Jak się modlić, kiedy ogarnia nas zniechęcenie i brakuje nam zapału? Co robić, kiedy modlitwa pełna jest rozproszeń i nie przynosi pokoju? Dlaczego nie czujemy bliskości Boga, choć tak bardzo pragniemy jej doświadczyć?
Jak się modlić, kiedy ogarnia nas zniechęcenie i brakuje nam zapału? Co robić, kiedy modlitwa pełna jest rozproszeń i nie przynosi pokoju? Dlaczego nie czujemy bliskości Boga, choć tak bardzo pragniemy jej doświadczyć?
- Klerykalny klimat sprzyja niesprawiedliwym czy powierzchownym ocenom różnych sytuacji. Weźmy przykład dojrzałej kobiety, która wchodzi w toksyczny związek z księdzem. Czy ona nie ma prawa czuć się wykorzystana, nie ma prawa upomnieć się o swoją godność, bronić się przed tego typu relacjami, o których otoczenie pewnie powie, że są dorośli, to sprawa między nimi, co najwyżej naruszenie szóstego przykazania? - czytamy w rozmowie Tomasza Franca OP z Magdaleną Dobrzyniak w książce "Bezbronni dorośli w Kościele" .
- Klerykalny klimat sprzyja niesprawiedliwym czy powierzchownym ocenom różnych sytuacji. Weźmy przykład dojrzałej kobiety, która wchodzi w toksyczny związek z księdzem. Czy ona nie ma prawa czuć się wykorzystana, nie ma prawa upomnieć się o swoją godność, bronić się przed tego typu relacjami, o których otoczenie pewnie powie, że są dorośli, to sprawa między nimi, co najwyżej naruszenie szóstego przykazania? - czytamy w rozmowie Tomasza Franca OP z Magdaleną Dobrzyniak w książce "Bezbronni dorośli w Kościele" .
Logo źródła: Wydawnictwo W Drodze Radosław Broniek OP
"Grzechem w magii jest nie tyle sama praktyka, ile najpierw pewna postawa ducha, z której ona wypływa - chęć panowania nad innymi ludźmi, nad tajemnymi mocami". Przeczytaj fragment książki "Magia. Pomiędzy zabobonem a zagrożeniem duchowym". Radosław Broniek OP przedstawia w niej, czym jest magia i jak działa, co pozwala spokojnie, i w duchu wiary, zmierzyć się z tą kwestią. Autor w sposób przystępny i zwięzły mówi o fenomenie magii, od strony samych magów, naukowców, którzy ją badają, ale przede wszystkim prezentuje katolicką interpretację praktyk magicznych.
"Grzechem w magii jest nie tyle sama praktyka, ile najpierw pewna postawa ducha, z której ona wypływa - chęć panowania nad innymi ludźmi, nad tajemnymi mocami". Przeczytaj fragment książki "Magia. Pomiędzy zabobonem a zagrożeniem duchowym". Radosław Broniek OP przedstawia w niej, czym jest magia i jak działa, co pozwala spokojnie, i w duchu wiary, zmierzyć się z tą kwestią. Autor w sposób przystępny i zwięzły mówi o fenomenie magii, od strony samych magów, naukowców, którzy ją badają, ale przede wszystkim prezentuje katolicką interpretację praktyk magicznych.
Niektórzy mają pracę jak marzenie. Co z tego, że absurdalną? O ludziach-cukierkologach, profesjonalnych spaczach czy szczurołapach pisze w książce "Międzynarodowiec, czyli paradoksy globalnego zaścianka" Grzegorz Dobiecki.
Niektórzy mają pracę jak marzenie. Co z tego, że absurdalną? O ludziach-cukierkologach, profesjonalnych spaczach czy szczurołapach pisze w książce "Międzynarodowiec, czyli paradoksy globalnego zaścianka" Grzegorz Dobiecki.
Logo źródła: dominikanie.pl bp Mikołaj Łuczok OP
To nie problemy czynią nas nieszczęśliwymi, ale niedopuszczanie Boga do naszych trudności i pozostawanie bez Jego siły, bez Jego łaski i bez Jego pomocy. Nasz Pan na każdy moment naszego życia ma dla nas odpowiednią łaskę.
