Chcę zaprosić cię do jednego z najbardziej konstruktywnych ćwiczeń, jakie dotąd poznałem. Do tego zabiegu potrzebne jest nam niezwykle precyzyjne narzędzie, zdolne do rozdzielenia prawdy od fałszu, przeszywające człowieka aż do miejsca, w którym to co w nim kruche i przemijające dotyka krawędzi Absolutu. Potrzebna jest nam śmierć.
Mama jeszcze ze trzy miesiące temu mówiła: "lekarz pomoże mi na tyle, na ile Pan Bóg mu pozwoli" i uspokajała tym koleżanki z sali szpitalnej na onkologii.
Przeglądasz się w duchowym lustrze, żeby zobaczyć swoją prawdziwą twarz? Czy jesteś "rozrzutny" dla duszy tak jak dla ciała? Pochwaliłbyś się jej zdjęciami na Instagramie, jak chwalisz się swoim selfie?
"O mój Boże, pozwól mi to wykrzyczeć!" - napisała.
Przeczytałam, że niektórzy biskupi nie godzą się, by na Synodzie używać określenia LGBT, ponieważ oznacza ono określoną ideologię polityczną. Kiedyś znajomy zapytał mnie, dlaczego on ma się zwracać do kogoś per ksiądz? Jest niewierzący i z jego punktu widzenia, nazywanie kogoś księdzem czy biskupem jest również wyrazem określonej ideologii.
Sami pomyślcie, jakie to może mieć kiedyś konsekwencje, jeśli więcej zrozumienia da kolega w pracy niż własny mąż czy chłopak?
Nigdy też nie szukałam towarzysza życia. Pociągało mnie życie w samotności. Fascynowała mnie bliskość z Bogiem i służba człowiekowi. Otrzymałam więcej niż pragnęłam, niż kiedykolwiek byłam sobie w stanie wyobrazić.
Potrafimy pływać wpław, łodziami, statkami, promami. Wszystko to jednak jest niczym wobec potęgi żywiołu paniki, lęku, naszego umysłu i wysokich fal zła. On potrafi po tym przejść. Podtrzymując nas na swoim ramieniu.
Gdy 5 lat temu oczekiwałam na narodziny pierwszego syna, byłam pełna wyobrażeń. Mój pierwszy poród był traumatyczny - oboje o mało nie straciliśmy życia.
My, mężczyźni, rzadko się domyślamy, dlaczego nasza ukochana płacze. Często nie wiemy, jak jej pomóc. Mam jednak propozycję, co możesz zrobić, kiedy to zdarzy się następnym razem.
To bolało. Cholernie mocno bolało. Wstyd, nieumiejętność wyrażania swoich emocji, nazywania problemów, rozpoznawania pragnień. To był tylko początek.
Niestety, samobójstwa nie są problemem marginalnym. Liczba zgonów będących wynikiem samobójstwa jest większa, niż śmierci spowodowanych wypadkami komunikacyjnymi, chorobami układu nerwowego czy oddechowego.
Jeżeli wasza odpowiedź brzmi "tak", chciałbym podać Wam kilka wskazówek.
Narzekasz, że Bóg się tobą nie interesuje? Nie ma go w twoim życiu? Możesz się bardzo zdziwić, jak blisko Ciebie jest każdego dnia.
To, co dzieje się na świecie w ostatnim czasie (a może raczej od zawsze) można w jednym słowie ująć pewnie jako rozczarowanie. Ci, którzy mieli świecić przykładem i stanowić dla nas punkt odniesienia, okazali się nie być do tego zdolni.
Warto myśleć w następujący sposób: czy to, co robię w stosunku do żony, do rodziny, do siebie samego jest korzystne dla nas, dla naszej jedności, czy nie koniecznie? Myślę, że to zdanie jest kluczem do szczęścia.
Przyszedł dla mnie taki moment, gdy znalazłam się w całkowitej rozsypce, w ciemności, beznadziei i osamotnieniu, i jedyna myśl, która rozświetliła mroki mojego serca, to była myśl o rekolekcjach.
Będąc niedawno na rekolekcjach, zawierzyłam swe życie Maryi. Myślałam potem długo o tym, co mam robić, by uczyć się od niej drogi do Jezusa. Jaka jest ta najważniejsza kobieta świata?
Kiedyś różaniec kojarzył mi się tylko z "klepaniem" tej samej frazy co jakiś czas, do znudzenia i zaśnięcia. Taki środek na bezsenność.
Boimy się odkryć prawdę o słabości, bo słabość nie jest modna, nie jest atrakcyjna w społeczeństwie, a świat promuje niezależność i siłę. Tymczasem to jest ułuda. Nie ma ludzi mocnych i niezależnych.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}