Nie wyrzucaj - podziel się! Jak zorganizować w parafii „Podzielnik”? [ROZMOWA]

Nie wyrzucaj - podziel się! Jak zorganizować w parafii „Podzielnik”? [ROZMOWA]
Fot. depositphotos.com

- Ktoś przyniósł suknię ślubną, którą  wzięła przyszła panna młoda, jedna starsza pani trzy razy pytała, czy na pewno może zabrać telefon komórkowy. Ta wymiana dobra to nie tylko rzeczy, ale też wspólny czas i Kościół, który jest blisko ludzi - mówi Anna Oleksy, żona, mama, projektantka ogrodów i animatorka Laudato si’, związana ze Światowym Ruchem Katolików na Rzecz Środowiska.

Edyta Drozdowska: Jesteś katoliczką, która w czasie urlopu nad morzem, siedząc na plaży, czytała encyklikę "Laudato si’". Niewiele znam osób, które zgłębiają papieskie dokumenty…

Anna Oleksy: Tak było! Temat ochrony środowiska jest mi bardzo bliski, więc kiedy tylko dowiedziałam się, że Franciszek napisał taką encyklikę, to chciałam przeczytać ją natychmiast. Byliśmy wtedy z dziećmi na wakacjach nad morzem. Czytałam, patrzyłam na otaczające mnie piękno, na słońce, piasek na plaży, fale i byłam naprawdę głęboko poruszona. 

Coś cię szczególnie poruszyło w treści tej encykliki?

DEON.PL POLECA

- Trudno mi wskazać jakiś jeden fragment. To, co we mnie najbardziej zostało, to zwrócenie uwagi na fakt, że jako ludzie jesteśmy ze sobą połączeni i tak bardzo od siebie zależni. Czytałam treść z niedowierzaniem co do tego, że papież porusza ogrom problemów społecznych i perspektywę człowieka wierzącego. Każdemu szczerze polecam przeczytanie całości. 

Franciszek w "Laudato si’" pisze o wartości z „uczenia się dawania, a nie po prostu rezygnowania”. Przypomina sens chrześcijańskiej ascezy, która nie ogranicza się tylko do sztuki rezygnowania np. z nadmiaru rzeczy, ale zaprasza do głębi spojrzenia i pomyślenia o innych. Jak zrealizowałaś tę myśl praktycznie w swojej parafii? 

- Encyklika "Laudato si’" dotyka mojego serca, dlatego chciałam zrobić coś, co będzie odpowiedzią na jej treść, a jednocześnie nadać temu wymiar docenienia tego, co sami posiadamy i troski o tych, którzy są w jakiejś potrzebie.

Ważne było dla mnie zwrócenie uwagi na to, że być może mamy w domach rzeczy, z których już nie korzystamy, a nadal są w dobrym stanie i mogą służyć innym, być odpowiedzią na czyjś brak, a nawet spełnieniem marzenia kogoś, kto zwyczajnie nie ma pieniędzy na zakup.

Dlatego w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie, razem z moją wspólnotą Sursum Corda Missio, zorganizowaliśmy spotkanie dla parafian. Zaprosiliśmy do spędzenia razem czasu, przyniesienia konkretnych rzeczy, które (co ważne!) są nadal dobrej jakości. To było w 2019 roku i nazwaliśmy wtedy naszą inicjatywę „Wymianą dobra”, dziś podobne akcje przyjęły kryptonim „Podzielnik”. Podkreślaliśmy w zaproszeniu, że najważniejsze to po prostu przyjść i coś sobie wziąć, że nie trzeba niczego przynosić. Ważne było też dla nas w tej akcji zadbanie o osoby, które są blisko nas, bo należymy do jednej parafii, a może akurat mają mniej… To był dobry czas przy ciastkach, kawie, muzyce.

Pamiętasz jakiś szczególny moment z tego spotkania, coś, co cię zatrzymało lub wzruszyło? 

- Pamiętam, że ktoś przyniósł suknię ślubną, którą wzięła przyszła panna młoda, wyglądała na bardzo zadowoloną. Jedna starsza pani trzy razy pytała, czy na pewno może zabrać telefon komórkowy, była onieśmielona, wstydziła się i nie dowierzała, że nie musi za niego płacić. Wśród rzeczy do wzięcia był też express do kawy, ubrania, książki, sprzęty AGD, meble.