To nie problemy czynią nas nieszczęśliwymi, ale niedopuszczanie Boga do naszych trudności i pozostawanie bez Jego siły, bez Jego łaski i bez Jego pomocy. Nasz Pan na każdy moment naszego życia ma dla nas odpowiednią łaskę.
Myślenie w  kategoriach „wszystko albo nic” bardziej niż jakakolwiek inna moja wada doprowadziło mnie do wielkich pomyłek, złych ocen, ran zadanych sobie i innym, braku miłości i mylnie zinterpretowanych sytuacji. W  gruncie rzeczy nie ma nic złego w binarnym myśleniu – w wielu sytuacjach jest wręcz konieczne, natomiast całkowicie nie sprawdza się w odniesieniu do zasadniczych pytań i dylematów życia - pisze Richard Rohr w książce "Nagie teraz. Widzieć tak, jak widzą mistycy". 
Myślenie w  kategoriach „wszystko albo nic” bardziej niż jakakolwiek inna moja wada doprowadziło mnie do wielkich pomyłek, złych ocen, ran zadanych sobie i innym, braku miłości i mylnie zinterpretowanych sytuacji. W  gruncie rzeczy nie ma nic złego w binarnym myśleniu – w wielu sytuacjach jest wręcz konieczne, natomiast całkowicie nie sprawdza się w odniesieniu do zasadniczych pytań i dylematów życia - pisze Richard Rohr w książce "Nagie teraz. Widzieć tak, jak widzą mistycy". 
Logo źródła: Wydawnictwo W Drodze Radosław Broniek OP
"Zatem czary ostatecznie działają czy nie? - należy zapytać. I tutaj właśnie ujawnia się owo nabieranie wody w usta: wielu badaczy nie chce się na poważnie zmierzyć z problemem, nawet wtedy, kiedy napotykają oni pewne fakty". Przeczytaj fragment książki "Magia. Pomiędzy zabobonem a zagrożeniem duchowym". Radosław Broniek OP przedstawia w niej, czym jest magia i jak działa, co pozwala spokojnie, i w duchu wiary, zmierzyć się z tą kwestią. Autor w sposób przystępny i zwięzły mówi o fenomenie magii, od strony samych magów, naukowców, którzy ją badają, ale przede wszystkim prezentuje katolicką interpretację praktyk magicznych.
"Zatem czary ostatecznie działają czy nie? - należy zapytać. I tutaj właśnie ujawnia się owo nabieranie wody w usta: wielu badaczy nie chce się na poważnie zmierzyć z problemem, nawet wtedy, kiedy napotykają oni pewne fakty". Przeczytaj fragment książki "Magia. Pomiędzy zabobonem a zagrożeniem duchowym". Radosław Broniek OP przedstawia w niej, czym jest magia i jak działa, co pozwala spokojnie, i w duchu wiary, zmierzyć się z tą kwestią. Autor w sposób przystępny i zwięzły mówi o fenomenie magii, od strony samych magów, naukowców, którzy ją badają, ale przede wszystkim prezentuje katolicką interpretację praktyk magicznych.
Kupił van i pojechał na granicę odbierać uchodźców. Tak powstał film "Skąd dokąd". O Maćku Hameli, który pomaga potrzebującym i bezradnym opowiada w książce "Międzynarodowiec, czyli paradoksy globalnego zaścianka" Grzegorz Dobiecki.
Kupił van i pojechał na granicę odbierać uchodźców. Tak powstał film "Skąd dokąd". O Maćku Hameli, który pomaga potrzebującym i bezradnym opowiada w książce "Międzynarodowiec, czyli paradoksy globalnego zaścianka" Grzegorz Dobiecki.
Logo źródła: WAM Anselm Grün OSB
"Potrzebujesz Anioła Małych Uprzejmości, byś gdy tylko przemówisz do bliźniego, przemówił do niego uprzejmie; byś gdy tylko bliźniego zobaczysz, spojrzał na niego uprzejmie. Istnieje tak wiele okazji, by postępować za Aniołem Małych Uprzejmości i obdarowywać ludzi wokół siebie" - pisze Anselm Grün OSB w książce "50 Aniołów. dla duszy". Benedyktyn przypomina w niej o istnieniu niezwykłych obrońców - aniołów, którzy pragną nas chronić i sprawiają, że jesteśmy pełni pokoju, nadziei i kreatywności. To właśnie oni pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile, prowadzą ku zbawieniu i umacniają w dobru tak, że nasze serce nie traci swojego blasku.
