Umysł to za mało. Twoje serce też chce się przygotować / Jezuicki Przystanek Adwentowy, cz. 1

Umysł to za mało. Twoje serce też chce się przygotować / Jezuicki Przystanek Adwentowy, cz. 1
Fot. Depositphotos

W XXI wieku Adwent stanowi paradoks. Żyjemy w świecie, który nie znosi czekać, a mimo to liturgia wzywa nas do okresu intensywnego oczekiwania. Jesteśmy otoczeni nieustannym hałasem, podczas gdy Adwent zaprasza nas do ciszy i czuwania.

By lepiej przeżyć ten czas proponujemy Wam spojrzenie na Adwent oczami jezuitów XX i XXI wieku: Karla Rahnera, Tomasze Špidlíka, Pierre'a Teilharda de Chardin, Henriego de Lubac, Anthony'ego de Mello, Carla Marii Martiniego, Pedro Arrupe, Adolfa Kajpra oraz papieża Franciszka.

To ludzie, którzy nie żyli w izolacji. Byli wrzuceni w sam środek największych kryzysów swoich czasów. Stawiali czoła wojnom światowym, grozie bomby atomowej, rozszerzaniu się ateizmu, trudnemu dialogowi między nauką a wiarą, palącym kwestiom globalnej niesprawiedliwości oraz wewnętrznej pustce współczesnego człowieka. Właśnie z tego zderzenia wiary ze światem rodzi się dynamiczna duchowość, idealna na czas Adwentu.

Myśli jezuitów znajdziecie w codziennych rozważaniach, które dla was przygotowaliśmy. W cyklu „Jezuicki Przystanek Adwentowy” w dziale Wiara pojawiać się będą teksty, które pomogą ci dobrze przygotować się do Świąt Bożego Narodzenia.

DEON.PL POLECA



Przystanek nr 1

Przygotowanie na przyjście Pana nie jest jedynie ćwiczeniem intelektualnym. Jak przypomina nam kardynał Tomáš Špidlík, wielki znawca duchowości chrześcijańskiego Wschodu, Adwent jest przede wszystkim czasem „oczyszczania serca”.

Serce nie oznacza wyłącznie siedliska ulotnych emocji. To „miejsce Boże”, nasze najgłębsze centrum duchowe, gdzie człowiek rzeczywiście spotyka się ze swoim Stwórcą. Aby do tego spotkania mogło dojść, musimy zmienić sposób, w jaki się modlimy. Często przychodzimy z przygotowaną przemówieniem, z listą życzeń – prowadzimy monolog. Adwent zaprasza nas jednak do dialogu, do słuchania.

Špidlík pyta: „Kto mówi i słyszy odpowiedź, i kto na tę odpowiedź następnie reaguje, jakich jeszcze potrzebuje dowodów na istnienie tego, z kim rozmawia?”.

A kiedy nasze serce stanie się wsłuchanym w Stwórcę „miejscem Bożym”, zmienia się również nasze spojrzenie na chaos powszednich dni. Adwentowa nadzieja przestaje być abstrakcyjnym pojęciem, a staje się namacalną rzeczywistością, którą czeski kardynał ilustruje symbolem chleba eucharystycznego.

Wyobraźmy sobie wydarzenia naszego dnia jako poszczególne ziarna zboża. Są bardzo różne, rozproszone, pozornie niezwiązane ze sobą – troski, radości, zadania. Nasz rozum chwyta je, „miele” swoją refleksją i łączy w całość. Mówimy sobie: „to jest mój dzień”, to jest mój chleb powszedni. Ale trzeba pamiętać, że ten „chleb mnie nie nasyci, jeśli nie ma w nim Chrystusa”.

To, że przeżyłeś dzień, to zdecydowanie za mało. Prawdziwa adwentowa nadzieja polega na zobowiązaniu, by nawet w najbardziej rozbitym i najzwyklejszym dniu dostrzegać obecność Chrystusa. Jeśli w „chlebie” swojego dnia ujrzymy Chrystusa, będziemy rzeczywiście żyć – dziś, jutro i na wieki.

Pytanie do refleksji: Czy dzięki wyciszeniu potrafię pozbierać rozproszone „ziarna” moich codziennych trosk i przemienić je w „chleb”, w którym rozpoznam obecnego Chrystusa?

 

DEON.PL POLECA


Roman Frolek - jezuita, studiuje teologię w Warszawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Dariusz Piórkowski SJ

Wystarczy chcieć!

Można odnieść wrażenie, że modlitwa jest trudną sztuką − ale to nieprawda. Czasami za szybko się poddajemy i zniechęcamy, zapominając, że tak naprawdę nie potrzebujemy wiele, żeby spotkać się z Bogiem. Jak więc...

Skomentuj artykuł

Umysł to za mało. Twoje serce też chce się przygotować / Jezuicki Przystanek Adwentowy, cz. 1
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.