Ważny jest dla mnie fakt, że ta wymiana dobra to nie tylko rzeczy, ale też wspólny czas i Kościół, który jest blisko ludzi. Czynny i naprawdę zaangażowany w ich problemy i potrzeby. 

Na początku trochę baliśmy się o frekwencję, ale naprawdę dużo osób przyszło i miałam wrażenie, że cieszą się z tej inicjatywy, że potrzebują takiego impulsu i do działania, i do wzajemnego wsparcia, i do spotkania się. 

Myślę, że to też okazja na poznanie się i nawiązanie relacji przez parafian, którzy często znają się tylko z widzenia, a nigdy wcześniej ze sobą nie rozmawiali. Co jeszcze działo się w czasie tego spotkania? 

- Był taki moment, że ludzie jednocześnie przynieśli dużo rzeczy, my jako organizatorzy nie nadążaliśmy z układaniem ich, więc poprosiliśmy o pomoc gości. To pomogło przełamać pewne lody, wpłynęło na atmosferę, otworzyło na rozmowy, ale też na przeglądanie i odważniejsze sięganie po przedmioty do wzięcia przez te osoby. Udało nam się stworzyć taką rodzinną atmosferę. To było naprawdę fajne!

Poza tym zaprosiliśmy też specjalnego gościa, Kaspra Jakubowskiego, który jest architektem krajobrazu, prowadzi Fundację Dzieci W Naturę. Mówił o tym, jak przekuć to, co Franciszek napisał w "Laudato si’" na codzienne życie. 

Jak?

- Nie wyrzucać, tylko dzielić się! Organizować „Podzielniki” w swoich społecznościach i parafiach. Zamiast zawsze używać samochodu, można dołączyć specjalną przyczepkę do roweru i w ten sposób czasem podróżować z dziećmi, oczywiście na miarę swoich możliwości.  To, co moim zdaniem jest ważne, to uwierzenie, że każdy człowiek ma wpływ, że jednostka naprawdę oddziałuje na świat. O tym też pięknie pisze Franciszek. 

Co doradziłabyś komuś, kto chciałby zorganizować taki „Podzielnik” w swojej parafii lub społeczności? 

- Aby znalazł sprzymierzeńców i nie bał się zrobić pierwszego kroku. Chyba najtrudniej jest zacząć, ale razem, metodą prób i błędów naprawdę można wiele zdziałać. 

Poza tym Światowy Ruch Katolików na Rzecz Środowiska bardzo do tego zaprasza z okazji tegorocznej Niedzieli św. Franciszka. Pod hasłem „Mniej znaczy więcej. Radość z dzielenia” zachęcamy do sprawdzenia w praktyce biblijnych słów Jezusa o tym, że więcej szczęścia jest w dawaniu. Jeśli ktoś chciałby podziałać, a nie wie jak, może się do nas odezwać. Podpowiemy, pomożemy, wesprzemy. Przygotowaliśmy nawet specjalną instrukcję i mam nadzieję, że okaże się dla kogoś pomocna. Śmiało, serdecznie zapraszam!

***

Więcej o Niedzieli św. Franciszka i idei tworzenia Podzielników można przeczytać tutaj: Zrób Podzielnik w swojej parafii. Akcja na Niedzielę Św. Franciszka >> 

z wykształcenia polonistka i pedagog, z pasji dziennikarka i trenerka. Ma w sercu jedność chrześcijan. Lubi życie w rytmie "magis", czyli dawanie z siebie więcej niż trzeba

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek, Dominique Wolton

„Niczego się nie boję…”
Papież Franciszek podsumowuje pięć lat swojego pontyfikatu

Zwolennicy nazywają go prorokiem, zagorzali krytycy – heretykiem. Od momentu objęcia urzędu wprowadza rewolucyjne zmiany w Kurii Rzymskiej. Zadziwia świat, rezygnując z mieszkania...

Skomentuj artykuł

Nie wyrzucaj - podziel się! Jak zorganizować w parafii „Podzielnik”? [ROZMOWA]
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.