"Potrzebujesz Anioła Małych Uprzejmości, byś gdy tylko przemówisz do bliźniego, przemówił do niego uprzejmie; byś gdy tylko bliźniego zobaczysz, spojrzał na niego uprzejmie. Istnieje tak wiele okazji, by postępować za Aniołem Małych Uprzejmości i obdarowywać ludzi wokół siebie" - pisze Anselm Grün OSB w książce "50 Aniołów. dla duszy". Benedyktyn przypomina w niej o istnieniu niezwykłych obrońców - aniołów, którzy pragną nas chronić i sprawiają, że jesteśmy pełni pokoju, nadziei i kreatywności. To właśnie oni pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile, prowadzą ku zbawieniu i umacniają w dobru tak, że nasze serce nie traci swojego blasku.
Krawat. O tym, skąd się wziął, jakie jest jego znaczenie w polityce i dlaczego dla niektórych jest to pętla zaciskana na gardle, czytamy w felietonie Grzegorza Dobieckiego zamieszczonym w książce "Międzynarodowiec, czyli paradoksy globalnego zaścianka".
Krawat. O tym, skąd się wziął, jakie jest jego znaczenie w polityce i dlaczego dla niektórych jest to pętla zaciskana na gardle, czytamy w felietonie Grzegorza Dobieckiego zamieszczonym w książce "Międzynarodowiec, czyli paradoksy globalnego zaścianka".
Logo źródła: WAM Anselm Grün OSB
"Dziecko zasypia, gdy czuje się bezpieczne w ramionach matki. Sen ma związek z matczynym łonem. Opadamy w matczyne ramiona Boga; w matczyne łono Boga, w którym jesteśmy bezpieczni. Anioł pozwala nam błogo zasnąć i pozostawić nasze problemy i troski" - pisze Anselm Grün OSB w książce "50 Aniołów. dla duszy". Benedyktyn przypomina w niej o istnieniu niezwykłych obrońców - aniołów, którzy pragną nas chronić i sprawiają, że jesteśmy pełni pokoju, nadziei i kreatywności. To właśnie oni pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile, prowadzą ku zbawieniu i umacniają w dobru tak, że nasze serce nie traci swojego blasku.
"Dziecko zasypia, gdy czuje się bezpieczne w ramionach matki. Sen ma związek z matczynym łonem. Opadamy w matczyne ramiona Boga; w matczyne łono Boga, w którym jesteśmy bezpieczni. Anioł pozwala nam błogo zasnąć i pozostawić nasze problemy i troski" - pisze Anselm Grün OSB w książce "50 Aniołów. dla duszy". Benedyktyn przypomina w niej o istnieniu niezwykłych obrońców - aniołów, którzy pragną nas chronić i sprawiają, że jesteśmy pełni pokoju, nadziei i kreatywności. To właśnie oni pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile, prowadzą ku zbawieniu i umacniają w dobru tak, że nasze serce nie traci swojego blasku.
Logo źródła: WAM Anselm Grün OSB
"Istnieją ludzie, którzy tryskają pewnością siebie, a jednak w niebezpieczeństwie tracą głowę i okazują się słabeuszami. (...) W nas wszystkich tkwi tendencja, by ulec lękowi i cofnąć się przed niebezpieczeństwem. Anioł Męstwa stoi przy nas, gdy przezwyciężamy naszą naturalną skłonność i pozostajemy tam, gdzie właśnie czegoś się od nas wymaga" - pisze Anselm Grün OSB w książce "50 Aniołów. dla duszy". Benedyktyn przypomina w niej o istnieniu niezwykłych obrońców - aniołów, którzy pragną nas chronić i sprawiają, że jesteśmy pełni pokoju, nadziei i kreatywności. To właśnie oni pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile, prowadzą ku zbawieniu i umacniają w dobru tak, że nasze serce nie traci swojego blasku.
