchwytywanie są znakiem działania złego ducha.
Deon.pl
Różnica między jagnięciem i wilkiem jest jak różnica między miłością a egoizmem, pokorą i pychą.
Deon.pl
Wspomaganie ubogich jest ‘wymiarem miłosierdzia’. Nie jest kupowaniem sobie zbawienia. To nie jest warunek, który trzeba ‘zaliczyć’, ale znak przemiany wnętrza, nawrócenia, które oświeca i usprawiedliwia.
Deon.pl
Czasami zazdrościmy ludziom współczesnym Jezusowi, że mieli taką łaskę, iż widzieli Go osobiście. Niepotrzebnie! Oni Go widzieli, ale nie posłuchali. Chcieli, by On ich słuchał i szedł za ich oczekiwaniami. Zamiast się nawrócić, domagali się znaków i nie przyjęli tego najważniejszego znaku, jakim był sam Jezus. Ale żaden ‘znak’ nie zastąpi wiary.
W dzisiejszej liturgii Słowa dostrzegam bardzo praktyczny wątek. Kiedy bierze się udział w uczcie, to ważne jest zewnętrzne do niej przygotowanie. Ten, kto wybiera się na uroczysty obiad, dba o galowy strój, bo tego wymaga okoliczność.
Wielu powołanych, mało wybranych. To stwierdzenie Jezusa może wywołać niepokój. Niektórzy widzą w tym ‘predestynację’ – tylko nieliczni będą wybrani. Prawda o przyjęciu Bożego zaproszenia musi być interpretowana w kontekście całej działalności Jezusa: On powołuje wszystkich i chce, by wszyscy przyjęli zaproszenie – zostali zbawieni.
‘Jakaś kobieta’. Ona jest obrazem każdego czytelnika Ewangelii, który musi pokonać drogę od ‘ciała do Słowa’. Nie musimy zazdrościć uczniom, którzy żyli w czasach Jezusa. Słuchane słowo może i powinno, stawać się ciałem we mnie, dzisiaj.
Deon.pl
Kiedy jestem z Panem, działam pod wpływem Ducha Świętego, jestem dzieckiem w królestwie Bożym. Kiedy nie jestem z Jezusem, występuję przeciwko Niemu, staję się niewolnikiem ducha niemego, nie mogę wypowiedzieć słowa, które wyzwala i buduje.
On nie tylko zaspokaja nasz ziemski głód, ale daje nam samego siebie, czyli znacznie więcej, niż możemy oczekiwać.
Bez boskiego Ty nie ma modlitwy, bo człowiek nie ucieka w pustkę, nie rozmywa się w nicości. Ale modlitwy nie ma też bez my, bo nie stajemy przed Ojcem samotni, ale zawsze razem z Jezusem i braćmi.
Deon.pl
Czasami mamy pretensje do Boga, że zbyt jesteśmy obciążeni nakazami, zakazami, przykazaniami. Marta z dzisiejszej Ewangelii, a także my, musimy jednak zrozumieć, że uczeń musi stać się jak Maria: słuchać, dać sobie ‘obmyć nogi’, przyjąć ‘opatrzenie ran’ od Samarytanina.
Deon.pl
Pytanie, jakie uczony w Piśmie zadał Jezusowi, jest częstym pytaniem, jakie zadajemy sobie, czyli „co mam czynić?”. Odpowiedź Jezusa wskazuje, że przykazanie miłości Boga i bliźniego jest sednem Pisma. Mówi o tym, jaka ma być postawa w relacji do Boga, do samego siebie, do innych.
„Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznie, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał” (Mt 21,33). Przypowieść, którą dzisiaj słyszymy w Ewangelii, mówi nam o tym, że Kościół to narzędzia w rękach Boga, nie w naszych. Kościół jest winnicą. Wieża symbolizuje jego Tradycję, tłocznia oznacza sakramenty będące dla nas przedsmakiem niebiańskiej radości. Murem winnicy jest Ewangelia – ona ją okala, by chronić członków Kościoła przed odejściem od Pana.
„Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie”. Pomimo znaków, cudów, licznych zapowiedzi, ciągle jesteśmy ‘zadziwieni’ tym, co się dzieje. Niedowierzamy Bogu, że zrealizuje to, co mówi. Tkwimy zamknięci w swojej ‘bańce’ myślowej. Ale czas się ‘obudzić’!
Zły duch nadal ma swoją siłę, ale nie zaszkodzi temu, kto nie daje mu posłuchu. Śmierć i zło mogą "dopaść" i "jedynie" zabić ucznia, upodabniając go do Pana oraz włączyć go w krzyż i zmartwychwstanie Chrystusa.
Deon.pl
Jezus utożsamia się z uczniami, zwłaszcza wtedy, kiedy są wykluczeni i odrzuceni. On bowiem jest odrzuconym ‘kamieniem węgielnym’.
Uczniowie są jak "owce między wilkami". Zalecenia, jakie Jezus daje im to: ubóstwo i unikanie rozproszeń. Misja to nie tylko słowa, ale także przykład życia i wierności. Dokonuje się mimo przeciwności i odrzucania.
Kiedy my mamy pomysł na życie, zastrzeżenia ma Jezus. Kiedy On nas wzywa, my mamy trudności. Mimo dobrej woli, zawsze jest coś, co koliduje, odwraca uwagę, przeszkadza.
{{ article.description }}