Lektura Pisma Świętego wydaje ci się nie lada wyzwaniem? Nie wiesz od czego zacząć i jak wytrwać w postanowieniu? Skorzystaj z tych 10 praktycznych wskazówek.
Czasami wydaje nam się, że nie damy rady. Myślimy, że zrobiliśmy już wszystko, co możliwe. I już się zdaje, że grzech nas pokonał. Bo jak długo można walczyć?
A to cię nie słucha; a to niby słucha, ale robi coś zupełnie odwrotnie, niż się do niej powiedziało; a to jedno robi, a co innego myśli; albo mówi coś, czego nie myśli; albo, co najgorsze, nie myśli, a mówi… przykładów takich działań pewnie znalazłoby się więcej.
Mężczyźni mają pewien problem. Nie zawsze są tacy wspaniali, często wręcz przeciwnie. I myślę sobie, że może ten problem tkwi w tym, że nie wiedzą, że mogą być kimś więcej, niż są.
Niby nic, zwykły dzień, a jednak dało mi to jakąś siłę, jakąś chęć do działania i pozytywne nastawienie.
Drogi Ty, poważny problem: Bóg. Jest czy Go nie ma? Czy jest w ogóle sens o to pytać? I jakiego rodzaju odpowiedzi oczekujemy, pytając? Zrobimy zaraz prosty eksperyment myślowy.
Jednak tym, co najbardziej zapamiętam, będzie homilia Franciszka. Niemal od jej początku byłam przekonana, że papież mówi to wszystko tylko do mnie. Naprawdę ciężko jest opisać emocje, które mi towarzyszyły, ale było to dla niesamowite przeżycie.
Jeśli chcesz coś komuś powiedzieć, powiedz to. Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, zmień to. Nie czekaj. Naprawdę, jutro może Ciebie już nie być.
Niektórzy mogą zadać pytanie: ale po co mam odrzucić od siebie grzech, przecież nie jest mi z nim aż tak źle? Są tak naprawdę dwa powody, dla których powinniśmy to zrobić.
Nigdy nie przekonywało mnie, gdy jakaś kobieta - bez względu na to, czy siostra zakonna, czy świecka - mówiła, że zakochała się w Jezusie. Słowo "zakochałam" okropnie mnie w tym kontekście raziło.
Przedstawiamy wyjście z tej sytuacji. Nie spodziewacie się, jakie jest proste.
Głupie to nasze myślenie, bo Boga, który siedzi obok nas, chcemy wysłać na zawsze na wakacje do Jerozolimy, żeby móc Go może raz w życiu odwiedzić i dotknąć.
Grzech spowodował, że próbujemy się jakoś połatać, posklejać tymczasową taśmą klejącą. Jedna łatka, druga łatka. I tak może dotrwamy, może "dopadniemy" kolejną relację, Może się uda?
Doszukiwanie się wszędzie działalności demonów, tropienie "szatańskich wersetów" w książkach o Harrym Potterze, afrykańskich maskach, pierścieniu Atlantów itd. czyni z naszej wiary demonologię, okultyzm, neopogaństwo.
Jak o tym napisać? Jak to ubrać w słowa? Wiem, że muszę, że chcę umieć o tym mówić. W końcu to nie stało się dla mnie, ale dla całego Kościoła katolickiego. Przesadzam?
zyciezbogiem.blog.deon.pl / ml
To była jedna chwila. Sekunda. A może nawet jej część. Nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdzie moment naszej śmierci. Może otrzymam łaskę długiego życia, osiągnięcia sędziwego wieku, a może już jutro Pan zaprosi mnie do siebie.
W Ewangelii Jezus mówi wprost o zaparciu się samego siebie. Do tego jeszcze wspomina o krzyżu. Jak to rozumieć? Czy mamy przestać być sobą? Ciągle robić coś zmuszając się do tego? Cierpieć?
Wszyscy obgadujemy ludzi. Problem jest wtedy, kiedy osoba obgadywana dowiaduje się, że została obgadana. Ja właśnie niedawno zaczęłam się o tym dowiadywać.
dzieckoboze.blog.deon.pl / ml
Nie masz czasem wrażenia, że powinieneś coś zrobić, ale się boisz? Boisz się tego, co powiedzą inni, co będzie dalej. Próbujesz sobie to wszystko jakoś wyobrazić, ale w przyszłości widzisz tylko jedno - ciemność.
faith-and-love.blog.deon.pl / ml
Zawsze starałam się jakoś nie wchodzić im w drogę. Bo natrętni, bo nie chciałam być niegrzeczna, bo nie umiałam recytować Pisma Świętego tak jak oni. Stwierdziłam, że dość chowania głowy w piasek.
{{ article.description }}