"Istnieją ludzie, którzy tryskają pewnością siebie, a jednak w niebezpieczeństwie tracą głowę i okazują się słabeuszami. (...) W nas wszystkich tkwi tendencja, by ulec lękowi i cofnąć się przed niebezpieczeństwem. Anioł Męstwa stoi przy nas, gdy przezwyciężamy naszą naturalną skłonność i pozostajemy tam, gdzie właśnie czegoś się od nas wymaga" - pisze Anselm Grün OSB w książce "50 Aniołów. dla duszy". Benedyktyn przypomina w niej o istnieniu niezwykłych obrońców - aniołów, którzy pragną nas chronić i sprawiają, że jesteśmy pełni pokoju, nadziei i kreatywności. To właśnie oni pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile, prowadzą ku zbawieniu i umacniają w dobru tak, że nasze serce nie traci swojego blasku.
Logo źródła: WAM Anselm Grün OSB
"Człowiek postmodernistyczny nie spodziewa się zbyt wiele. Nie dowierza tęsknotom. Jest znudzony i zachowuje się często cynicznie. Właśnie dlatego musimy prosić Anioła Nadziei, by towarzyszył nam i ludziom odpowiedzialnym za gospodarkę i politykę" - pisze Anselm Grün w książce "50 Aniołów. dla duszy". Benedyktyn przypomina w niej o istnieniu niezwykłych obrońców - aniołów, którzy pragną nas chronić i sprawiają, że jesteśmy pełni pokoju, nadziei i kreatywności. To właśnie oni pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile, prowadzą ku zbawieniu i umacniają w dobru tak, że nasze serce nie traci swojego blasku.
"Człowiek postmodernistyczny nie spodziewa się zbyt wiele. Nie dowierza tęsknotom. Jest znudzony i zachowuje się często cynicznie. Właśnie dlatego musimy prosić Anioła Nadziei, by towarzyszył nam i ludziom odpowiedzialnym za gospodarkę i politykę" - pisze Anselm Grün w książce "50 Aniołów. dla duszy". Benedyktyn przypomina w niej o istnieniu niezwykłych obrońców - aniołów, którzy pragną nas chronić i sprawiają, że jesteśmy pełni pokoju, nadziei i kreatywności. To właśnie oni pomagają nam przetrwać najtrudniejsze chwile, prowadzą ku zbawieniu i umacniają w dobru tak, że nasze serce nie traci swojego blasku.
Logo źródła: WAM Richard Rohr
Świat i Kościoły pełne są ludzi, którzy pobożnym językiem próbują ukryć brak własnej pewności i duchowej głębi. Nie bój się słowa „mistyk”. Oznacza ono osobę, która przeszła od zwyczajnych systemów wiary do rzeczywistego wewnętrznego doświadczania. Wszystkie duchowe tradycje poświadczają, że takie przejście jest możliwe, pożądane i dostępne dla każdego. Co więcej, wydaje się, że Jezus uznaje je za sedno sprawy! - pisze Richard Rohr w książce "Nagie teraz. Widzieć tak, jak widzą mistycy". 
Świat i Kościoły pełne są ludzi, którzy pobożnym językiem próbują ukryć brak własnej pewności i duchowej głębi. Nie bój się słowa „mistyk”. Oznacza ono osobę, która przeszła od zwyczajnych systemów wiary do rzeczywistego wewnętrznego doświadczania. Wszystkie duchowe tradycje poświadczają, że takie przejście jest możliwe, pożądane i dostępne dla każdego. Co więcej, wydaje się, że Jezus uznaje je za sedno sprawy! - pisze Richard Rohr w książce "Nagie teraz. Widzieć tak, jak widzą mistycy". 
Nieodzownym elementem świadomego rodzicielstwa jest świadomość, że tylko i wyłącznie my jesteśmy odpowiedzialni za swój stan emocjonalny. Nie możemy za swoje samopoczucie obwiniać nikogo, a już na pewno nie dzieci - mówi Magdalena Wiatrowska, pedagog zajmująca się świadomym rodzicielstwem w rozmowie Moniką Szubrycht, neurologopedką i dziennikarką, autorką książki "Szczęśliwe i silne dziecko".  
Nieodzownym elementem świadomego rodzicielstwa jest świadomość, że tylko i wyłącznie my jesteśmy odpowiedzialni za swój stan emocjonalny. Nie możemy za swoje samopoczucie obwiniać nikogo, a już na pewno nie dzieci - mówi Magdalena Wiatrowska, pedagog zajmująca się świadomym rodzicielstwem w rozmowie Moniką Szubrycht, neurologopedką i dziennikarką, autorką książki "Szczęśliwe i silne dziecko".  
Kiedy ktoś pyta, co zmieniło we mnie macierzyństwo, odpowiadam: „Zmieniło wszystko, wszystko przewartościowało”. Pewne sprawy zblakły lub w ogóle straciły na znaczeniu, inne przeciwnie – stały się najważniejsze - pisze Katarzyna Olubińska w swojej nowej książce "Mama w wielkim mieście". 
Kiedy ktoś pyta, co zmieniło we mnie macierzyństwo, odpowiadam: „Zmieniło wszystko, wszystko przewartościowało”. Pewne sprawy zblakły lub w ogóle straciły na znaczeniu, inne przeciwnie – stały się najważniejsze - pisze Katarzyna Olubińska w swojej nowej książce "Mama w wielkim mieście". 
Jak wygląda życie księdza od kuchni? Bartek jest księdzem z kilkuletnim stażem, pracuje jako wikariusz w jednej z podlaskich parafii. Publikujemy fragment powieści "Ciało i krew", wydanej przez Wydawnictwo WAM. 
Jak wygląda życie księdza od kuchni? Bartek jest księdzem z kilkuletnim stażem, pracuje jako wikariusz w jednej z podlaskich parafii. Publikujemy fragment powieści "Ciało i krew", wydanej przez Wydawnictwo WAM. 
Miałem sen. Na balkonie bazyliki Świętego Piotra w Rzymie stał nowo wybrany papież. Wyjaśniał tłumom sens imienia, które sobie obrał. Rafael znaczy „Boży lek” albo „Bóg uzdrawia”; z Biblii jest znany, a w tradycji czczony jako wierny przewodnik na drogach – pisze Tomas Halik w książce „Listy do papieża. Zachęta do szukania nowych dróg”.
Miałem sen. Na balkonie bazyliki Świętego Piotra w Rzymie stał nowo wybrany papież. Wyjaśniał tłumom sens imienia, które sobie obrał. Rafael znaczy „Boży lek” albo „Bóg uzdrawia”; z Biblii jest znany, a w tradycji czczony jako wierny przewodnik na drogach – pisze Tomas Halik w książce „Listy do papieża. Zachęta do szukania nowych dróg”.
„Proboszcz musi zostać zniesiony!” Tak brzmi prorocze żądanie pewnego frankońskiego proboszcza z 1984 roku – owoc oddanego, a jednocześnie uczciwie refleksyjnego życia duszpasterskiego. Ten pobożny człowiek i oddany duszpasterz chciał żywego Kościoła przyszłości – pisze ks. Martin Ebner, biblista, profesor egzegezy Nowego Testamentu.
„Proboszcz musi zostać zniesiony!” Tak brzmi prorocze żądanie pewnego frankońskiego proboszcza z 1984 roku – owoc oddanego, a jednocześnie uczciwie refleksyjnego życia duszpasterskiego. Ten pobożny człowiek i oddany duszpasterz chciał żywego Kościoła przyszłości – pisze ks. Martin Ebner, biblista, profesor egzegezy Nowego Testamentu.
Miłość do Chrystusa nie może być zaborcza, egoistyczna i zazdrosna, nie możemy mieć monopolu na Chrystusa. Możemy cieszyć się z tego, że Go kochają, szukają i poznają też inni ludzie, inne narody i kultury, że Go kochają, szukają, poznają i wyznają na wiele różnych sposobów – tak, także różnych od mojego i naszego – pisze ks. Tomas Halik w książce „Listy do papieża. Zachęta do szukania nowych dróg”.
Miłość do Chrystusa nie może być zaborcza, egoistyczna i zazdrosna, nie możemy mieć monopolu na Chrystusa. Możemy cieszyć się z tego, że Go kochają, szukają i poznają też inni ludzie, inne narody i kultury, że Go kochają, szukają, poznają i wyznają na wiele różnych sposobów – tak, także różnych od mojego i naszego – pisze ks. Tomas Halik w książce „Listy do papieża. Zachęta do szukania nowych dróg”.